W jedną z majowych sobót miałam okazję uczestniczyć w warsztatach kulinarnych zorganizowanych przez Cisowiankę pod hasłem "Gotujmy zdrowo-mniej soli!". Czy wiecie, że przeciętny Polak zjada jej aż trzy razy więcej, niż jest zalecane?!
Spotkanie odbyło się w znanym i lubianym studiu CookUp, a poprowadziła je Ewa Olejniczak- szefowa kuchni w hotelu InterContinental.
Na początku dostaliśmy menu skomponowane przez Panią Ewę, która każdą potrawę najpierw przygotowywała sama, a później my odtwarzaliśmy ją na swoich stanowiskach.
Jak się można spodziewać wszystkie smakołyki przyrządzaliśmy bez użycia soli kuchennej. Niemożliwe? Wprost przeciwnie! Większość składników jakie używamy w kuchni ma już dodatek soli, dlatego nie dosypując jej możemy wydobyć z nich naturalne smaki.
Tylko spójrzcie co dobrego udało nam się przyrządzić:
Moje serce skradło typowo majowe danie..
Zielone szparagi z jajkiem poszteowym i szynką długodojrzewającą
/ przepis Ewy Olejniczak,składniki na 4 porcje:/
/ przepis Ewy Olejniczak,składniki na 4 porcje:/
- 800 g zielonych szparagów
Sos vinaigrette:
- 150 ml oliwa z oliwek
- 50 ml octu winnego
- 3 łyżki musztardy francuskiej
- 3 łyżki posiekanej drobno natki pietruszki
-1 ząbek czosnku posiekany
- pieprz świeżo mielony
- 50 ml octu winnego
- 3 łyżki musztardy francuskiej
- 3 łyżki posiekanej drobno natki pietruszki
-1 ząbek czosnku posiekany
- pieprz świeżo mielony
Jajka poszetowe:
- 4 jajka
- ocet
- woda
- 4 duże plastry szynki dojrzewającej
- ocet
- woda
- 4 duże plastry szynki dojrzewającej
Szparagi, jeżeli są młode nie obieramy, przycinamy tylko zdrewniałe końce. Gotujemy we wrzącej wodzie najlepiej na stająco około 5 minut. Odcedzamy i hartujemy w lodowatej wodzie( woda z dodatkiem kostek lodu). Przygotowujemy wszystkie składniki sosu i energicznie mieszamy . Aby ugotować jajka, musimy najpierw zagotować wodę z dodatkiem octu. Następnie do wrzącej wody wlewamy wybite do miseczki jajko. Wyjmujemy po 3-4 minutach. Szparagi układamy na talerzu wraz z ciepłym jajkiem i plastrem dojrzewającej szynki. Wszystko polewamy sosem.
Oczywiście czas szybko upłynął, a ja oderwana od nauki (tak, tak - sesja!) mogłam bardzo miło spędzić czas z kilkoma innymi zapaleńcami zdrowego stylu gotowania.
A także podejrzeć przy pracy panią Ewę i dowiedzieć się od niej wielu cennych informacji.
Cisowiance dziękuję za zaproszenie- jako przyszła Pani dietetyk zaangażowałam się w tą akcję z przyjemnością:)
______________________________♥____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Olga, piękny filmik, super montaż, brawo!!!!
OdpowiedzUsuń