Kurczak w sosie fistaszkowym

W ciągu paru lat nauczyłam się przerabiać niezdrowe potrawy, tak by były zdrowsze.
I bardzo to sobie cenię.
Dziś podaję przepis na kurczaka w sosie fistaszkowym. 100% naturalności bez żadnych tam sproszkowanych sosów o wątpliwym składzie.



 ( dla 3 osób, przepis własny)

-  duża pierś z kurczaka
- papryka
- biała część pora
- 2 pomidory
- mała cukinia
- oliwa
- fistaszki ( ok. 80 g)
- sól,  sproszkowana ostra papryka, bazylia

dodatkowo:
- ryż


Pierś z kurczaka myjemy, pozbywamy się tłuszczu  i wykrajamy wszystkie żyłki.
Kroimy na kawałki.
W tym czasie kroimy warzywa.
Podsamażamy na oliwie.
Gotujemy ryż według przepisu na opakowaniu.
Przekładamy do miski, dodajemy przyprawy i zostawiamy na blacie na 30 minut .
Rozgrzewamy na patelni oliwę i podsmażamy na niej kawałki kurczaka (muszą być rumiane).
Łączymy z warzywami.
W malakserze ucieramy fistaszki-  pożądana jest konsystencja  masła orzechowego.
Na samym końcu łączymy je z podsmażonym kurczakiem i warzywami.
Doprawiamy solą i papryką. Podajemy z ryżem.
Smacznego:)!


♪♫ ♥




______________________________♥_____________________________







24 komentarze

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. na początku myślałam, że zrobiłaś tego gotowca Knorra i strasznie się zdziwiłam ;)
    ja robiłam kiedyś warzywa w sosie orzechowym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie przepisowe "uzdrawianie" Chętnie wypróbuję kurczaka z twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sosom z proszku mówimy stanowcze nie. Ciekawa jestem, jak kurczak i warzywa współgrają z fistaszkami. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny przepis. Zdrowy i bardzo prosty :) A do tego fistaszki. Bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swego czasu też tak przerabiałam, a sos fistaszkowy - dla mnie bardzo apetyczna i fantastyczna nowość :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram:) Nie ma co kupować gotowych dań, skoro można zrobić samemu lepsze i zdrowsze. To wygląda apetycznie, coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się w końcu uczę robić dobre sosy, bez dodatków z paczki i przyznam, że o niebo lepiej smakują a do tego są zdrowsze.
    Ten kurczak musi dobrze smakować (:

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha, a ja właśnie kilka dni temu jadłam 'kurczaka w aksamitnym sosie orzeszkowym' - tak, z opakowania. ;p
    Nie był zły, ale na pewno w porównaniu do twojej (o wiele zdrowszej i smaczniejszej) wersji, nie ma porównania!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiłaś mnie tym orzeszkowym sosem w duecie z kurczakiem;)do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne, apetycznie wyglądające danie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To chyba jasne, że nikt nie przyklaśnie tutaj żadnym erzacom. Co masło orzechowe czy fistaszki to masło orzechowe, a nie żaden K. ;)
    Ja robię trochę inaczej kurczaka w sosie orzeszkowym, ale na Twoją modłę też wypróbuję.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe, takiego kurczaka jeszcze nie jadłam. Też jestem za robieniem własnych sosów. Przynajmniej wiemy, co jemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. super przepis!!!uwielbiam miesko w sosie orzeszkowym, czesto sobie zamawiam bedac u Chinczykow,ale wiadomo-tam kroluje glutamat....

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie apetyczne danie, aż uśmiecha się do mnie z tych zdjęć;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Co domowe to domowe - lepsze, smaczniejsze i zdrowsze:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się Twoje poprawianie torebkowych "gotowców":) cudowny ten kurczak:) pozdrawiam kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fistaszki? Brzmi zabawnie. Smakuje chyba poważniej;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja mam taka uwage do Pani.. nazy potraw nad zdjeciami sa pisane takim pismem ze trzeba sie nieraz domyslac co tam pisze,prosze to moze polepszyc na bardziej,,czytalne,, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie