Nie zdążyłam Wam się pochwalić tym, że rozpoczęłam bardzo słodką współpracę. Wczoraj na stronie cukru królewskiego ukazał się mój debiutancki przepis klik.
Na samym początku wiosny zawsze mam niedobór słońca i witamin.
Po jesiennych i zimowych dniach pełnych szaro-burej aury nachodzi mnie ochota na coś orzeźwiającego i lekkiego.
Z okazji pierwszego dnia mojej ulubionej pory roku upiekłam więc bardzo wiosenne miniaturowe serniczki. W sam raz na jeden kęs.
Po jesiennych i zimowych dniach pełnych szaro-burej aury nachodzi mnie ochota na coś orzeźwiającego i lekkiego.
Z okazji pierwszego dnia mojej ulubionej pory roku upiekłam więc bardzo wiosenne miniaturowe serniczki. W sam raz na jeden kęs.
/ przepis własny, składniki na 7 sztuk/
krem cytrynowy:
- 1 jajko
- 50 g białego cukru
- sok z 1/2 cytryny
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- łyżeczka miękkiego masła
masa serowa:
- 300 g zmielonego twarożku
- 1 jajko
- 50 g białego cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
herbatnikowy spód:
- 50 g herbatników
- 25 g miękkiego masła
Cytrynę
sparz wrzątkiem, przekrój na połowę. Z jednej połówki wyciśnij
sok i zetrzyj skórkę.
Drugą połówkę zaś pokrój w plasterki
(przydadzą się do ozdoby).
Do
rondelka wbij jajko, dodaj cukier, sok z cytryny, skórkę oraz
masło.
Gotuj na wolnym ogniu cały czas mieszając trzepaczką ( ok.
3 minuty). Kiedy krem będzie wyraźnie gęsty- zdejmij rondelek z
ognia i ostudź.
Do
miski przełóż twarożek, wbij jajko i wsyp cukier.
Wszystko
dokładnie zmiksuj na samym końcu dodając mąkę ziemniaczaną.
Składniki na spód umieść w malakserze i miksuj aż do uzyskania
masy o konsystencji gładkiej papki.
Do
każdej foremki (ja posłużyłam się jednorazowymi papierowymi
foremkami) nakładaj warstwami masę herbatnikową i serową.
Pamiętając, że 3/4 każdego ciastka powinna stanowić serowa masa.
Gdy wszystkie serniczki będą już gotowe do pieczenia, nastaw
piekarnik do 160 stopni C. (bez termoobiegu) i piecz w nim serniczki
przez 15 minut. Po tym czasie wyjmij je i nałóż na każdy po 1
łyżce kremu cytrynowego. Piecz jeszcze przez 8 minut.
Dokładnie
wystudź serniczki, minimum 4 godziny. Tuż przed podaniem możesz
udekorować je plasterkami cytryny.
Smacznego!
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Ja ostatnio mam przesyt cytryn po mojej tarcie , w której dałam za dużo soku xd
OdpowiedzUsuńrobiłam kiedyś bardzo podobne, tyle że na spodzie Oreo :) Twoje wyglądają świetnie, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają te serniczki:)
OdpowiedzUsuńWypróbuję w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak rozkosznie!
OdpowiedzUsuńmuszą być pyszne:)
OdpowiedzUsuńcudne są! uwielbiam ostatnio cytrusową nutę w wszelkich daniach, a szczególnie deserach i coś czuję, że muszę spróbować tego kremu :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo urocze maleństwa :)
OdpowiedzUsuńOlciku gratuluję współpracy:) ... a także pysznych serniczkow:) wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńgdzie kupiłaś takie fantastyczne foremki????
OdpowiedzUsuń