Spaghetti z pomidorkami koktajlowymi, bazylią, kozim serem i pestkami dyni


Dziś ultraszybki i (jeszcze) letni obiad.
Pomidorki koktajlowe z ogródka, bazylia od Baziółki, miękka kozia roladka, pestki dyni i dobra jakościowo oliwa plus oczywiście pełnoziarnisty makaron.  Zdrowie na talerzu :)



/ przepis własny, składniki dla 2 osób/

- 180 g pełnoziarnistego makaronu spaghetti
- miseczka pomidorów koktajlowych
- garść listków świeżej bazylii
- kawałek miękkiego koziego sera (w moim przypadku była to roladka)
- garstka pestek dyni
- 2 łyżki oliwy
- sól, pieprz

Makaron gotujemy wg. przepisu na opakowaniu. Odcedzamy na durszlaku, przekładamy do 2 głębokich talerzy. Pomidorki koktajlowe myjemy i przekrajamy na połówki.
Bazylię rwiemy na kawałki.
Przekładamy na talerze, dodajemy pokrojoną roladkę, sól, pieprz, oliwę i podprażone na patelni pestki dyni.
Smacznego!



Bądź na bieżąco śledź Waniliową na facebooku, instagramie i twitterze

______________________________♥____________________________

9 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. spaghetti uwielbiam... ale nie wiem, jak by to było z kozim serem... swego czasu probowalam mleka koziego i moim zdaniem było potworne, wypiłam kilka łyków i wylałam, czy jest szansa, ze polubię ser, nie lubiąc mleka ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam spaghetti:) http://szczypta-soli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka pyszna prostota. Szczególnie dobra przez te pomidorki z ogródka! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie makarony:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świeżość i delikatność na talerzu, to lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie! Rzeczywiście - zdrowie na talerzu :) Pomidorki koktajlowe uwielbiam, aż patrzą na mnie z twojego talerza, zjadłabym!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie lekkie i pełne pysznych smaków! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. W moim foliaczku znajduję jeszcze czerwone pomidorki koktajlowe ... alez mi się wówczas japiszon cieszy ... na taki cudowny makaron już nie starczy, ale na pojedzenie jak najbardziej:) buziaki

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie