Speculaas

 Speculaas zwane ciasteczkami św. Mikołaja są bardzo dobrze znane w Holandii. W Niemczech można dostać przepiękne,wykonane z drewna formy do wyciskania tychże słodkości. U Nas w Polsce jest z nimi nieco gorzej. Można trafić na śliczne "okazy" np. na Allegro lub eBayu. 
Speculaas nie pachną jak zwyczajne pierniczki, jest w nich aromat, który czyni je wyjątkowymi.
U Mnie zdecydowanie wygrywają z rodzimymi pierniczkami (pewnie dlatego, że jestem fanką kruchego ciasta).
Pierwszy przepis, który wypróbowałam jest autorstwa M. Stewart.
Smak jest niesamowity.


- 3 1/2 szkl. mąki
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 1/2 łyżeczki zmielonego cynamonu
- 1 łyżeczka zmielonego imbiru
- 1/4 łyżeczki zmielonej gałki muszkatołowej
- 3/4 łyżeczki zmielonego kardamonu
- 1/4 łyżeczki świeżo zmielonego białego pieprzu
- szczypta zmielonych goździków
- 180 g miękkiego masła
- 1 szkl. brązowego cukru
- 1/3 szkl. wody
- olej lub cukier puder (do wysmarowania/ wysypania  foremki)

Do dużej miski wrzuć mąkę, sodę, sól, cynamon, imbir, gałkę, kardamon, biały pieprz, goździki. Wymieszaj.
Utrzyj masło z brązowym cukrem na lekką, puszystą masę. Miksując, dodaj połowę ilości  mąki wymieszanej z przyprawami, wlej wodę, a następnie pozostałą mąkę z przyprawami. Uformuj z ciasta 3 krążki o grub. 2,5 cm, zawiń w plastikową folię i włóż do lodówki na 1 godzinę.
Posyp foremki cukrem pudrem lub wysmaruj je olejem (ja zawsze smaruję swoje foremki olejem:).
Rozwałkuj ciasto na grubość 6-9 mm. Wytnij kawałek ciasta wielkości foremki. Wgnieć ciasto w foremkę, przewróć na drugą stronę, przejedź delikatnie wałkiem, odwróć i przenieś na blachę wyłożoną pergaminem. Odetnij nożem wystające brzegi ciasta. Delikatnie zdejmij foremkę. Powtórz to samo, układając ciasteczka w odległości 2, 5 cm. Włóż do zamrażaki na godzinę.
Rozgrzej piec do 160 st. Włóż blachę z ciasteczkami do pieca i natychmiast zmniejsz temp. do 120 stopni. Piecz, aż krawędzie ciasteczek nabiorą złotego koloru, 55-65 minut. Odstaw na ruszt, niech ostygną. Speculaas, przechowywane w przykrytym naczyniu, zachowują świeżość przez tydzień.
Smacznego!:)

♪♫



______________________________♥_____________________________

14 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Już sobie wyobrażam ten zapach. Moc przypraw :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też robiłam w tym roku! Są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie fundnę kiedyś foremkę to też upiekę, o! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sylwio- jest niesamowity..

    Zemfi- oj polecam:D:D a wiesz, że one bez foremki też będą pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  5. też jestem fanką kruchego ciasta i na bank je jutro zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojjj znam te holenderskei ciasteczka i to bardzo dobrze! :) są pyszne! ale na ich domową wersję nigdy się nie załapałam, jadłam tylko kupne. No i z foremką bardzo ciężko, czaję się i czaję na allegro ale póki co nic z tego.
    Mam nadzieję, że jednak kiedyś skorzystam z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze ich nie robiłam,ale kuszą:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniecznie do zrobienia, ale raczej za rok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, speculaasy! Jedyne, jakie jadłam, były kupne, a i tak wspominam je do dziś z ogromnym smakiem. Bo mam chyba tak samo, jak Ty, Olciku - te korzenne pyszności zza granicy zdecydowanie deklasują u mnie polskie pierniczki (choć i tymi nie pogardzę. cóż poradzić... lubię słodkie. ;>). A Twoje wyglądają tak kusząco!

    Ściski! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za miłe słowa.
    Pozdrowienia ślę śnieżne;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyjemny zapach i na pewno wyśmienity smak;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli tylko dorwę w swe ręce drewnianą formę do ich wyciskania, upiekę na pewno. Marzy mi się taka już od dawna ^^'

    OdpowiedzUsuń
  13. po prostu je uwielbiam Olciku:)za ten ich smak i niezwykłą chrupkość:)

    OdpowiedzUsuń
  14. o, a o tym wysypywaniu foremki cukrem pudrem to nigdy nie słyszałam :) ja też zawsze smaruję wszystkie formy olejem (ważne, żeby był rzepakowy, bo ten nie ma smaku i nie popsuje ciasteczek) :)

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie