Tup, tup .. idą święta


 Idą sobie równym krokiem Nasze święta.
Dwa tygodnie temu zdobyłam (cudem! jeśli chodzi o Moją mieścinę:) Living w wydaniu polskim  Marthy Stewart. A w nim oczywiście masę przepisów, pomysłów do wypróbowania.
Wszelkie wydawnictwa świąteczne uwielbiam, a więc popijanie świeżo wyciśniętego soku z dwóch pomarańczy i zachwycanie się czystymi zdjęciami oraz pomrukiwanie do kart z przepisami "o to mi się podoba" nikogo wśród Moich bliskich nie zdziwiło.
Zdradzę w tajemnicy, że jeden już wypróbowałam drugiego dnia po zakupie gazety. 
Zgadniecie co upiekłam?
______________________________♥______________________________


14 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Pojęcia nie mam, co upiekłaś :)
    ale chętnie się tego dowiem!
    i dobrze, że mi przypomniałaś, że pora się rozejrzeć za Living :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sernikobrownie albo sernik na czekoladowym spodzie lub seromak :-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno upiekłaś coś pysznego ;) muszę zaopatrzyć się w kilka magazynów. Teraz jestem na etapie robienia kalendarzy handmade i zeszytów na przepisy ;) jako świąteczne prezenty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sernikobrownie, albo sernikobrownie z makiem ! ;)
    Mam nadzieję, że i moja mieścina jest w nią zaopatrzona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a moze byl to serniczek z brazowa kratka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda sernikowo i bardzo się mnie spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ostatnio czuję się niesamowicie przytłoczona ilością książek i dzieł kulinarnych, które udało mi się nabyć. Absolutnie nie mogę się w nich odnaleźć. I absolutnie mi się to podoba! Tyle tylko, że teraz, to już w ogóle nie będę mieć pojęcia, co i kiedy przygotowywać... ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana! też kupiłam ten numer i też od razu wypróbowałam:)
    i kilka wypieków na święta z tej gazetki jeszcze planuję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cokolwiek upieklaś Olciku, na pewno jest pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też zdobyłam ostatnio Living, właśnie u mnie siedzą pierwsze wrzucone ciastka z migdałami i żurawiną, w oryginale z macerowanymi wiśniami ;) Uwielbiam Living, po prostu uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Olciaku może sernik ? Albo piernik?
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. udam się też na poszukiwania, bo ciekawa jestem tych przepisów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. a wiesz, ze ja nie wiedziałam, ze takowa gazeta wogóle istnieje:) ...no, ale u mnie to tylko 2 magazyny kulinarne są, to nie dziwota:) wielki buziak i aż zazdroszcze tych kuchennych inspiracji:)
    jola

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaa, poznalam po zdjeciu ze to Marta, choc w pierwszym ulamku sekundy myslalam ze to Twoje zdjecie Olcik :-))
    Zeszloroczne wydanie bylo b. fajne, ciekawe czy zdobede jeszcze to we czwartek, bo o Kuchni to wiem ze moge zapomniec...? Buziak :*

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie