Co robię?


Co robi Olcik kiedy nie ma jej na blogu?

♪♫

 ______________________________♥_____________________________

20 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Olcik kuje:) powodzenia i trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Matura z matematyki, brrr! Jak dobrze, że mnie to ominęło! Trzymam kciuki!!

    OdpowiedzUsuń
  3. A dopiero co pisałaś, że masz nadzieję dostać się do wymarzonego liceum. Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  4. hhehe... tak jak i ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pozostaje tylko trzymać kciuki! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłej i efektywnej nauki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ mnie nagły smutek ogarnął! Kucie to jedna z najgorszych rzeczy, jakie trzeba w życiu zaliczyć... Ale, ale, żeby nie było aż tak ponuro... po maturze jest już tylko lepiej! Trzymam mocno kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozostaje życzyć powodzenia! :) Na pocieszenie powiem, gdy podchodzę do każdego egzaminu na studiach jest gorzej niż matura hahah:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Olcik się uczy.
    Powodzenia!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam dokladnie to samo vademecum i dokladnie dzisiaj sie z niego uczylam pol dnia ;p

    za 2 tyg matura jabadabaduuu

    OdpowiedzUsuń
  11. powiem szczerze - nie zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń
  12. O nie, matura :D
    współczuję :P a z drugiej strony, na studiach przekonałam się, że matura to pikuś w porównaniu z niektórymi egzaminami (gdzie ilość wiedzy jest porównywalna, a próg zdawalności nie 30, a np. 75 % :D)

    PS. Czy to oznacza, że w tym roku nie dasz rady organizować akcji rabarbarowej?

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze troszkę i jedną z nas też to czeka... dlatego trzymamy kciuki :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już rozgrzewam kciuki przed BARDZO mocnym ściskaniem na początku maja :)
    I pocieszam - to tylko parę godzin strachu. A potem pięć miesięcy laby! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja trochę "z innej beczki". Moja koleżanka (12 lat) ma urodziny za miesiąc. Wiem, że to dużo czasu, ale chcę się wcześniej przygotować. Chciałabym do prezentu dołączyć coś własnoręcznie przygotowanego (do jedzenia...to chyba oczywiste). Co polecałaby pani zrobić?
    Pozdrawiam, Lady-me

    OdpowiedzUsuń
  16. Niedziękuję Wam;D!

    Landy - me może muffiny? albo tort w kształcie serca? własnoręcznie zrobione ciasteczka też byłyby super.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mirabelko- zaproszenie będzie na dniach:)

    OdpowiedzUsuń
  18. właśnie słucham Fun'u namiętnie i ćwiczę rękę :) dziękuję też za rabarbarową akcję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kasiu- xD nie ma za co. miło mi!

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie