Chłodnik litewski
/ przepis na 6 porcji/
- 1 1/2 litra maślanki
- 1 duży pęczek boćwiny
- 1/2 pęczka kopru i szczypiorku
- pęczek rzodkiewki
- 3 ogórki gruntowe
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- szczypta cukru
- sól, pieprz
- ugotowane na twardo jajka
Boćwinę płuczemy pod bieżącą wodę, siekamy i gotujemy do miękkości.
Odcedzamy na sicie i studzimy.
Ogórki i rzodkiewkę ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę.
Do garna wlewamy maślankę, dodajemy pokrojone i starte na tarce warzywa oraz ugotowaną boćwinę.
Wszystko mieszamy, przyprawiamy.
Odstawiamy na min. 3 h do lodówki. Podajemy z ugotowanym na twardo jajkiem, można także dodać kawałki pieczonego mięsa np. cielęciny.
Smacznego!
______________________________♥______________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Wyjątkowy, ulubiony!
OdpowiedzUsuńo tak:)!!!
OdpowiedzUsuńMniam :) Lece po lyzke :))
OdpowiedzUsuńNie ma lepszych smaków na tę pogodę! :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny kolorek :3.
OdpowiedzUsuńkurcze, a ja jakos nie moge sie przekonac do chlodnika :D
OdpowiedzUsuńChwała Ci :D
OdpowiedzUsuńMagda- ja kiedyś też nie mogłam, ale przekonałam się po latach:))
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! Boćwinę bardzo lubię, więc muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńkolor zacny!
OdpowiedzUsuńchłodniki w takie upały są rozwiązaniem idealnym!
Oj tak za gorąco to prawda:) a taki chłodnik to bym zjadła, oj zjadła:) buziaki zasyłąm
OdpowiedzUsuńKiedyś nie miałem przekonania do tego typu pokarmu, ale teraz przepadam za nimi
OdpowiedzUsuń