Konkurs z KarmelLOVE


Kochani! z okazji wprowadzenia na rynek przez markę Wedel pierwszej pełnej karmelowej czekolady mam dla Was konkurs:)

Zasady są proste:
♥ Wystarczy, że w komentarzu pod tym postem napiszesz swój sposób na deser z wykorzystaniem czekolady karmelLOVE (o smaku karmelowym, karmelowym z wafelkami lub z solonymi orzeszkami) czy też Ptasiego Mleczka ® karmelLOVE od Wedla.
♥ Jedna osoba może zgłosić jeden przepis.
♥ Każdy przepis powinien  zawierać również adres mailowy (ułatwi mi to kontakt ze zwycięzcami).
Konkurs trwa od dziś do 2 października 2014 roku ( do godziny 23:59). Dnia 4 października ogłoszę na blogu zwycięzców oraz podam przepisy, które przypadną mi do gustu najbardziej.




Co można wygrać?

♥ I miejsce- torba ze słodyczami KarmelLOVE oraz bon o wartości 300 zł do sieci sklepów Home&You
♥ II miejsce- zestaw słodyczy karmelLOVE 
♥ III miejsce- zestaw słodyczy karmelLOVE

 Życzę szczęścia i ... jeśli szukacie inspiracji do przepisów niche te będą dla Was podpowiedzią! :)



______________________________♥____________________________

58 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Uwielbiam tą czekoladę! Moja faworytka to karmeLOVA czekolada z solonymi orzeszkami.
    Idealny deser wraz z nią? Prościzna! Ta czekolada jest tak dobra, że wystarczy kubek ciepłego mleka i tabliczka owej czekolady, a co dalej? Oto przepis:
    Składniki:
    ♥1 kubek mleka
    ♥1 tabliczka czekolady Wedel karmeLOVEJ z orzeszkami
    ♥1 bardzo dobra książka na jesienne wieczory
    ♥1 para grubych skarpet
    ♥1 kot na kolanach

    Mleko gotujemy aby było cieplutkie i rozgrzewające. Czekoladę łamiemy na paseczki i kładziemy na talerzyku. Do dużego kubka wlewamy ciepłe mleko. Na nasze stopy zakładamy grube skarpety i zasiadamy w wygodnym fotelu z książką w ręku i kotem na kolanach. Paseczki czekolady moczymy w mleku i zlizujemy topiącą się czekoladę. Delektujemy się każdą przyjemną i błogą chwilą. Na koniec wypijamy mleko :)
    Smacznego!
    Pozdrawiam ciepło,
    Natalie

    nataliekudli@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam mój ulubiony mus z solonego karmelu na bazie czekolady Karmelove z solonymi orzeszkami. Zwykle ozdabiam go karmelowym krokantem, ale ponieważ nadeszły chłodne dni i potrzebujemy dodatkowej „pozytywnej” energii, tym razem na wierzchu każdej porcji znalazłyby się kosteczki karmelowego ptasiego mleczka:)
    Składniki na 6 porcji:

    1/2 filiżanki cukru
    3/4 filiżanki i 1,5 łyżki śmietany kremówki 36%
    2,5 łyżki masła solonego o temperaturze pokojowej (można zastąpić zwykłym masłem i zmieszać z nim 1/4 łyżeczki soli)
    200 g czekolady Karmelove z solonymi orzeszkami
    3 jajka, oddzielnie żółtka i białka
    kilka kostek Ptasiego Mleczka karmelowego
    opcjonalnie 1/2 filiżanki śmietany kremówki do przybrania deseru

    Do rondelka z grubym dnem wsypać cukier i dodać 2 łyżki zimnej wody. Nie mieszać. Wstawić na średni ogień i gotować do momentu aż powstanie ciemnozłoty karmel. W oddzielnym naczyniu podgrzać lekko kremówkę, nie doprowadzić do wrzenia, powinna być ciepła.
    Karmel zdjąć z ognia i dodać masło. Należy uważać – gorący karmel może w tym czasie pryskać. Dodać podgrzaną śmietanę i dokładnie wymieszać. Jeśli powstaną grudki, wstawić ponownie na średni ogień i mieszać do czasu aż się rozpuszczą.
    Do gorącej masy dodać połamaną na kawałki czekoladę i mieszać tak, by dokładnie połączyła się z resztą. W tym momencie należy dodać żółtka – jeśli boicie się, że mogą się zważyć, dodajcie odrobinę czekoladowej masy do żółtek i wymieszajcie, a następnie wlejcie z powrotem do masy czekoladowej i dokładnie wymieszajcie razem. Tak przygotowaną masę należy odstawić do przestudzenia.
    W tym czasie w osobnym naczyniu ubić na sztywno pianę z białek, a następnie delikatnie połączyć ją z przestudzoną masą karmelowo-czekoladową. Przelać do przygotowanych naczynek i chłodzić przynajmniej przez 6 godzin, a najlepiej całą noc.
    Przed podaniem można przybrać kleksem bitej śmietany i koniecznie kosteczkami karmelowego Ptasiego Mleczka:)
    Pozdrawiam,
    kucharnia@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. hRozgrzewające crupaczki cieciorkowe w słonej czekoladowej polewie:

    * 500 g ciecierzycy (namoczonej, ugotowanej i odcedzonej)
    * tabliczka czekolady Wedel KarmeLovej z solonymi orzeszkami
    * szczypta pieprzu kajeńskiego
    * szczypta soli

    1. Ciecierzycę układamy na wyłożonej papierem blasze, pieczemy w piekarniku ok. 30 min (w zależności od rodzaju)
    2. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy pieprz kajeński i sól
    3. Ciecierzycę układamy na gęstej kratce do wypieków, polewamy czekoladą. Jeśli nie posiadamy kratki możemy użyć łyżki cedzakowej i zatapiać kuleczki bezpośrednio w czekoladzie.

    Aż mi ślinka popłynęła po brodzie.

    Pozdrawiam

    klaudiaannacebula@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy tylko zobaczyłam w sklepie tę czekoladę od razu pomyślałam o...brownie! A może raczej - blondie :)

    tabliczka czekolady karmelowej
    tabliczka czekolady karmelowej z wafelkami
    125g masła
    100g cukru brązowego
    100g mąki pszennej
    2 jajka
    2-3 garści malin (idealnie przełamują słodycz ciasta :))

    W garnuszku rozpuszczamy czekoladę, masło i 50 cukru. Odstawiamy do lekkiego ostudzenia. Do miski wbijamy jajka, dodajemy pozostały cukier i ubijamy całość mikserem do momentu utrzymania jasnej, puszystej masy. Zmniejszamy obroty miksera do minimum i stopniowo dodajemy wcześniej rozpuszczoną czekoladę. Na koniec partiami przesiewamy mąkę i miksujemy krótko, do połączenia składników. Formę 20x20cm wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy do niej ciasto. Na wierzchu rozsypujemy maliny. Pieczemy ok. 30 minut w 180*C. Smacznego! :)

    Proste, szybkie, (słodkie ♥) i przeeepyszne :)
    Pozdrawiam

    anytrami@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam małe problemy techniczne i nie wiem czy mój komentarz doszedł, jeżeli ta, to proszę mi wybaczyć i usunąć ten publikowany teraz. Z Ptasim Mleczkiem piekłam już nieraz, zdarzyło mi się nawet jeden przepis opublikować na moim blogu: http://szczyptaslodyczy.bloog.pl/id,341213042,title,Hawajskie-Ciasto-z-ptasim-mleczkiem-i-ananasem,index.html , ten na pewno potrzebuje specjalnej, karmelowej oprawy. Dlatego w mojej głowie powstał sernik, mam nadzieję - idealny :)

    Spód:
    -3 jajka
    -1/2 tabliczki czekolady karmelLOVE z orzeszkami
    - 2 łyżki cukru
    - 3 łyżki mąki pszennej tortowej
    -2 łyżki mąki ziemniaczanej
    -1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, opcjonalnie

    Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Białka ubijamy na sztywną masę i dodajemy stopniowo cukier, gdy ten się rozpuści dodajemy pojedynczo żółtka i ubijamy jeszcze chwilę. Do masy powolnym strumieniem wlewamy przestudzoną czekoladę. Mąki przesiewamy i ewentualnie dodajemy do nich proszek. Delikatnie acz dokładnie łączymy je z masą jajeczno czekoladową. Pieczemy w dużej tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia przez około 25 minut w 180 stopniach.
    Masa sernikowa:
    -1 kg sera białego, najlepiej tłustego
    -3 łyżki cukru pudru (Ptasie Mleczko na pewno jest już wystarczająco słodkie :) )
    -1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
    -3 łyżki żelatyny i odrobina wody aby ją namoczyć
    -20 dag Ptasiego Mleczka karmelLOVE

    Ser mielimy, ewentualnie zastępujemy wiaderkowym. Miksujemy z ekstraktem i cukrem pudrem. Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy do napęcznienia, a następnie rozpuszczamy nie dopuszczając do zagotowania. Łączymy z masą sernikową. Z biszkoptu usuwamy papier i układamy na nim Ptasie Mleczko, zakładamy rant i zalewamy masą sernikową. Odstawiamy na kilka godzin do lodówki aby sernik dokładnie stężał.

    Polewa:
    -2 łyżki śmietanki
    -1/2 tabliczki czekolady karmelLove z orzeszkami
    -1 garść orzeszków ziemnych

    Orzeszki podprażamy na patelni i siekamy. Czekoladę rozpuszczamy wraz ze śmietanką i polewamy nią schłodzony, stężały sernik i obsypujemy orzeszkami. Smacznego!

    szczyptaslodyczy@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  6. KarmeLove tiramisu z solonymi orzeszkami
    - 500 g serka mascarpone
    - 2 żółtka
    - 100 g czekolady Wedel KarmelLove karmelowej
    - 100 g czekolady Wedel KarmelLove karmelowej z solonymi orzeszkami
    - biszkopty ladyfingers (do tiramisu)
    - 1 filiżanka mocnej kawy, wymieszanej z likierem Bailey`s
    - 1 puszka solonych orzeszków ziemnych
    Obie tabliczki czekolady stopić osobno w dwóch miseczkach w kąpieli wodnej, przestudzić. Żółtka ubić mikserem na puch, a następnie zmiksować z mascarpone. Masę podzielić na 2 części, do jednej z nich dodać roztopioną czekoladę karmelową, do drugiej - karmelową z orzeszkami.
    Przygotować prostokątne, przezroczyste naczynie. Biszkopty kolejno maczać w kawie z likierem i układać warstwę na spodzie naczynia. Przykryć kremem mascarpone z czekoladą karmelową (bez orzeszków). Na to wyłożyć drugą warstwę biszkoptów, również maczając je w kawie. Pokryć kremem mascarpone z czekoladą karmelową z orzeszkami. Posypać solonymi orzeszkami.

    KarmeLove niebo...

    Pozdrawiam! :)

    elix2@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Sernik chałwowy na spodzie brownie z polewą Karmellovą

    Potrzebujemy tortownicy o średnicy 20-21 cm, dno wykładamy papierem do pieczenia, który wypuszczamy poza obręcz.

    Spód brownie:
    50 g czekolady gorzkiej rozpuszczonej
    50 g miękkiego masła
    2 łyżki drobnego cukru
    1 malutkie jajko ubite
    czubata łyżka mąki

    Masło dobrze utrzeć z cukrem, szpatułką wymieszać z czekoladą, następnie jajkiem i na koniec z przesianą mąką. Piec ok. 5 minut aż do utworzenia skorupki w 175 stopniach. Wyjąć z piekarnika. Nie wyłączać piekarnika.

    Masa serowa:
    chałwa (3 łyżki tahini + łyżka miodu)
    600 g sera białego tłustego zmielonego
    2 łyżki mąki
    1/2 szklanki drobnego cukru
    3 jajka
    pół tabliczki Karmellovej z orzeszkami, posiekanej

    Ser zmiksować z mąką i cukrem na niskich obrotach, dodać po 1 jajku, aż do wmieszania w mase tego poprzedniego, dodać chałwę, na koniec wmieszać szpatułką posiekaną czekoladę. Wylać na spód brownie. Piec kwadrans w 175 stopniach, potem obnizyć temperaturę do 120 stopni. Piec 80-90 minut, jeśli masa nie będzie sztywna, piec dłużej. Stopniowo studzić.

    Polewa: rozpuścić pozostałą połowę Karmellovej i polać nią nasz obłędny serniczek ;-)

    darosia@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim ulubionym deserem jest bez wątpienia Lava Cake. Przygotowuję go zawsze gdy chcę zrobić coś spektakularnego, co zaskoczy moich gości :) (lub ukochaną osobę). Zazwyczaj do jego przygotowania sięgałam po tabliczkę mlecznej i gorzkiej czekolady. Ostatnio jednak, zapragnęłam odmiany i przygotowałam go z dodatkiem najnowszej czekolady od Wedla. To był strzał w dziesiątkę! Muszę przyznać, że podbił moje (nasze) kubki smakowe

    Składniki (na 4 kokilki):

    100 g czekolady Wedel KarmelLove karmelowej
    100 g masła + łyżka do wysmarowania kokilek
    2 jajka
    2 żółtka
    50 g cukru
    wanilia
    100 g mąki
    1 łyżeczka esencji migdałowej lub waniliowej
    1 łyżka kakao
    4 łyżeczki cukru pudru

    Przygotowanie: Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Kokilki smaruję masłem, wsypuję po łyżeczce cukru pudru, który dokładnie rozprowadzam po dnie i ściankach naczynia. Wstawiam kokilki do lodówki. Czekoladę roztapiam w kąpieli wodnej, dodaję pokrojone w kostkę masło i mieszam całość (na zwartą masę). Odstawiam do ostygnięcia. Jajka oraz dodatkowe żółtka ubijam z cukrem aż do całkowitego połączenia składników, dodaję prawdziwą wanilię, mąkę i ubijam jeszcze chwilę. Dodaję esencję migdałową (waniliową) oraz masę czekoladową. Mieszam bardzo dokładnie. Masę rozlewam do ochłodzonych foremek i wstawiam do nagrzanego piekarnika na 10-15 minut. Wypeik jest gotowy w momencie kiedy jego powierzchnia zaczyna być sprężysta ale nie zrumieniona. Po wyjęciu z piekarnika, z wierzchu całość posypuję kakao i często dodaję listek świeżej mięty do dekoracji.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Dorota M.
    dorota.mly@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. A może tak sernik karmelowy pieczony w kąpieli wodnej? :) Można go zrobić w wersji glutenowej lub bezglutenowej :)
    ♥ 1 kg twarogu zmielonego
    ♥130 g. cukru trzcinowego lub białego
    ♥ 3 jajka,
    ♥200 g czekolady karmelLOVE o smaku karmelowym
    ♥3 łyżki mąki ryżowej lub pszennej
    ♥200 g. jogurtu naturalnego gęstego
    ♥100 g. malin/borówek

    Przygotowanie:
    Formę natłuść. Przygotuj większą blachę i większe naczynie żaroodporne.Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Wystudź.Jajka utrzyj z cukrem. Dodawaj po łyżce sera, na przemian z jogurtem. Na końcu wsyp mąkę i połącz wszystko z czekoladą. Masa powinna być jednolita.Piekarnik nagrzej do temp. 160 stopni C. Do mniejszej formy wyłóż masę serową, ułóż owoce.Ustaw ją w większej i wlej wrzącą wodę, tak by sięgała ona do połowy wysokości mniejszej. Całość umieść w piekarniku i piecz 40-45 minut. Studź w piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach.Smacznego! :)


    Weronika
    e-mail: wwojciechowska6@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Torcik Dacquoise z musem z masła orzechowego i kremem czekoladowym :)

    Do całego ciasta potrzebować będziemy 300 g solonych orzeszków ziemnych. Część (1 i 1/4 szklanki - 180 g) wykorzystamy do bezy a resztę (około 120 g) do domowego masła orzechowego. Możemy użyć gotowe masło orzechowe.
    Wszystkie orzeszki ziemne (300 g) zrumienić na złoty kolor na dużej patelni (np. żeliwnej) na umiarkowanym ogniu mieszając od czasu do czasu. Dokładnie ostudzić.

    Składniki, około 10 porcji:

    Blaty z orzechowej bezy:
    • 1 i 1/4 szklanki (180 g) solonych orzeszków ziemnych
    • 3/4 szklanki białego cukru
    • 6 dużych białek jaj (w temperaturze pokojowej)
    • 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
    • szczypta soli

    Mus z masła orzechowego:
    • 1/2 szklanki masła orzechowego
    • 1/4 szklanki brązowego cukru
    • 1 szklanka zimnej śmietanki kremowej 30% lub 36%
    • 1 łyżka białego cukru
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub 1 łyżka cukru wanilinowego
    Polewa czekoladowa:
    • 1/4 szklanki białego cukru
    • 1 szklanka śmietanki kremówki 30% lub 36%
    • 200 g karmelLOVE o smaku karmelowym

    Przygotowanie:
    Blaty z orzechowej bezy: Piekarnik nagrzać do 130 stopni. Dużą blaszkę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia, narysować 3 prostokąty o wymiarach około 27 cm x 13 cm (lub nieco mniejsze, tak aby zachować odstępy). Zmielić 1 szklankę zrumienionych orzeszków ziemnych z 1/4 szklanki cukru. Resztę orzeszków (1/4 szklanki) posiekać. Białka ubić na pianę razem z octem i solą. Cały czas miksując na dużych obrotach stopniowo dodawać pozostały cukier (1/2 szklanki). Miksować jeszcze kilka minut do czasu aż beza będzie sztywna, gęsta i błyszcząca. Delikatnie wymieszać szpatułką ze zmielonymi i posiekanymi orzeszkami. Wyłożyć na blaszkę (po około 2 pełne szklanki bezy na 1 prostokąt - może pozostać trochę masy, z której można zrobić ciasteczka), wyrównać powierzchnię i wstawić do piekarnika. Piec na złoty kolor przez 1 i 1/2 godziny. Wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce (nie zdejmować bezy z papieru).
    Mus z masła orzechowego: Zmiksować masło orzechowe z brązowym cukrem. Ciągle miksując dodawać stopniowo 1/2 szklanki śmietanki kremowej. W oddzielnej misce ubić na sztywną pianę resztę (1/2 szklanki) zimnej śmietanki kremowej z cukrem i wanilią. Delikatnie wmieszać (w 3 partiach) ubitą śmietankę do masy z masła orzechowego. Mus wstawić do lodówki do schłodzenia.
    Polewa czekoladowa: W średnim garnku połaczyć z 1/4 szklanki wody z śmietanką kremową mieszając energicznie rózgą lub łyżką aż powstanie jednolita masa. Zagotować mieszając, następne odstawić z ognia, dodać połamaną na kosteczki czekoladę i wymieszać do roztopienia. Odstawić do wystudzenia i lekkiego zgęstnienia na około 2 godziny.

    Delikatnie odkleić bezę z papieru. Na dwóch bezach rozsmarować po około 1/3 szklanki polewy czekoladowej, odstawić na pół godziny do lodówki do zastygnięcia. Na talerzu ułożyć pierwszy posmarowany polewą blat, rozsmarować połowę musu, przykryć drugą posmarowaną bezą i posmarować resztą musu. Przykryć nieposmarowaną bezą i pokryć ją połową pozostałej masy czekoladowej. Wstawić do lodówki. Resztę masy czekoladowej rozsmarować na wierzchu ciasta w dniu podania, aby polewa była świeża i błyszcząca. Przed rozsmarowaniem masy czekoladowej można ją podgrzać dodając 1 łyżkę śmietanki kremowej. Po rozsmarowaniu masy wstawić ciasto do lodówki do zastygnięcia na około 1 - 2 godziny. Na sam koniec posypać solą morską lub himalajską (opcjonalnie). Kroić na małe porcje, ciasto przechowywać w lodówce.
    Pychotka :)

    bilon86@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze co przyszło mi do głowy to muffiny. Kochają je wszyscy, zarówno dzieci jak i dorośli. Muffiny na które podam dzisiaj przepis znikają w mgnieniu oka (to już jest sprawdzone). Czekolada karmelLOVE klasyczna jak i z orzeszkami solonymi świetnie spełni tutaj swoją rolę. Na leniwe jesiennie popołudnie nie ma nic lepszego od gorących, aromatycznych muffinek.

    Muffiny:
    260 gram mąki (pszennej)
    100 gram margaryny
    60 gram cukru
    5 łyżek mleka
    150 ml jogurtu naturalnego
    1 łyżka sody oczyszczonej
    2 jajka
    dojrzały banan
    czekolada KarmelLOVE karmelowa

    Polewa:
    czekolada KarmelLOVE z solonymi orzeszkami
    2 łyżki śmietany kremówki

    Utrzeć masło z cukrem. Do masy dodać jajka, 5 łyżek mleka, jogurt naturalny i wszystko dokładnie wymieszać. Dodać mąkę i sodę oczyszczoną i lekko lecz dokładnie połączyć z resztą składników. Banana rozgnieść na papkę, a czekoladę posiekać na mniejsze i większe kawałki. Dodać do ciasta muffinkowego. Przełożyć do foremek lub papilotek. W nagrzanym piekarniku do 190 stopni piec około 25-30 minut. Studzić w piekarniku przy otwartych drzwiczkach.

    Teraz czas na polewę!
    Czekoladę karmelLOVE z orzeszkami solonymi rozpuszczamy w kąpieli wodnej i dodajemy 2 łyżki śmietany. Polewamy nią gotowe muffinki. Możemy je posypać dodatkową porcją uprażonych, posiekanych orzeszków ziemnych, które podkreślą smak babeczek. Życzę smacznego! :)

    Pozdrawiam, Paulina :)
    e-mail: ania_matys@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Tarta karmelowa na kruchym spodzie:

    krem:

    250 gram schłodzonego serka mascarpone
    250 gram sera ricotta
    150 gram pokruszonej czekolady KarmelLOVE karmelowej

    spód:

    150 gram zmiksowanych solonych orzeszków
    150 gram pokruszonych herbatników
    50 gram masła

    dekoracja:
    ptasie mleczko KarmelLOVE

    Wszystkie składniki na spód tarty łączymy ze sobą w mikserze i wykładamy spód tarty o średnicy 25 centymetrów. Mascarpone miksujemy z ricottą i pokruszoną czekoladą KarmelLOVE karmelową i gotową masę układamy na spodzie. Chłodzimy w lodówce. Przed podaniem dekorujemy ptasim mleczkiem.

    Pozdrawiam
    Natalia

    nathalie_r23@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Jadłam tą czekoladę i jest zdecydowanie strzałem w dziesiątkę, na jednej kostce nie można przestać, tak uzależnia; ) Od razu, kiedy przeczytałam zasady konkursu, skojarzyły mi się z musem, musem karmelowym<3 Ale żeby za słodko nie było, dodałabym jakieś orzeźwiające owoce, może czerwoną porzeczkę? Albo Czerwoną porzeczkę i figi? Kombinacji jest naprawdę dużo, no ale dobrze, spróbuję wyskrobać przepis przepisem, więc oto on:

    Mus karmelowy z czerwoną porzeczką i figami
    2 porcje

    - 100 g czekolady karmelLOVE Wedel
    - 2 jajka
    - 1 łyżka masła
    - 200 g kremówki
    - 1 łyżka cukru pudru
    - szczypta soli
    - garść czerwonej porzeczki i 1 figa
    - cukier puder do dekoracji

    Czekoladę łamiemy na kawałki i dodajemy razem z masłem do miski, którą ustawiamy w kąpieli wodnej. Na małym ogniu roztapiamy czekoladę, następnie odstawiamy do przestygnięcia.
    Żółtka oddzielamy od białek.
    Do ostudzonej czekolady dodajemy żółtka, za każdym razem mieszając dobrze trzepaczką do połączenia.
    Kremówkę ubijamy na sztywno, w połowie ubijania, dodając cukier puder.
    Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę.
    Do czekolady najpierw dodajemy stopniowo pianę z białek, delikatnie mieszając do połączenia, następnie dodajemy ubitą kremówkę i nadal mieszamy delikatnie do połączenia. Do szklanek nalewamy mus, odstawiamy do lodówki, aby ładnie się zestalił na przynajmniej parę godzin. Figę kroimy na osiem części. Przed podaniem dekorujemy owocami, obsypujemy cukrem pudrem i możemy zajadać!

    Pozdrawiam ciepło, Angie: )
    iadorecinnamon@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  16. RICOTTOWE KNEDLE Z PATELNI NADZIANE CZEKOLADĄ KARMELOVE Z SOLONYMI ORZESZKAMI
    /1 porcja - 6 sztuk/

    100 g ricotty
    35 g mąki żytniej
    15 g mąki pszennej tortowej
    szczypta soli
    1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
    małe jajko
    łyżeczka cukru
    6 kostek czekolady KARMELOVE o smaku karmelowym z solonymi orzeszkami
    masło klarowane do smażenia

    Ricottę zmiksować z jajkiem i cukrem, dodać obie mąki, sól, proszek do pieczenia.
    Oprószonymi mąką dłońmi formować kulki, do środka wkładać po kostce czekolady KARMELOVE.
    Kłaść na natłuszczoną patelnię. Smażyć ok. 5 minut z każdej strony na małym ogniu.
    Podawać z ulubionymi dodatkami.

    Smacznego!

    Pozdrawiam, Sandra
    sandra000@onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  17. Prosty i szybki, ale za to jaki smaczny przepis na pyszny deser, przenoszący w oka mgnieniu do czasów beztroskiego dzieciństwa.

    Składniki:
    -szklanka mleka
    -1 banan
    -2 łyżki kaszy manny
    -rządek czekolady karmelLOVE z solonymi orzeszkami

    3/4 szklanki mleka wlewamy do garnuszka, w pozostałej części mieszamy 2 łyżki kaszy manny. Zagotowujemy mleko, dolewamy mleko z manną oraz rozgniecionego banana i gotujemy, na średnim ogniu, mieszając aż do zgęstnienia. Przekładamy do miseczki i układamy na wierzchu 3 kostki (lub więcej!) czekolady karmelLOVE z solonymi orzeszkami.

    Polecam!
    Idealne słono-słodkie połączenie na jesienne, chłodne popołudnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. KARMELOVE BABECZKI NA ZŁAMANE SERDUSZKO

    Straciłam dla niej głowę. Kompletnie rozpłynęłam się w tej miłości. Miłości platonicznej; miłości krótkiej, jak okamgnienie. Rozkoszna chwila zapomnienia przeminęła szybko, pozostawiając ogromny apetyt na więcej. Poznawałam ją, kosteczka po kosteczce, a nim powiedziałyśmy sobie „Dzień dobry” – czar prysł. Został tylko słodki posmak w ustach, wspomnienie rozkosznego pocałunku, niezaspokojenie…
    Złamała mi serce. A na złamane serce rada jest tylko jedna. Dwie miski, szklanka i łyżka. Magiczna liczba – dwanaście; dwanaście wielkich papilotów ustawiam w foremkach do muf finek. Opatrunki na zranione serduszka…
    Dwie szklanki mąki, puchatej, mięciutkiej jak koc, pod którym chowam przed światem gorzkie łzy zawodu. Smutek urośnie jeszcze bardziej, gdy dosypię czubatą łyżeczkę proszku do pieczenia. Szczypta soli, wyostrzającej zmysły, i dwie solidne łyżki piekielnie czarnego kakao. Ciemnego, suchego kakao, które zmienia smutek w diabelski gniew. Jak mogła mnie tak wystawić?..
    Gdy już wydaje się, że z bezradnej rozpaczy pęknie małe, zranione serduszko, nerwy ukoi kryształowa biel. Szklanka cukru bez ćwierci – chyba, że w dekadenckiej rozpaczy postanowię skonać z przesłodzenia. Biała śmierć. Giń, Okrutna, giń!
    W drugiej misce wylądują dwa jajka. Całe, wraz z żółtkami. Złoty środek. Harmonia, której tak teraz brak. Trzy czubate, wielkie łychy śmietany. Kwaśnej, ale czy coś może być bardziej kwaśne, niż moja mina teraz?.. Mieszam. Mieszam energicznie, wyrzucając wszystkie smutki. Staję się apatyczna; emocje uciekają wraz z siłą w nadgarstku.
    Dość. Złość ukoi pierwsza miska, w której delikatnie, powoli łączę suche składniki. Dolewam płynną masę, która wraz z mąką tworzy gęsty opatrunek na ranne serce. Już wiem, że się uda. Jeśli potrzeba, rozrzedzam ciasto, rozrzedzając ataki tęsknego szlochu. Wszystko ustaje, czas się zatrzymuje. Nie mieszam długo, nie martwię się dziś grudkami. One zalepią dziurę w sercu…
    I nagle – wszystko odżywa! Postanowiła wrócić! Chce mnie znów mamić, znów obiecywać złote góry. O nie, ja nie dam się nabrać! Pokażę jej, jak cierpiałam. Łamię na drobne kawałki, rozrywam na części, niech się rozpada, cała! Do miski wrzucam pokruszone kawałki jej serca – Czekolady Karmelovej Wedla. I mieszam!
    Teraz jesteśmy kwita. Dwa serca, złamane, otulone miękkim ciastem… Nakładam porcje do papilotków, które teraz będą Jej trumnami. Moje męki trwały dłużej, to nie koniec. Płoń, płoń na stosie, Okrutna. W 180 stopniach mego piekarnika, przez 25, a może nawet 30 minut! A co tam!
    Później razem przetrawimy ten związek…

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam dziwny pomysł, ale w kuchni nie ma miejsca na ograniczenia. Pomyślałam, że fajnym pomysłem byłoby zawinięcie kawałków ptasiego mleczka (przełamanie smaków) w szynkę dojrzewającą albo w polski dojrzewający kumpiak. Taki deser-przekąska pasowałby pewnie do jakiegoś lekkiego wina. Taki mój pomysł na coś szybkiego i zaskakującego np. na spotkanie z przyjaciółmi. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Moim ulubionym deserem jest sernik na zimno z białą czekoladą. Gdy tylko spróbowałam czekolady KARMELOVE o smaku karmelowym wiedziałam, że idealnie będzie pasowała do tego ciasta!

    Sernik na zimno z karmelową czekoladą:
    Składniki:
    - 150 g ulubionych ciastek,
    - 50 g masła,
    - 250 ml śmietany 30 %,
    - 200 g czekolady KARMELOVE o smaku karmelowym,
    - 300 g serka śmietankowego,
    - 5 łyżek cukru

    Ciastka i masło zmiksować do uzyskania konsystencji mokrego piasku. Formę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód formy wysypać masę ciasteczkową, wyrównać i wstawić do lodówki. Karmelową czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i odstawić do ostudzenia. Serek zmiksować z cukrem, aż ten się rozpuści, a następnie połączyć z roztopioną czekoladą. W osobnym naczyniu ubić śmietanę i delikatnie wmieszać ją do masy serowej. Krem wylać na przygotowany wcześniej spód i wstawić do lodówki na kilka godzin.
    Polecam!
    Asia --> asiaswiej@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Sałatka z winegret na bazie białej czekolady. Dlaczego nie spróbować w wersji delikatnie karmelowej?

    Składniki na dressing:
    - pół tabliczki białej czekolady
    - 3 łyżki wody
    - 60 ml oleju rzepakowego
    - łyżeczka chrzanu (lub 2 chrzanu śmietankowego)
    - 1 łyżka octu z białego wina
    - sól i świeżo mielony pieprz

    Czekoladę roztopić z dodatkiem wody. Osobno rozmieszać chrzan z octem i ciągle mieszając dodawać czekoladę. Olej wlewamy na samym końcu - powoli i wąską strużką. Doprawiamy do smaku i gotowe! :)

    Składniki na sałatkę:
    - rukola (obowiązkowo)
    - podsmażone cienkie cząstki boczku
    - ser typu lazur
    - uprażone na suchej patelni orzeszki piniowe (ewentualnie słonecznik)

    Można pokusić się o dodanie lekko kwaskowatej żurawiny :) pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów karmeLovych!

    aleks.bell@wp.pl
    Kokilka

    OdpowiedzUsuń
  22. Karmelowe kubeczki z owocami i bitą śmietaną.

    - czekolada mleczna
    - czekolady karmelowe (liczba zależy od tego ile chcemy kubeczków)
    - ptasie mleczko karmelowe
    - galaretka (smak wg uznania)
    - śmietana 36% lub 30% do ubicia bitej śmietany
    lub dla leniwych gotowa bita śmietana w sprayu
    - świeże owoce (wg uznania, najlepiej truskawki, maliny, jagody)

    Przegotowujemy miękką deskę lub coś na co będziemy mogli wylać czekoladę i ją zwinąć (jeszcze miękką) w kubek. Czekoladę mleczną roztapiamy w kąpieli wodnej i robimy nią "esy floresy" (rozmiary 10x10) po naszej desce. Czekolady karmelowe też roztapiamy w kąpieli wodnej. Następnie nanosimy część roztopionej masy na nasze "esy", by wyszedł kwadrat ok 10x10. Gdy jest jeszcze miękka czekolada zawijamy ją w rulon i zostawiamy do wystygnięcia. Czynności te powtarzamy tyle razy ile chcemy kubeczków. Z reszty masy karmelowej rozprowadzonej wycinamy kółka-denka do naszych kubeczków i "doklejamy" do naszych rulonów karmelowych. Tak powstałe kubeczki odkładamy do lodówki do zastygnięcia. Galaretkę zastygniętą kroimy w kostkę. Ptasie mleczko kroimy na połowy. Do naszych kubeczków wrzucamy owoce - jakie mamy, pokrojoną galaretkę i ptasie mleczko. Wszystko to dekorujemy bitą śmietaną, kostką czekolady karmelowej oraz maliną, bądź truskawką.

    Smacznego!
    Maciek
    maciek.wilk@spoko.pl

    OdpowiedzUsuń
  23. fistaszkowe ciasteczka z nutą karmelu (lekko słone)
    190g mąki
    1/3 szklanki zmielonych, solonych orzeszków ziemnych (możemy je również zetrzeć na tarce o bardzo drobnych oczkach. Tylko uwaga na palce!)
    łyżka cukru waniliowego
    4 łyżki cukru pudru
    żółtko
    130g masła, prosto z lodówki

    100g karmelowej czekolady karmelLove

    Wszystkie sypkie składniki mieszamy, dodajemy żółtko i masło pokrojone w kosteczki, szybko zagniatamy jednolite ciasto. Odstawiamy do lodówki na minimum godzinę do schłodzenia. Po tym czasie piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Z ciasta odrywamy niewielkie kawałki i formujemy. Dajmy się ponieść wyobraźni! ;-) Ja polecam formować je w krótkie paluszki, świderki, półksiężyce lub precelki. Pieczemy, przez około 10-15 minut, do zarumienienia. Gdy wystygną polewamy je
    rozpuszczoną w kąpieli wodnej karmelową czekoladą. Czekamy aż czekolada zastygnie i podajmy (choć możemy zajadać się wcześniej. W końcu nie wypada podawać bez wcześniejszego spróbowania ;)).

    karmelowych wypieków!
    kolorowapokrzywa@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Piekłam niedawno ciasto dyniowe z całymi gruszkami. Wtedy polałam je białą czekoladą. Teraz jednak gdy mamy czekoladę karmelową, myślę że z taką polewą ciasto byłoby pyszniejsze. Taka jest też moja propozycja konkursowa:)

    Ciasto dyniowe z całymi gruszkami, suszoną żurawiną i czekoladą karmelową

    Składniki:
    2 szklanki startej na drobnych oczkach dyni
    2 szklanki mąki pszennej
    ¾ szklanki cukru trzcinowego
    ½ szklanki cukru białego
    4 jajka
    0,5 szklanki oleju
    2 łyżeczki proszku do pieczenia
    0,5 łyżeczki mielonego imbiru
    0,5 łyżeczki cynamonu
    6 średnik gruszek z dużymi ogonkami
    2 łyżki cukru z wanilią
    50g suszonej żurawiny
    Czekolada karmellova Wedel

    Gruszki obrać i usunąć gniazda nasienne, tak aby nie uszkodzić owoców (chcemy mieć gruszki w całości, więc najlepiej zrobić to okrągłym obierakiem do warzyw). Do garnka nalać wody, wsypać cukier z wanilią i ostrożnie ułożyć gruszki. Gotować na małym ogniu, aż gruszki zmiękną (nie mogą się rozpaść).
    W tym czasie jajka utrzeć z cukrem białym i trzcinowym na puszystą masę. Stopniowo dodawać, cały czas ucierając, mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i olej. Następnie dodać dynię, przyprawy i żurawinę, dobrze wymieszać.
    Ciasto wylać do natłuszczonej i oprószonej kaszą manną tortownicy o średnicy 26cm. W cieście poukładać gruszki. Piec w temperaturze 1800 przez 75 minut lub dłużej, do suchego patyczka. Ciasto wyjąć z piekarnika i ostudzić.
    Czekoladę karmelową roztopić w kąpieli wodnej i polać nią ciasto.
    Jeśli chcesz, chętnie wyślę zdjęcia ciasta:)
    ola576@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Grillowana bagietka z gruszką, ementalerem i prażonymi solonymi migdałami w polewie karmelowej.
    1 bagietka
    2 gruszki
    200 gramów ementalera
    100 gramów migdałów
    tabliczka czekolady WEDEL karmelLOVE

    Bagietkę grillujemy z jednej strony, po czym odwracamy ją i układamy na niej plastry gruszki oraz sera i grillujemy nadal (aż bagietka osiągnie naszą ulubioną chrupkość a ser ulegnie roztopieniu). Migdały prażymy na suchej patelni z dodatkiem soli. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Bagietkę z ementalerem polewamy roztopioną czekoladą, i posypujemy prażonymi migdałami.

    Taka bagietka jest idealna na jesienne wieczory, szczególnie polecana dla miłośników nieskomplikowanych rozkoszy dla podniebienia :)

    magdalena50@autograf.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Mój pomysł na lekki pieczony deser z czekoladę karmelLOVE o smaku karmelowym w roli głównej:

    Etap pieczenia możemy rozłożyć na dwa wieczory.
    Pierwszego wieczoru przygotowujemy pyszny kogel-mogel z dwóch żółtek na poprawę nastroju. Białka natomiast przekładamy do miski i umieszczamy w lodówce.
    Następnego wieczoru przystępujemy do fazy zasadniczej, składającej się z następujących składników:
    - 4 białka
    - 2 żółtka
    - ½ szklanki cukru
    - szczypta cynamonu, imbiru, kardamonu, soli
    - 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    - ¾ szklanki otrębów pszennych
    - 100 g startej na grubych oczkach czekolady karmelLOVEj o smaku karmelowym

    Białka z dodatkiem soli ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy łyżka po łyżce cukier i kontynuujemy do momentu otrzymania dość sztywnej konsystencji. Następnie dodajemy 2 żółtka i krótko miksujemy.
    W osobnej misce mieszamy składniki suche. Do otrębów pszennych dodajemy cynamon, imbir, kardamon, proszek do pieczenia i ostatecznie startą na tarce czekoladę o smaku karmelowym.
    Suche składniki łączymy delikatnie za pomocą szpatułki z ubitymi jajkami.

    Niewielką blachę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej ciasto. Pieczemy w temperaturze 175°C przez około 30 minut.

    Taki leciutki deser możemy bez wyrzutów sumienia powtarzać z umiLOVaniem, aby częściej móc delektować się wspaniałym smakiem karmelu podczas długich jesiennych wieczorów.

    Pozdrawiam
    marzenachoma3@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Karmelowy mus z orzechami i bananami w miodzie na chmurce z czekolady

    Składniki na 4 deserki
    - 8 ulubionych ciasteczek (ja użyłam ciasteczek "holenderskich" z jednej strony pokrytych czekoladą, które używam zamiennie z Digestive)
    - 3 banany pokrojone w plasterki
    na mus
    - 2 białka
    - 100 g czekolady białej karmelowej (jeśli są inne niż Wedla - pełnej, taka z nadzieniem karmelowym się nie nadaje)
    - 150 g śmietanki kremówki (36%)
    orzechy w miodzie
    - 100 g orzechów laskowych
    - 50 g margaryny
    - 2 łyżki cukru
    - 1 łyżka miodu

    Przygotowanie
    Najpierw przygotowujemy mus karmelowy. Karmelową czekoladę dzielimy na kosteczki i roztapiamy w kąpieli wodnej (w misce zawieszonej nad garnuszkiem z gotującą się na małym ogniu wodą). Odstawiamy do przestudzenia.
    Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Kremówkę również ubijamy na sztywno. Przestudzoną rozpuszczoną czekoladę powoli dodajemy do ubitej kremówki. Delikatnie mieszamy kremówkę z czekoladą (ja robię to za pomocą trzepaczki) aż się ładnie połączą. Następnie łyżka po łyżce dodajemy do masy czekoladowej ubite białka i bardzo delikatnie mieszamy całość. Powstanie nam delikatny i leciutki jak chmurka mus.
    Przygotowujemy orzechy w miodzie. Na patelni lub w rondlu rozpuszczamy margarynę z cukrem i miodem. Dodajemy orzechy laskowe i podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając przez ok 3 min. Po tym czasie zdejmujemy z ognia i odstawiamy na chwilę do wystudzenia.
    Przygotowujemy deserki. Ciasteczka kruszymy w dłoniach na kawałki (takie średniej wielkości) i umieszczamy na dnie 4 pucharków. Następnie połowę musu czekoladowego rozdzielamy do naczynek. Na mus układamy banany i przykrywamy je resztą musu. Na końcu wystudzone orzechy oddzielamy od siebie (masa karmelowo-miodowa wokół orzechów zastygnie, więc trzeba ja porozdzielać) i przykrywamy nimi mus.
    Wstawiamy deserki do lodówki na min. 3 godz.

    Pozdrawiam

    kalinea7@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  28. (Ponownie ja, ten sam przepis. W poprzednim nie dodałam maila, ups)

    KarmeLOVE pralinki z wegańskim karmelem i masłem z orzechów nerkowca.

    Składniki:
    * Czekolada KarmeLOVE (każda się nada, ale najlepiej ta z orzeszkami)
    * 15 daktyli (namoczonych na 15 minut w wodzie)
    * mleko roślinne
    * 100g orzechów nerkowca

    +

    * foremki sylikonowe
    * lodówka/zamrażarka
    * blender
    * cierpliwość

    Masło z nerkowców
    Na sam początek uzbrajamy się w 100g orzechów nerkowca i blender. Proces tworzenia własnego masła z nerkowców jest prosty, ale bardzo mozolny i trzeba naprawdę dużo cierpliwości i samokontroli! ;) Orzechy wrzucamy do blendera i miksujemy. I miksujemy. I miksujemy. I miksujemy. x10000. Najpierw orzeszki zmiksują się na orzeszkowe okruszki, potem powstanie z tego orzechowa mąka. Musimy miksować tak długo, aż orzechy pod wpływem ciepła wytworzą swój naturalny olej, dzięki któremu powstanie docelowo nasze masło. W zależności od jakości blendera proces ten może trwać 15minut, a może i 30. Niemniej jednak warto czekać. Można dodać do smaku sól, cynamon, cokolwiek chcemy. (Aby przyspieszyć proces miksowania można również dodać trochę oleju kokosowego.)

    Pralina
    Czekoladę KarmeLOVĄ (najlepiej z orzeszkami) roztapiamy w kąpieli wodnej. Gdy otrzymamy płynną konsystencję wylewamy dość grubą warstwę na spód sylikonowych foremek (jak do babeczek), wsadzamy do zamrażarki. Gdy masa stężeje, wyciągamy foremki i oblewamy powoli ścianki foremki. Wsadzamy do lodówki.

    Wegański karmel
    Namoczone daktyle miksujemy z mlekiem roślinnym w blenderze. Mleka dodajemy wg uznania, zależy jaką konsystencję chcemy otrzymać. Ja dałam ok. 3-4 łyżki. Gdy masa będzie w miarę gładka wsadzamy ją do lodówki.

    Gdy foremki KarmeLOVE stężeją napełniamy je masłem orzechowym, polewamy karmelem i wsadzamy ponownie do zamrażarki, żeby masa stężała. Po ok 5-10minutach zalewamy wszystko ostatnią warstwą płynnej czekolady KarmeLOVEj. Ponownie chowamy do zamrażarki aż czekolada zrobi się twarda.

    Nie czekamy za długo, bo ile można czekać z konsumowaniem takiej pyszności? Dig in! ;)

    agata.anastazja@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja proponuję deser owocowo-karmelowy z dwóch warstw - ciepłej i zimnej:
    1 czekolada karmelowa Wedla
    250 g śmietany kremówki 30%
    2 gałki lodów śmietankowych
    2 szklanki truskawek (mogą być mrożone)
    szczypta cynamonu
    garść świeżych liści bazylii
    Owoce wkładamy do rondelka i podgrzewamy, dodając cynamon i posiekane liście bazylii. Gorący mus wlewany do szklanek.
    W miseczce ubijamy śmietanę, dodajemy lody i roztopioną, wystudzoną czekoladę i wszystko blendujemy. Wlewamy na gorący mus owocowy.
    Delektujemy się słodkim smakiem deseru :)

    Ewa
    emill1@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Pełno tu cudownych przepisów ... aż się rozmarzyłam:) .... ja jednak chciałam zaprosić na coś co moja Rodzinka, a zwłaszcza młodsza część pochłonęłaby w 5minut - cudowne, puchate, pachnące wanilią i karmelem buchty.

    Buchty pysznie nadziane
    Składniki:

    500g mąki
    30g drożdży
    50g cukru
    250ml letniego mleka
    40g masła
    2 jajka lekko roztrzepane
    pół łyżeczki soli

    Dodatkowo:

    3-4 łyżki roztopionego masła

    Kruszonka:
    30 g masła
    1/2 szklanki mąki pszennej lub krupczatki
    3 łyżki cukru

    Do miseczki wkruszyć drożdże, zasypać polową cukru i pozostawić do upłynnienia. Dodać do nich połowę ciepłego mleka i niewielką ilość mąki (tak, aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany). Odstawić na około 20 minut aż rozczyn podrośnie. Do dużej miski przesiać resztę mąki, dodać rozczyn i resztę składników. Wyrobić gładkie ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce pod przykryciem do wyrośnięcia na około 1,5 – 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Po tym czasie wyjąć ciasto na oprószoną mąką stolnicę i krótko wyrobić. Ciasto podzielić na 10 części, z każdej z nich uformować kulkę. Każdą kulkę rozpłaszczyć, nałożyć na środek po 1-2 łyżeczki pokrojonej w kostkę czekolady KarmeLove i zlepić. Dno tortownicy o średnicy 26 - 28 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Układać kulki ciasta blisko siebie, tak, żeby prawie się stykały. Przykryć ściereczką i odstawić do podwojenia objętości. Przed pieczeniem posmarować bułki roztopionym masłem, posypać kruszonką (mąkę wymieszać z cukrem. Masło podgrzać do konsystencji półpłynnej, wlać do mąki i dobrze wyrobić. Odstawić do lodówki do schłodzenia, aż kruszonka będzie twarda). Piec w temperaturze 190°C przez około 25 – 30 minut. Gdyby bułeczki zbytnio się rumieniły należy przykryć je foią aluminiową. Studzić na kratce. Udekorowac esami - floresami z KarmeLOVE z solonymi orzeszkami.
    Smacznego Olciku:). Buziaki
    jolantamarel@wp.pl.

    OdpowiedzUsuń
  31. Konsystencja i pełny smak tej czekolady idealnie pasują do: torcików, brownie, gorącego mleka i jesieni.
    W zasadzie wystarczy wrzucić pół tabliczki do kubka z podgrzanym mlekiem...ale może postawię na coś bardziej finezyjnego :)

    Moją propozycją jest połączenie smaku czekolady Karmellove z suszoną żurawiną i/lub wiśniami.

    Składniki:

    300g wyśmienitej czekolady Karmellove
    100g suszonej żurawiny i wiśni - kto nie ma wiśni, wsypuje samą żurawinę - a smak nadal jest boski
    100g mąki pszennej
    50g złotego syropu - jeśli tego składnika brak, można dosypać więcej cukru
    200g cukru trzcinowego (demerara - muscovado byłby zbyt aromatyczny)
    100g masła
    4 jajka

    Masło rozpuścić wraz z cukrem i złotym syropem. Zdjąć z ognia i wrzucić połamaną na kawałki czekoladę. Wymieszać porządnie. Wbijać kolejno jajka, po każdym mieszając. Na koniec wsypać mąkę i ponownie wymieszać.

    Masę wlać do formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia. Na wierzch wsypać żurawinę i wiśnie.
    Piec 30 minut w 160 st.

    Porcja w sam raz dla dwóch łasuchów - na małą tortownicę.
    Najlepsze jest, gdy pozwolimy mu osiąść przez noc w lodówce. Ale i bez lodówki to smakołyk nad smakołyki :)
    Smacznego!

    zoria.polunocznaja@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Gdy tylko przeczytałam zgłoszenie konkursowe od razu wiedziałam co chcę zrobić z wykorzystaniem tej pysznej czekolady a mianowicie mam tu na myśli przepis na pudding karmelowy mojej babci Eugenii, ale jak dotąd nie mogłam znaleźć całej karmelowej czekolady aż w końcu Wedel na swój rynek wprowadził Karmellove taka pyszna nazwa tej czekolady jak i jej zawartość, gdy tylko zobaczyłam reklamę w TV poleciałam do sklepu i kupiłam ją aby móc zrobić coś dla Mojego łasucha,deser wyszedł nieziemski był słodziutki i pyszniutki polecam aby każdy sam zrobił go u Siebie bo warto,przejdę teraz do zadania konkursowego:
    Składniki (2 porcje):
    1KarmeLOVE czystej czekolady Wedle Nowość (ja ją w TESCO kupiłam)
    1 łyżeczka kakao
    1 żółtko
    1 białko
    1/2 szklanki śmietanki kremówki 30 lub 36 %, bardzo zimnej
    1 łyżka masła
    szczypta soli

    Z czekolady odłożyć 4 kostki, resztę roztopić w kąpieli wodnej z masłem, wystudzić. Do wystudzonej czekolady dodać żółtko wszystko dobrze zmiksować. Pozostawioną czekoladę posiekać.

    Białko ubić na sztywno ze szczyptą soli, zimną kremówkę również ubić. Do masy czekoladowej dodać ubite białko i delikatnie, lecz dokładnie wymieszać, tak samo postąpić z ubitą śmietanką. Dokładnie połączyć. Dodać przesiane kakao, wmieszać również posiekaną czekoladę. Przełożyć do szklanych pucharków i wstawić do lodówki do schłodzenia na co najmniej 2 godziny.



    Smacznego! :*

    e-mail:kparys1@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. Crème brûlée z czekoladą karmelową, malinami i jeżynami

    Składniki:
    400 ml śmietanki 30%
    4 żółtka
    60 g cukru
    100 g czekolady Wedel KarmelLOVE karmelowej
    maliny
    jeżyny
    płatki migdałowe

    Delikatnie podgrzewam śmietanę z połamaną czekoladą Wedel KarmelLOVE karmelową do czasu, aż czekolada się rozpuści.
    W osobnym garnku ubijam żółtka z cukrem. Następnie powoli i stopniowo wlewam masę śmietanowo-czekoladową do żółtek, stale mieszając.
    W żaroodpornym naczyniu ustawiam kokilki, do których wlewam przygotowaną masę, po czym napełniam naczynie żaroodporne gorącą wodą do połowy wysokości kokilek. Wstawiam naczynie do piekarnika rozgrzanego do 150°C i piekę przez 30-35 minut.
    Po wyjęciu z pieca studzę i wkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
    Po schłodzeniu posypuję wierzch cienką warstwą cukru i karmelizuję przy pomocy palnika.*
    Gotowy crème brûlée posypuję malinami, jeżynami i płatkami migdałowymi, ewentualnie przyozdabiam kleksem bitej śmietany.

    W wersji alternatywnej można zapiec wspomniane owoce pod crème brûlée – sposób przygotowania jest taki sam, przy czym owoce zalewamy kremem już na etapie zapiekania masy. Gorąco polecam – maliny i jagody nabierają wtedy wyjątkowego aromatu i jeszcze lepiej przełamują słodycz krem:)

    *jeżeli nie posiadamy specjalnego palnika, możemy wstawić krem na najwyższy poziom piekarnika i przy włączonej opcji „grill” karmelizować cukier przez ok. 3-5 minut.

    Pozdrawiam serdecznie:)
    Agnieszka

    marmar785@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  35. Serniku miłośći moja!
    O wielki, puszysty i pachnący
    serniku z karmelem, wciąż za mną chodzący
    Konsystencja idealna, nie ciapa, nie klucha
    Rozpływający się w ustach, ot muzyka ducha
    Marzę o tobie na jawie, gościsz w mych snach
    Świętego spokoju nie chcesz mi dać

    Według mnie sernik i czekolada karmelLOVe to połączenie idealne:)
    Para doskonała!:)

    A o to przepis na tą niebiańską rozkosz:

    SKŁADNIKI:

    Kruche ciasto:
    1 szklanka mąki pszennej
    1 szklanka mąki krupczatki
    ½ szklanki mąki ziemniaczanej
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    1/3 szklanki cukru
    25 dag margaryny
    3 żółtka

    Masa serowo-karmelowa:
    5 jajek
    5 łyżek cukru pudru
    3 białka
    1 kg sera (mielonego)
    3 TABLICZKI CZEKOLADY karmelLOVE
    2 ½ łyżki mąki ziemniaczanej

    Masa maślano-karmelowa:
    10 dag masła
    aromat rumowy

    Do dekoracji:
    5 dag mlecznej czekolady WEDEL
    5 dag płatków migdałowych

    SPOSÓB WYKONANIA:
    Do miski wsypać mąkę pszenną, mąkę krupczatkę, mąkę ziemniaczaną, proszek do pieczenia i cukier. Dodać margarynę i żółtka. Razem wymieszać, zagnieść kruche ciasto i schłodzić w lodówce. Dużą tortownicę o średnicy 26-28 cm wyłożyć papierem do pieczenia, a boki posmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą. Następnie spód tortownicy wyłożyć kruchym ciastem i nakłuć widelcem. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez 10 minut w temperaturze 180 °C.
    W kąpieli wodnej rozpuścić trzy tabliczki czekolady karmelLOVE.
    Żółtka ubić z cukrem pudrem na puszystą masę. Dalej ucierając dodawać ser, ¾ masy karmelowej i mąkę ziemniaczaną. Białka ubić na sztywną masę. Dodać do masy serowej i delikatnie razem wymieszać. Gotową masę serowo-karmelową przełożyć na podpieczony spód i razem piec przez 40 minut w temperaturze 180 °C. Piekarnik wyłączyć i zostawić w nim sernik na około 2 godziny. Miękkie masło zmiksować z ¼ masy karmelowej i kilkoma kroplami aromatu rumowego. Gotową masę maślano-karmelową rozsmarować na ostudzonym serniku. Udekorować tartymi wiórkami mlecznej czekolady i zrumienionymi (bez tłuszczu) płatkami migdałowymi. Schłodzić w lodówce.

    SMACZNEGO!:)

    karmelLOVE!!!!
    sernikLOVE!!!!
    waniliowachmurkaLOVE!!!!!!

    e-mail: paulina_mozdzonek@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  36. Najprostszy deser z czekoladą KarlelLOVE- tylko z użyciem malin (kocham maliny i karmel)

    około 100 - 150 g malin
    listki mięty
    1 szklanka (250 ml) śmietanki kremowej 36%, mocno schłodzonej
    2 łyżki cukru pudru
    100 g czekolady KarmelLOVEj
    25 g masła

    Maliny układam w pucharkach. Układam na nich listki mięty.Połowę śmietany ubijam z cukrem pudrem. Przekładam na maliny. Schładzam. Drugą połowę śmietanki kremowej delikatnie zagotowuję, odstawiam z ognia i dodaję połamaną na kosteczki czekoladę. Mieszam aż cała czekolada się roztopi. Dodaję po kawałku masło, miksuję aż powstanie gładka masa. Wykładam ją na masę śmietanową i ponownie schładzam. Dekoruję malinami i miętą :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mój komentarz zniknął... :c

    OdpowiedzUsuń
  38. Kocham karmel... Pierwsze co mi przyszło do głowy, gdy zobaczyłam serię Wedla, to jedno z moich ulubionych ciast – blondie! Jest proste, słodkie i znika w zawrotnym tempie ♥ ponoć jest pyszne następnego dnia, ale trudno udowodnić tę tezę...

    Przepis:

    ♥ 150g czekolady karmelowej połamanej + 50g czekolady karmelowej z wafelkami posiekanej
    ♥ 100g masła
    ♥ 130g mąki
    ♥ 2 jajka
    ♥ 100g brązowego cukru
    ♥ szczypta soli
    ♥ 1 łyżeczka proszku do pieczenia – bez niego też wyjdzie, tylko niższe
    ♥ kilka kropel aromatu arakowego – ten najlepiej podkreśla smak blondasa!
    ♥ 100g posiekanych migdałów lub innych orzechów

    W kąpieli wodnej rozpuszczam masło z połamaną czekoladą (150g), cały czas mieszam. W misce mieszam przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, cukier, sól, potem jajka oraz przestudzoną masę czekoladową. Wszystko miksuję. Dodaję posiekane migdały i resztę czekolady, mieszam łyżką.
    Ciasto wylewam na wyłożoną papierem do pieczenia foremkę wielkości tortownicy (ja uwielbiam białe ceramiczne). Piekę 25-30 minut w 180 stopniach.

    Żeby jednak ciasto było jeszcze lepsze, można do niego zrobić sos czekoladowy w wydaniu karmelowym :)

    ♥ 100g czekolady karmelowej
    ♥ 150g śmietanki kremówki

    Połamaną czekoladę razem ze śmietanką podgrzewam na rondelku do gładkiej masy. Studzę.

    Ciasto kroję na małe kawałeczki (wtedy można zjeść więcej!:)), posypuję malinami, solonymi orzeszkami i polewam sosem karmelowym. Mniam! ♥

    malwina.raszkowska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  39. sernik, brownie, blok czekoladowy, naleśniki z serem i polewą karmeLovą... a najlepiej pałaszowanie z filiżanką gorzkiej, mocnej i czarnej jak noc kawy!
    Aby się nieco wyróżnić z pośród zalewu cudownych słodkości zaproponuję coś egzotycznego. Tapiokę kocham nad życie, bo miło kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy to Tata gotował mi tapiokowe budynie z owocami, czekoladą, karmelem czy wanilią :)
    Dlatego w chwilach smutku sięgam po tapiokę i ... od razu mi lepiej :D
    Dziś zatem karmelovy mus z tapioki z nutką kokosa!
    na jedną porcję weź
    4 łyżki kuleczek tapioki
    2 czubate łyżki mleka kokosowego
    kilka(naście) kostek karmeLovej ;)
    szczyptę soli
    filiżankę dowolnych owoców jagodowych

    Kuleczki tapioki namocz w wodzie na minimum godzinę, ja najczęściej zalewam je wodą poprzedniego dnia wieczorem. Następnie zagotuj tapiokę w wodzie z moczenia z odrobiną soli i 2 łyżkami mleka kokosowego. Uwaga, dość często mieszaj tapiokę, bo lubi się przypalać.
    Po ok. 15 minutach tapioka powinna być miękka, dodaj do niej wtedy pokruszoną na mniejsze cząstki karmelovą i lekko wymieszaj z kuleczkami.
    Przelej do pucharka i udekoruj świeżymi owocami - najlepiej lekko kwaskowymi, aby przełamać słodycz deseru.


    justyna.m@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  40. Czekoladowe ciasteczka z solonymi orzeszkami KARMELLOVE i sosem śmietankowo-karmelowym

    * 15 dag masła
    * 1 szklanka mąki
    * 1 jajko
    * 1 łyżeczka octu
    * sól
    * białko do smarowania
    * 1 łyżeczka ostrej papryki
    * dowolne orzechy drobno krojone na posypkę
    * 3 tabliczki czekolady z solonymi orzeszkami KARMELLOVE
    * mąka do podsypywania
    * 2 białka do smarowania

    Z mąki (16 dag), jajka, octu i soli zagnieść z taka ilością wody by powstało ciasto jak na makaron. Z ciasta zrobić kulę.
    Zagnieść masło z mąką (12 dag) i uformowac kostkę.
    Obydwa ciasta wstawić do lodówki na ok pół godz.
    Ciasto z octem rozwałkować na prostokąt, grubszy w środku i cieńszy po bokach. Ułożyć na nim ciasto z masłem i zawinąć w kopertę. Wałkując od siebie rozwałkować placek grubości 1,5 cm, nie można wałkowac zbyt długo, aby tłuszcz sie nie roztopił. Ponownie zwinąć w kopertę i włożyć do zamrażalnika na 15 min, rozwałkować i tak powtarzać tę czynność 4 razy.
    Tak powstało ciasto FRANCUSKIE.
    Jeszcze przed ostatnim rozwałkowaniem dodac do niego startą czekoladę z solonymi orzeszkami. Zagnieść ponownie i rozwałkować ciasto na grubość ok. 0,5 cm.
    Z ciasta wycinamy rozmaite kształty. Wycięte ciastka posmarować rozmąconymi białkami i posypać orzeszkami.
    Zmniejszyć temp. w piekarniku ok. 240 stopni i włożyc do niego ciasteczka. Piec 6-8 minut na jasnozłoty kolor.

    SOS ŚMIETANOWO - KARMELOWY
    * 2-3 zółtka
    * 1 szklanka mleka
    * 30 dag PTASIEGO MLECZKA KARMELLOVE

    Żółtka utrzeć. Mleko zagotować z ptasim mleczkiem. Goracym mlekiem zalać utarte zółtka, wymieszać. Sos postawić na garnku z gotującą się wodąi stale mieszając zageścić.

    Podawać z czekoladowymi ciasteczkami KARMELLOVE :)

    Mój adres email: martalobos@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  41. Moja propozycja to smak jesieni, więc idealnie się teraz wpasowuje. :)

    Tarta z jabłkami, rozmarynem i czekoladą karmelLOVE z lodami karmelowymi:

    SKŁADNIKI:
    Składniki na lody:
    120g mleka skondensowanego
    250ml śmietany kremówki
    2 żółtka
    2 tabliczki czekolady karmelLOVE
    ekstrakt z wanilii
    szczypta soli

    Składniki na tartę:
    250g mąki
    150g masła
    2 żółtka
    50g cukru pudru
    3/4 tabliczki czekolady karmelLOVE z orzeszkami
    szczypta soli

    Dodatkowo:
    3 jabłka (najlepiej szara reneta)
    1 łyżka masła
    3 łyżki cukru trzcinowego
    2 gałązki rozmarynu
    1/2 tabliczki czekolady karmelLOVE

    PRZEPIS:
    Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej i ostudzić. Śmietanę ubić na sztywno, dodać mleko, wanilię. Ubić żółtka na jasną masę i dodać do mieszanki. Dodać też czekoladę. Przełożyć do pojemnika i zamrażać przez kilka godzin.
    Do miski wsypać mąkę, posiekane masło, żółtka i cukier. Zagnieść ze składników ciasto kruche, a na koniec dodać posiekaną czekoladę. Schłodzić w lodówce przez 30 minut. W tym czasie na patelni rozpuścić cukier, dodać posiekany rozmaryn, masło na końcu dodać pokrojone w plastry jabłka.Dusić jabłka przez 2-3 minuty.
    Wyjąć ciasto z lodówki , formę do tarty wysmarować masłem i obtoczyć w bułce tartej. Zagnieść ciasto na spodzie. Przełożyć na niego jabłka w karmelu. Piec przez 15-20 minut w temperaturze 180 stopni i wyjąć, ostudzić przez chwilę. Rozpuścić czekoladę w łyżką masła i polać wierzch ciasta. Podawać na ciepło z gałką domowych lodów karmelowych.

    SMACZNEGO! : -)

    Mam nadzieję, że moja propozycja przypadła Ci do gustu. :- )
    Pozdrawiam,
    Marta Ostrowska
    marth.ostrowska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Karmelowa zupa dyniowa

    1 mała dynia (ok. 750 g)
    2 łyżki oliwy z oliwek
    sól morska grubo mielona
    pieprz
    1 l bulionu warzywnego
    250 ml mleczka kokosowego
    pieprz cayenne
    kawałek świeżego imbiru
    rozmaryn
    50 g czekolady KarmelLOVE z orzeszkami ziemnymi

    100 ml śmietanki 30%
    50 g czekolady KarmelLOVE z orzeszkami ziemnymi

    Przygotowanie:

    Dynie pokroić na małe kawałki, wydrążyć środek. Ułożyć na blaszce skropić oliwą z oliwek, doprawić sporą ilością soli morskiej i pieprzu. Piec 60 min w 190 stopniach. Po tym czasie lekko przestudzić, obrać ze skóry.
    Dynie przełożyć do garnka, zalać bulionem, zagotować. Gotować 5 min. Zmiksować na gładki krem. Dodać pokruszoną czekoladę KarmelLOVE i mleczko kokosowe. Doprawić startym na tarce imbirem i pieprzem cayenne oraz odrobiną rozmarynu. Zagotować.
    Śmietankę 30 % zagotować, wyłączyć palnik dodać pokruszoną czekoladę KarmelLOVE. Mieszać do rozpuszczenia i uzyskania gładkiej masy.

    Zupę podawać z ulubionej misce z kleksem karmelowej śmietany i odrobiną świeżo zmielonego pieprzu.

    Pozdrawiam,
    Agata agatkaanka@buziaczek.pl

    OdpowiedzUsuń
  43. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  45. Po namyśle nazwalam karmelowe kakao KARMEKAO! :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Oj... Nie widzę komentarza. Jeszcze raz jeśli mogę:

    U mnie najkrócej, najprościej (i najsmaczniej!), bo wieczorami zaczyna się robić chłodno. A co wtedy? W tym roku wyjątkowo kakao karmelowe, czyli karmekao! Czekoladę karmelową rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy kremówki. Po połączeniu dodajemy do gorącego mleka. Proporcje wg swoich (dietetycznych) upodobań ;) można połączyć także z mleczną, gorzką, dodać kakao, bitą śmietanę... Zapraszam i polecam! :)

    dominika-donia@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  47. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam eksperymentować w kuchni i tak powstały batoniki musli z dodatkiem czekolady
    DOMOWE BATONIKI Z DODATKIEM CZEKOLADY
    Składniki na 16 porcji:
    • 200g płatków owsianych
    • 50g otrębów owsianych
    • 150g orzechów
    • 150g suszonych owoców
    • 50g pestek słonecznika i dyni
    • ¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
    • ¼ łyżeczki kardamonu
    • 3 łyżki brązowego cukru
    • Łyżeczka cynamonu
    • 200ml mleka
    • 100ml wody
    • Jajko
    • Czekolada o smaku karmelowym z wafelkami

    Przygotowanie
    1. Na początku wymieszać płatki, otręby, orzechy, owoce, nasiona oraz rozdrobnioną na drobne kawałki czekoladę z przyprawami
    2. Podgrzać mleko z wodą i z cukrem, aż do rozpuszczenia cukru, następnie całość przestudzić. Dodać jajko i wymieszać
    3. Suche składniki połączyć z mlekiem
    4. Masę przełożyć do blachy wyłożonej pergaminem i piec w temperaturze 170°C przez 40minut.
    5. Po wystygnięciu ciasto kroimy
    6. Świetnie smakują z żurawiną niskosłodzoną

    *Aby batoniki dłużej zachowały świeżość należy przechowywać je w
    pojemniku wyłożonym papierem pergaminowym




    email: elwiramalisza@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  49. Semifreddo z czekoladą karmelową z orzeszkami : 4 żółtka zmiksować ze 100 gr cukru pudru, dodać 0.5 litra ubitej śmietanki 36% startą jedną czekoladę desorową np. Wedel Jedyna oraz jedną drobno posiekaną czekoladę Wedel karmelową z solonymi orzeszkami. Dodać garść posiekanych pistacji i garść płatków migdałowych uprzednio uprażonych na suchej patelni. Delikatnie wymieszać i wstawić do zamrażarki na min.4h. Podawać z listkami świeżej mięty i z sosem malinowym; 300 malin ( mogą być mrożone) przetrzeć przez sito, dodać czubatą łyżkę cukru pudru i łyżkę alkoholu np. ja wzmacniam smak nalewką z owoców leśnych własnej produkcji lub włoskim likierem truskawkowym, ale może być też wódka, rum czy nawet amaretto. Przetarte maliny wymieszać z cukrem i alkoholem - sos można wstawić na chwilę do lodówki. Smacznego

    OdpowiedzUsuń
  50. Idealny konkurs dla mnie :) Dlaczego? Bo jak tylko ta czekolada pojawiła się w sklepach zaczęłam kombinować z przepisami i stworzyłam KARMElovy mus czekoladowy z ciasteczkami, bananami i orzechami laskowymi w miodzie :) Proste i pyszne :)
    Zapraszam :)

    Składniki na 4 deserki
    - 8 ulubionych ciasteczek (ja użyłam ciasteczek "holenderskich" z jednej strony pokrytych czekoladą, które używam zamiennie z Digestive)
    - 3 banany pokrojone w plasterki
    na mus
    - 2 białka
    - 100 g czekolady białej karmelowej (jeśli są inne niż Wedla - pełnej, taka z nadzieniem karmelowym się nie nadaje)
    - 150 g śmietanki kremówki (36%)
    orzechy w miodzie
    - 100 g orzechów laskowych
    - 50 g margaryny
    - 2 łyżki cukru
    - 1 łyżka miodu

    Przygotowanie
    Najpierw przygotowujemy mus karmelowy. Karmelową czekoladę dzielimy na kosteczki i roztapiamy w kąpieli wodnej (w misce zawieszonej nad garnuszkiem z gotującą się na małym ogniu wodą). Odstawiamy do przestudzenia.
    Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Kremówkę również ubijamy na sztywno. Przestudzoną rozpuszczoną czekoladę powoli dodajemy do ubitej kremówki. Delikatnie mieszamy kremówkę z czekoladą (ja robię to za pomocą trzepaczki) aż się ładnie połączą. Następnie łyżka po łyżce dodajemy do masy czekoladowej ubite białka i bardzo delikatnie mieszamy całość. Powstanie nam delikatny i leciutki jak chmurka mus.
    Przygotowujemy orzechy w miodzie. Na patelni lub w rondlu rozpuszczamy margarynę z cukrem i miodem. Dodajemy orzechy laskowe i podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając przez ok 3 min. Po tym czasie zdejmujemy z ognia i odstawiamy na chwilę do wystudzenia.
    Przygotowujemy deserki. Ciasteczka kruszymy w dłoniach na kawałki (takie średniej wielkości) i umieszczamy na dnie 4 pucharków. Następnie połowę musu czekoladowego rozdzielamy do naczynek. Na mus układamy banany i przykrywamy je resztą musu. Na końcu wystudzone orzechy oddzielamy od siebie (masa karmelowo-miodowa wokół orzechów zastygnie, więc trzeba ja porozdzielać) i przykrywamy nimi mus.
    Wstawiamy deserki do lodówki na min. 3 godz.

    Smacznego! :)

    a na blogu można zobaczyć jak deser wyglądał w całej okazałości :)

    http://ooomnomnomnom.blogspot.com/2014/09/karmelove-pucharki-mus-czekoladowo.html

    OdpowiedzUsuń
  51. Moje ulubione ciasto, zachwyci i Ciebie! :)

    Składniki :
    1 szklanka mleka
    2 szklanki cukru białego
    2 szklanki mąki pszennej
    1 szklanka oleju
    Pol szklanki kakao
    2 jaja
    1 cukier waniliowy
    2 łyżeczki sody
    1 łyżeczka soli
    300 gramów białej czekolady
    600 ml kremówki
    2 łyżki żelatyny w proszku


    Wykonanie ciasta:
    1. Mieszamy ze sobą mleko, cukier, mąki, oleju, kakao, jajka, cukier waniliowy, sodę i sól.2. Kiedy składniki będą dobrze połączone dodajemy 1 szklankę wrzątku. Znów mieszamy.
    3. Pieczemy w 180 stopniach C.
    4. Piekłam w bardzo małej kwadratowej blaszce, więc mogłam przeciąć ciasto dwa razy.
    5. Blaszkę do ciasta natłuszczamy i posypujemy bułką tartą.
    6. Pieczemy, aż ciasto zacznie odstawać od brzegów formy i wkładany w środę patyczek będzie czysty.


    Wykonanie musu:
    1. Żelatynę rozpuszczamy w 50 gramach ciepłej wody. Mieszamy, aż się rozpuści.
    2. W kąpieli wodnej rozpuszczamy białą czekoladę.
    3. W trakcie ubijania kremówki dodajemy (stopniowo) żelatynę. Nie ubijajmy śmietany na "bitą śmietanę". Kremówka ma być ubita, ale jeszcze w miarę wodnista.
    4. Za pomocą łyżki mieszamy rozpuszczoną i przestudzoną czekoladę razem ze śmietaną.
    5. Przekładamy ciasto.

    Smacznego! :)
    e-mail- monikaf098@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  52. Biszkopt przekładany ptasim mleczkiem KarmelLove od Wedla
    Najpierw piekę tradycyjny biszkopt w tortownicy, który po ostygnięciu przekrawam na dwie części. Przygotowuję galaretkę truskawkową ale daję mniej wody niż na opakowaniu. Przygotowuję krem: 1/2 litra mleka zagotowuję z 4 łyżkami cukru. W drugim naczyniu mieszam 5 żółtek z 3 łyżkami mąki pszennej oraz 3 łyżkami mąki ziemniaczanej i wlewam to na gotujące mleko, ciągle mieszając. Ucieram z 1 kostkę masła i stopniowo dodaję ostudzony budyń. Jedną warstwę ciasta wkładam do tortownicy, smaruję połowę porcji kremu, wciskam w odstępach 1 cm ptasie mleczko. W luki między ptasie mleczko wlewam tężejącą galaretkę i przykrywam drugim ciastem. Smaruję wierzch resztą kremu i posypuję startą czekoladą karmelową Wedla.

    OdpowiedzUsuń
  53. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  54. Czekolada karmelLOVE przed jesienną depresją mnie ratuje,
    zły humor w kosmos ekspediuje!
    Zastrzyk endorfin- hormonów szczęścia funduje
    a przy tym tak niewiele kosztuje!
    Z czekoladą Wedel chwile miło mi mijają,
    kiedy kawałki czekolady w moich ustach się rozpływają,
    jak w 7 niebie się czuje,
    niczego więcej do szczęścia nie potrzebuje!
    Czekolada nie tylko o moją duszę dba,
    na mój wygląd również pozytywnie wpływa!
    Witaminy witaminy A, B1, B2, B3, E, PP w czekoladzie bytują,
    dotyk nawilżenia gwarantują!
    Zapach czekolady to najbardziej w w/w smakołyku mnie ujmuje,
    kiedy chmurka czekoladowego zapachu moją osobę otula,
    każdy z zapałem się do mnie przytula!
    A na koniec niecodzienne zastosowanie czekolady zachomikowałam,
    dzięki tej pyszności jedno wyjątkowe serce mężczyzny zawojowałam!
    Czekolada niczym afrodyzjak na płeć brzydką oddziałuje,
    sercowe uniesienia funduje!
    Przez żołądek do serca tak mądrzy ludzie mawiają,
    ja w/w zasadę stosuje
    czekoladowe desery przygotowuje i
    drogę do serca mojego wybranka sobie toruje!
    Przepisów na czekoladowe przysmaki mnóstwo znam,
    Tylko czytelnikom waniliowejchmurki je zdradzam!
    Przepis o wdzięcznej nazwie „Tęczowa chmurka” na liście moich deserów króluje,
    Ach ten deser każdemu smakuje!
    Prosty w wykonaniu,
    Wyborny w degustowaniu!
    Co do jego wykonania potrzebujemy?
    Następujące składniki przygotowujemy:
    - galaretka o smaku jagodowym
    - galaretka brzoskwiniowa
    - banan
    - mandarynka
    - tabliczka czekolady karmelLOVE
    - tabliczka mlecznej czekolady
    - 350 ml kremówki 30%
    - 2 opakowania "śnieżki" w proszku
    - 2 szklanki mleka
    Oto opis wykonania!
    W osobnych miseczkach rozpuszczamy w 400 ml gorącej wody galaretkę jagodową i brzoskwiniową. Studzimy, przetrzymujemy w temp pokojowej. Myjemy mandarynkę, obieramy i dzielimy na cząstki. Na dno miseczek kładziemy po kawałku mandarynki, zalewamy 3 łyżkami galaretki brzoskwiniowej, wstawiamy do lodówki. Kiedy galaretka będzie twarda, do każdej szklanki wlewamy po 3 łyżki jagodowej galaretki, kolejny raz wstawiamy do lodówki. Obieramy banana, kroimy go w plasterki, następnie układamy je na jagodowej galaretce, zalewamy pozostałą galaretką brzoskwiniową, gdy ta stężeje wlewamy resztę jagodowej galaretki, po czym wkładamy do lodówki. Czekoladę dzielimy na kawałki i wkładamy do rondelka, wlewamy łyżkę mleka, rozpuszczamy, odstawiamy by przestygła. Ubijamy 350 ml kremówki, kiedy będzie sztywna stopniowo wlewamy czekoladę i szybko miksujemy. Mus „przetransportowujemy” do miseczek, wstawiamy do lodówki. Na finiszu ubijamy "śnieżki” z mlekiem. Wkładamy do szklanek i posypujemy startą czekoladę karmelLOVE.
    Czekolada Wedel niczym "wisienka na torcie" nada deserowi niepowtarzalny smak.
    W/w przepis prawdziwą rozkosz podniebieniu funduje,
    ach ten deser tak elektryzuje!
    Magię bez zaklęć czuje gdy "Tęczową chmurkę" wykonuje,
    moim absztyfikantom go serwuje,
    tytuł "mistrzyni deserów" - taki tytuł piastuje!
    Adoratorzy już na jednej randce nie poprzestają,
    to sprawka deserów okraszonych produktami Wedel? oni się nimi wprost...zajadają!
    Odkąd czekoladowa nowość karmelLOVE na sklepowych półkach się pojawiła,
    marka Wedel z jeszcze większym impetem moje serce podbiła!
    Teraz już tylko wygraną w Pani fantastycznym konkursie sobie wizualizuje,
    karmelLOVE słodką jesień zwiastuje,
    a ja tej słodyczy bardzo...potrzebuje :-)

    mój mail: martynka84b@wp.pl
    Pozdrawiam
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  55. Czekolada KarmelLove jest świetna jako dodatek oraz sama w sobie. Ja podam mój ulubiony przepis:

    Składniki:

    -250ml mleka
    -kakao
    -tabliczka czekolady KarmelLove
    -lody waniliowe

    Opis wykonania:

    Mleko gotujemy aż będzie gorące, wlewamy do naczynia z kakao. Wrzucamy czekolade KarmelLove. Następnie do mieseczki wrzucamy lody waniliowe. Posypujemy je utartą czekoladą i dekorujemy nią na górze. Oczywiście KarmelLove! Żadna inna nie jest tak delikatna! Następnie polewamy to mlekiem. Gotowe! Możemy jeść.

    Pozdrawiam,
    Mój e-mail : renia.darek@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  56. A ja polecam lekki karmelowy deser z egzotyczną nutą - karmelLOVą panna cottę z salsą o smaku brzoskwini i marakui.

    Panna cotta:
    - 3 łyżeczki żelatyny w proszku
    - 1 laska wanilii
    - 1 szklanka (250 ml) śmietanki kremówki
    - 1 szklanka (250 ml) pełnotłustego (3,2%) mleka
    - 4 łyżki cukru
    - 1 czekolada karmelLova Wedel
    - 8 sztuk ptasiego mleczka karmelLove Wedel

    Laskę wanilii przekroić wzdłuż i łyżeczką wyskrobać ziarenka. Do garnuszka wlać śmietankę kremową i mleko, dodać cukier oraz ziarenka wanilii wraz z przepołowioną laską. Zagotować, zdjąć z ognia, dodać 1 czekoladę karmelLovą Wedel, mieszać aż do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Do jeszcze ciepłej masy dodać żelatynę (można wcześniej namoczyć, ale niekoniecznie). Mieszać aż do rozpuszczenia żelatyny. Gotową masę rozlać do 4 foremek. Do każdej foremki włożyć po 2 ptasie mleczka karmelLove. Wstawić na około 12 h do lodówki.
    Egzotyczna salsa:
    - 2 owoce marakui
    - 150 ml soku z marakui lub brzoskwini
    - 2 łyżki cukru
    - 1 łyżeczka mąki kukurydzianej
    - 2 brzoskwinie
    Owoce marakui kroimy na połówki, wydrążamy ze środka miąższ i gotujemy chwilkę z sokiem z marakui lub brzoskwini i cukrem. Do gotującego soku dodajemy mąkę kukurydzianą rozmieszaną z odrobiną wody. Brzoskwinie kroimy na połówki i usuwamy pestki. Połówki brzoskwini kroimy na małe kawałki i mieszamy z sosem z marakui. Odstawiamy do ostygnięcia.

    Salsę nakładamy na płaskie talerzyki. Foremki z panna cottą wstawiamy na chwilę do gorącej wody, następnie ostrożnie wyjmujemy z nich krem i układamy na talerzykach z salsą. Przed podaniem dekorujemy płatkami karmelLovej czekolady.

    Bardzo polecam i zachęcam do wypróbowania
    Aneta
    aneta.majchrzak@wp.pl

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie