Mazurki kajmakowe



Kajmaku na Wielkanoc u nas nie może zabraknąć. Ląduje na kruchym spodzie z mazurków, w roli nadzienia do kruchych ciasteczek, czasem też  jako polewa do baby. Przez kilka lat miałam sprawdzony sposób przygotowywania go- gotowałam mleko skondesowane w zamkniętej puszce przez około 4 godziny. Jednak gdy odkryłam ten przepis ku mojej uciesze czas przygotowania tego karmelowego cuda diametralnie się zmiejszył.

Mazurki kajmakowe
/ przepis własny, składniki na małych 10 foremek do tart/

spód:
- 160 g mąki pszennej
- 100 g zimnego masła (pokrojonego w kostkę)
- 60 g cukru pudru
- 1 jajko
 - szczypta soli

kajmak:
- 200 g śmietanki 36%
- 100 g cukru
- 20 g masła
- szczypta soli

wykończenie:
-  3/4 szklanki solonych orzeszków ziemnych
- garść płatków migdałowych
- kilka całych orzechów włoskich

dodatkowo:
- 1 łyżka masła + 1 łyżka bułki tartej (do wysmarowania formy)

Mąkę przesiej do miski, dodaj cukier puder, sól, wbij jajko. Zagnieć szybko ciasto, zawiń je w folię spożywczą i włóż na 30 minut do zamrażalnika lub na 1,5 h do lodówki.
W tym czasie wysmaruj formę do tarty masłem i oprósz bułką tartą.
Następnie rozwałkuj ciasto na podsypanym mąką blacie, wytnij za pomocą szklanki 10 kółeczek i wylep nimi foremki.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni (bez termoobiegu) i podpiekaj spód przez 15- 20 minut.
W tym czasie przygotuj kajmak
W rondelku rozpuść cukier (do złotego koloru).
Następnie cały czas mieszając dodaj kawałeczki masła i wlej śmietankę. Non stop podgrzewaj masę na wolnym ogniu i oczywiście mieszaj (doskonale sprawdza się do tego celu silikonowa szpatułka).
Dodaj sól i redukuj masę do momentu, aż będzie nieco ciągnąca (trwa to zazwyczaj 5 minut).
Na upieczone i wystudzone spody wyłóż tak przygotowany kajmak, a następnie udekoruj go orzechami.
Smacznego!


1 komentarz

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Takie małe kajmakowe cudeńko z daleka wołają "zjedz mnie!" :D Oj nie oparłabym się im z pewnością ;P

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie