Najprostszy przecier pomidorowy








Nie jestem gołosłowna.
Dziś będzie krótko i polsko.
Sierpniowy przecier pomidorowy, najprostszy z prostych.






(na 6-7 litrów przecieru)
10 kg pomidorów
3 łyżki soli
1 łyżka pieprzu
możesz dodać oregano (pod koniec)
 
Pomidory umyj, pokrój na cząstki,  wrzuć do dużego szerokiego garnka o grubym dnie.
  Podziel swoje pomidory na parę partii- mniej więcej 4.
Trzymaj je na gazie aż  będzie czuć pod łyżką, że są wystarczająco miękkie do przecierania. Jeśli będą gotowe to zdejmij je z ognia, na drugi garnek nałóż sitko o drobnych oczkach, wlewaj partiami pomidory i przecieraj łyżką lub pałką dotąd aż w sitku zostaną same pestki i skórki. Jest to oczywiście dość męczące, ale warto (sic!) wycisnąć cały sok do ostatniej kropli:). Rozlej do średniej wielkości słoików i pasteryzuj ok. 15 minut. Taki przecier doskonale nadaje się jako baza do zupy pomidorowej, sosu pomidorowego czy też jako zwyczajny sok do picia. Zero ulepszaczy.
Smacznego!


 
______________________________♥______________________________






26 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Bo i proszę - jak obiecałaś, tak zrobiłaś. Ładny ma kolor i co najważniejsze - naturalny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. taki uwielbiamy, dodaję tylko oliwę i czosnek :) ale za to bez soli ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, Olciaky, u nas właśnie się pasteryzuje kolejna partia ;) Tylko u mnie już bez skórek, gotowany dłużej, ale nie przecierany. Z dodatków tylko oliwa i sól (łyżka na ok. 9 litrów). No i eee, przerabiam 50kg...

    OdpowiedzUsuń
  4. to cos w sam raz dla mnie bo pomidory to bardzo lubie, a taki swojski przecier jest naprawde super:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam przecier pomidorowy, moja mama robi podobny, ale bez przypraw;) jest b. przydatny zimą:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie Ci wyszedł! I na pewno smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Łaał, 10 kg pomidorów to nie lada ilość! Ale przecier bez wątpienia cudny i nieporównywalnie lepszy od tego sklepowego.

    Buziak! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. proste rzeczy najczęściej są najlepsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. my w tym roku też robimy, ręka już boli od przecierania... :]

    OdpowiedzUsuń
  10. Ptasiu- część Moich też była bez skórek:), dużo łatwiej..
    Co do Twojej ilości to ŁAŁ!:D

    Viri- oj tak... planuję ketchup, choć się w zeszłym roku zarzekałam, że już nigdy więcej;D

    Oliwko- jasne, zatęskniłam za takim gdy ciągle kupowałam sklepowy sok pomidorowy na zupkę.

    Ilciu- i nie tylko zimą:)


    Ago- dziękuję i również Cię pozdrawiam


    Zachęcam do pakowania pomidorów w słoiki!
    Olcik

    OdpowiedzUsuń
  11. moja babcia taki robi! identico!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za przypomnienie, że w ramach przygotowań do zimy mogę zrobić przecier :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tez co roku robie pomidorowe przeciery. Sa pyszne. Rok temu oszczędziłam sobie tej męczarni z przecieraniem i wszystkie pomidorki zmiksowałam (baardzo mocno) razem ze skorkami. Nie został po nich (tzn po skórkach :) zaden slad, a przeciery słuzyły nam calutka zime.

    OdpowiedzUsuń
  14. Olciku, czoło chylę i brawo biję.
    10 kg, wyczyn nie lada :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Robię dokładnie tak samo, ale z mniejszych ilości :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiecie co bijcie brawo Ptasi, bo ona 50 kg ma do obrobienia!:D
    Ps: A mi po 10 kg już się paluszki zmarszczyły..;d

    OdpowiedzUsuń
  17. Już się wstydzę, bo nie robię takich wspaniałości , tylko żeruję na maminym ;D Może kiedyś i ja się skuszę :)*

    OdpowiedzUsuń
  18. ładny kolor tej pomidorowej prostoty

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej :) Przecier pasteryzowałaś na mokro czy w piekarniku? Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zosiu- na mokro, w piekarniu jeszcze nigdy nie probowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam ponownie :) a ja koniec końców, zapasteryzowałam ten przecier w piekarniku i wszystko się super pozamykało :) super przepis!! bardzo nam wszystkim smakuje, co prawda roboty z tym przecieraniem trochę jest, ale zdecydowanie warto :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Zosia- ;) ja w tym roku również będę go robiła i również zapasteryzuję.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam, ja podobnie robię przecier, tylko zamiast sitka używam miksera - łatwo szybko i przyjemnie:)
    http://taniecswietegowita.blogspot.com/2012/08/przecier-pomidorowy.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak, masz rację blenderem znacznie szybciej "idzie".
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie