Dziś pokażę wam sposób na przygotowanie kajmaku z mleka skondensowanego.
Potrzebujemy:
- puszkę mleka skondensowanego słodzonego
- wodę
- duży garnek
-czas
Do garnka wkładamy zamkniętą puszkę mleka skondensowanego słodzonego, nalewamy wodę- puszka musi być całkowicie w niej zanurzona. Puszka musi leżeć w garnku poziomo. Przykrywamy garnek pokrywką i gotujemy na wolnym ogniu przez 3 h.
Po tym czasie zostawiamy puszkę w wodzie do ostygnięcia.
Absolutnie nie ruszamy jej i nie próbujemy otwierać, jeśli jest gorąca!
Taki krem doskonale nadaje się do dekorowania ciastek, babeczek, mazurków czy przełożenia wafli.
Jest też wspaniałą bazą do innych kremów- możemy dodać do niego kakao albo sezam, mak.
Polecam!
______________________________♥_____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
dla mnie za długo się robi, choć kusi mnie smak :)
OdpowiedzUsuńwarto poświęcić trochę czasu, bo smakuje o niebo lepiej od tego ze sklepu:)
OdpowiedzUsuńBez porównania ze sklepową.
OdpowiedzUsuńNiespotykanie spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych
pełnych słońca w sercu i na niebie
urokliwej atmosfery skąpanej w autentycznej życzliwości!
We wtorek , jak skończy się to całe zamieszanie świąteczne na pewno spróbuję zrobić! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis!
kusi mnie;)
OdpowiedzUsuńtaaa,ten domowy jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat Olciu :)
i taka łyżeczka od razu powędrowałaby do buzi :)
OdpowiedzUsuńWesołych!
Kiedyś spróbuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również życzę wesołych ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.kulinarnyblogroku.pl/przepisy/pokaz/?id=622 - zapraszam do głosowania! :-)
Moja ulubiona metoda przygotowywania kajmaku. Nigdy nie zawodzi. Wesołych! :)
OdpowiedzUsuńpychota:)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Świąt!!!
Aż 3 godziny? Ja trzymam dwie, może +10 minut ;)
OdpowiedzUsuńna Twoich zdjęciach nawet zwykła puszka z kajmakiem wygląda uroczo ;]
OdpowiedzUsuńKarmelitko- dziękuje:*:)
OdpowiedzUsuńKasiu- ja robię 3h zawsze;)
czy mi się wydaje, czy On jest różowy? :)
OdpowiedzUsuńOlciku ja gotuje przez 2 godziny, kajmak jest wówczas jaśniejszy, ale i nie tak zbity ...ale czy to gotowany 2 czy 3 godziny najlepszy jest taki wyjadany łyżeczką z puszki;)
OdpowiedzUsuńA mnie tam wszystko jedno czy ten gotowany 2-3 godziny, czy ten gotowy z puszki. ;) To i to kupione, bo w końcu skondensowane mleko też kupne ;).
OdpowiedzUsuńA tak serio,kiedyś też gotowałam,ale ponieważ tak rzadko potrzebuję kajmak to pozwalam sobie na kupienie gotowej masy krówkowej :).
Uściski prawie świąteczne Olciku:*
Jagodo- nie, nie jest różowy
OdpowiedzUsuńJolu- ja lubię najbardziej taki, powiem szczerze, że nie pasuje mi taki jaśniejszy- po prostu nie w moim guście;) kiedyś nie wiedząc jak gotować taką puszkę z mlekiem bardzo często niedogotowywałam go - cały czas bałam się, że wybuchnie naczytawszy się tych wszystkich opowieści na forach.
Majanko- no tak, skondensowane mleko też kupne, ale powiem ci, że nie lubię smaku gotowej masy krówkowej, jest w niej jakiś składnik którego nie toleruję.
Buziaki;*
pamietam jak jako mala dziewczynka stalam i mieszalam mleko ah te czasy
OdpowiedzUsuńCiepłych, radosnych Świąt! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPasjonatka- ach.. te wspomnienia z dzieciństwa- niezapomniane
OdpowiedzUsuńMegi- dziękuję:)
Taki domowy najlepszy. Raz się skusiłam, kupiłam i co zobaczyłam... same cukrowe grudy...Nigdy więcej kupnego wynalazku
OdpowiedzUsuńOj dokładnie.. ja kiedyś kupiłam masę krówkową- porażka. Smak i zapach do kitu, nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńNie można jednak zasnąc gdy robimy kajmak, pamiętam jeszcze w akademiku ktoś zapomniał i zostawił, woda się wygotowała , wybuch jak na wojnie:)
OdpowiedzUsuń