Pogoda ostatnio nas nie rozpieszczała. O ile zeszły tydzień obfitował w wakacyjną pogodę, o tyle ten przywitał nas burzami i dość niskimi temperaturami jak na maj.
Na szczęście sobota od rana jest bardzo słoneczna, po opadach zostało już tylko nieprzyjemne wspomnienie.
Weekend to właściwie jedyny czas kiedy mogę upiec coś swojego. Na słodki początek weekendu przygotowałam zawijane bułeczki cynamonowe.
/ źródło przepisu klik, składniki na 10 bułeczek/
ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- 50 g drobnego cukru białego
- 200 ml ciepłego mleka
- 50 g masła (roztopionego i ostudzonego)
- 10 g świeżych drożdży
- 1 jajko
- szczypta soli
nadzienie:
- 75 g masła (roztopionego i ostudzonego)
-75 g brązowego cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
W
dużym naczyniu wymieszać mąkę, cukier, sól, drożdże. Masło
rozpuścić, wymieszać z mlekiem i roztrzepanym jajkiem. Połączyć
z mąką. Wymieszać dobrze i zagnieść (ręcznie lub mikserem).
Ciasto powinno być gładkie i sprężyste (moje się nieco kleiło,
dodałam więc kilka łyżek mąki). Przykryć i odstawić do
wyrośnięcia na 25 minut.
Po tym
czasie z ciasta ująć 1/3 i rozwałkować na wymiar formy, czyli 33
x 24 cm (uprzednio wyłożonej papierem). To będzie spód naszych
bułeczek. Pozostałe ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach
50 x 25 cm.
W
międzyczasie wszystkie składniki nadzienia wymieszać w naczyniu.
Przygotowany
prostokąt posmarować nadzieniem, następnie zwinąć wzdłuż
dłuższego boku, na kształt długiej kiełbaski. Ostrym nożem
pokroić na 2 cm kawałki. Ułożyć je częścią rozciętą na
blaszce (a konkretnie na spodzie z ciasta). Powinno wyjść około 10
kawałków. Nie martwić się, jeśli nie zetkną się ze sobą,
zrobią to podczas rośnięcia i w piekarniku. Ważne, by były
symetrycznie rozłożone. Pozostawić do napuszenia na 15 minut.
Wyrośnięte bułeczki piec około 20 - 25
minut w temperaturze 200ºC, jeśli będą zbyt szybko 'łapać'
kolor - przykryć od góry folia aluminiową.
Podawać
ciepłe.
Smacznego!:)
Udanego dnia!
______________________________♥____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Kocham cynamon! Bułeczki z chęcią bym pochłonęła :)
OdpowiedzUsuńtakim bułeczkom nie można się oprzeć! już na samą myśl jestem głodna! do tego ten cudowny zapach cynamonu :)
OdpowiedzUsuńCudowne :) Zapach cynamonu musiał być obłędny!
OdpowiedzUsuńWHAT A LOVELY BLOG!
OdpowiedzUsuńI AM SO FAST IN LOVE WITH THEM!!!
MANY GREETINGS, Olga.
Ulla-thx a lot! ;***
OdpowiedzUsuńTakie pachnące cynamonem porywam od razu! :)
OdpowiedzUsuń