I znów słodki wpis. Tym razem ciasteczka, które w smaku przypominają pierniczki lebkuchen- ciągnące, choć nie cytrusowe. Ekspresowe- ciasto chłodziłam przez pół godziny w zamrażarce.
Idealne na prezent, tuż po upieczeniu są bardzo miękkie, gdy ostygną robią się twarde, by później znów stać się miękkimi :).
/ przepis własny, na 2 płaskie blachy ciasteczek/
- 300 g mąki pszennej typ 550
- 200 g cukru
- 150 g miękkiego masła
- 25 g melasy
- 20 g miodu (płynnego)
- 1 jajko
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru w proszku
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1/3 łyżeczki czarnego, świeżo zmielonego pieprzu
- 1/3 łyżeczki soli
Masło miksuję z cukrem, melasą i miodem. Dodaję jajko i znów miksuję. W osobnej misce przesiewam mąkę, dodaję proszek do pieczenia, sodę, przyprawy, sól.
Porcjami wyspuję suche składniki do słodkiej masy jajeczno- maślanej.
Masa powinna być miękka i plastyczna. Zagniatam kulkę i owijam ją folią spożywczą.
Wkładam na ok. 30 minut do zamrażalnika ( może być oczywiście dłużej).
W tym czasie przygotowuję dwie płaskie blachy do pieczenia, przekładam na nie papier do pieczenia.
Wyjmuję schłodzone ciasto, odrywam po kawałku i formuję z niego kulki wielkości orzecha włoskiego. Rozpłaszczam je i układam na blasze w odstępach ok. 4 cm.
Ciasteczka urosną i zrobią się płaskie.
Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni, piekę ciasteczka ok. 12 minut- na złoty kolor.
Schładzam je na kratce, z początku są miękkie, w miarę chłodzenia twardnieją.
Są wystarczająco słodkie, więc nie potrzebują ozdobników w postaci lukru.
Świetnie się przechowują zamknięte w puszce.
Smacznego!:)
Do ciasteczek użyłam:
* melasy trzcinowej Glod Tau
do dostania:
lub na Ekosfera24.pl
______________________________♥______________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Oj, a ja wysłałam maę po melase do supermarketu i teraz nie wiem czy ją dostanie..
OdpowiedzUsuńWłaśnie zależy w którym, ja niestety maiałam nie mały problem z jej dostaniem w zwykłym supermarkecie.
OdpowiedzUsuńale fajne ciacha , pewnie pysznie smakują ;*
OdpowiedzUsuńMasz rację, są pyszne;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ciasteczka i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziekuję Olcik za dołączenie do Festiwalu:)
Całuski:*
mmm! Wyglądają apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia Olciku:) .... i wspaniałe ciasteczka:) Wielki buziak
OdpowiedzUsuńależ one są cudne Olicku! dziękuje za przyłączenie ich do mojej akcji! :-))
OdpowiedzUsuńMniam mniam, smaczne :)
OdpowiedzUsuńCudawianko- cieszę się, że mogłam w niej uczestniczyć:)
OdpowiedzUsuń;*
Jolu, Saro, Jagodo- dziękuję Wam za miłe słowa!
Majanuś- buziak wielki! :))
OdpowiedzUsuńprezentują się wybornie i doskonale ;)
OdpowiedzUsuńPS. Jak tortownica? Dotarła? bo od wszystkich dostałam sygnał, że tak tylko nie od Ciebie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMartyncia- dziękuję za życzenia!:) Tobie również życzę wszystkiego co najlepsze;**
OdpowiedzUsuńPs: Nic do mnie nie dotrało, ale też nie miało co, bo nie brałam w tym konkursie udziału.
Pozdrawiam ciepło!
Naprawdę imponująco wyglądają! Cudowne są :)
OdpowiedzUsuń