Pyszne muffiny o niecodziennym smaku. Połączenie whiskey, coli, gorzkiej czekolady i domowej wiśniowej konfitury idealnie ze sobą współgra.
Babeczki wspaniale pasują do mojego imprezowego humoru + ostatnich osiągnięć.
Będę panią dietetyk:)
/ przepis własny na 11 małych muffinek/
- 150 g whiskey z colą
- 140 g mąki pszennej
- 50 g brązowego cukru
- 60 g miękkiego masła
- 1 jajko
- 0,5 łyżeczki sody
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 60 g pokruszonej gorzkiej czekolady
- 5,5 łyżeczki konfitury wiśniowej (dałam wysokosłodzoną, domowej roboty)
W jednej misce mieszamy jajko z miękkim masłem i whisky.
W oddzielnej misce mieszamy mąkę, sól, proszek, sodę, pokruszoną czekoladę i cukier.
Łączymy zawartość obu misek. Mieszamy łyżką na gładką masę.
Wkładamy do foremek na muffinki porcjami ciasto ( świetnie sprawdza się tutaj łyżka do lodów). Na sam koniec nakładamy w każdy otwór pół łyżeczki konfitury wiśniowej.
Rozgrzewamy piekarnik do 170 stopni i wstawiamy blachę, pieczemy przez ok. 20 minut.
Studzimy na kratce.
Smacznego!
______________________________♥______________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
świetne połączenie smaków, zapisuję do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńWow, super polaczenie. Na pewno wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńSuper muffinki! Gratuluję! Ja też dostałam się tam, gdzie chciałam więc pewnie nastroje mamy podobne ::)
OdpowiedzUsuńBardzo mam ochotę wypróbować, mimo że za whiskey nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńSzepnij darling, gdzie Ty dorwałaś takiego Danielsa??? :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Tylko gdzie kupić takiego Danielsa? Podoba mi się to połączenie:)
OdpowiedzUsuńAurora, Elexis- dorwałam go w jednym ze sklepów Carrefour
OdpowiedzUsuńAle pyszna i oryginalna kombinacja;) Super połączenie!
OdpowiedzUsuńMm, oryginalnie. Jack Daniels kojarzy mi się dziwnie z whisky, a whisky - z whisky & speed, czyli pewnym basistą. Ciekawe.
OdpowiedzUsuńOlciku, cudowne są te muffiny!
OdpowiedzUsuńI gratuluję wyboru i osiągnięcia! Wspaniale, brawo!:)
Gratulacje, Olcik! Cieszę się z Twego sukcesu, teraz to tylko powodzenia i udanego startu w październiku :-)
OdpowiedzUsuńA muffiny podbiły moje serce, no żeby tyle dobrego w jednej babeczce zmieścić...:>
o kurczę może w tej formie whisky u mnie przejdzie ;D W ogóle nie wiedziałam, że Jacka Daniel'sa można kupić w takiej dizajnerskiej puszce!!;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mamoooooo! Zapisuję! Zapisuję!
OdpowiedzUsuńUwielbiam whiskey z colą! Muszą smakować doskonale. ;D
Gratulacje! :)
Pani Diietetyk powiadasz?:) Czyżby SGGW?:) co do muffinek to bardzo, ale to bardzo podoba mi sie ich skład:) pyszności:) ...a i placuszka z wielka ochotą zamienie na kotlecika:)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńMuffiny marzenie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za te pozytywne komentarze, lubię Was barrdzo..!:D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo ciekawe połączenie! :)
OdpowiedzUsuńZemfi- :)
OdpowiedzUsuńMiałam pytać skąd masz whiskey z colą, ale już doczytałam w komentarzach. Olciaku cudne te muffiny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kardamonowo
Anuszka
Genialne połączenie, widziałam ostatnio w monopolowym taką puszkę, może następnym razem kupię i wypróbuję takiej słodkiej kombinacji :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe połączenie smakowe :D
OdpowiedzUsuńłohoho to Ci się udało :D ja też takie chcę!!!
OdpowiedzUsuńojj ojjj ojjjj ;-))))))) toż to jest boskie !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAniu, Paluina- ;)
OdpowiedzUsuńBurczy mi w brzuchu- zachęcam do spróbowania
Feri- :) aa dziękuję, dziękuję
Świetny pomysł na wykwintne mauffinki
OdpowiedzUsuńczy w tych muffinkach mocno czuć whisky?
OdpowiedzUsuńAnonimowy- nie;) niezbyt mocno
OdpowiedzUsuń