Pod tą samą nazwą można kupić w sklepie pączki wiedeńskie lub gniazdka. Smak dzieciństwa. Pyszności!:)
Pączki wiedeńskie
/ przepis własny opracowany na podstawie rodzinnego przepisu, składniki dla ok.8 osób/
- 200 g przesianej mąki pszennej
- 4 jajka
- szczypta soli
- 100 g masła
- 1/2 oleju (do smażenia)
glazura:
- 200 g cukru pudru
- kandyzowana skórka pomarańczowa (niekoniecznie)
W garnku zagotować 1 szklankę wody z masłem i szczyptą soli. Zmniejszyć ogień i na wrzątek jednym ruchem wsypać przesianą mąkę, cały czas energicznie mieszając. Ucierać ciasto, aż będzie gładkie i zacznie odstawać od ścianek garnka. Ostudzić.
Ciasto zmiksować z wbijanymi kolejno jajkami. Przełożyć do szprycy cukierniczej. Z papieru pergaminowego wyciąć kwadratu o bokach 8 cm. Na każdy wycisnąć kółka z ciasta o średnicy 6-7 cm.
Olej rozgrzać w średniej wielkości garnku.
Partiami smażyć pączki (papierem do góry, po minucie można go spokojnie zdjąć). Smażyć 4-5 minut z każdej strony.
Wyjąć, osączyć na serwetce.
Cukier puder utrzeć z odrobiną wody. Polukrować nim pączki, można również posypać skórką pomarańczową.
Smacznego!
Ps: Dziś Tłusty czwartek, a więc smacznych pączków Wam życzę!:D
______________________________♥_____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Wspaniałe! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa również;)
OdpowiedzUsuńmniaaam!
OdpowiedzUsuńależ bym się skusiłą. na jednym by sie nie skończyło xd
Nigdy takich nie jadłam. Świetnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają i pewnie są pyszne, chyba takie dzisiaj zrobie.
OdpowiedzUsuńPS. Ładny masz nagłówek ale chyba trochę podobny do bloga www.codzisjemymamo.blogspot.com
to,również i mój smak dzieciństwa;)
OdpowiedzUsuńpamiętam,jak często gościły na kuchennym stole;)
Dla mnie to smak szkoły średniej i pewnej małej piekarni o nazwie "Bagietka":) pysznosci:)
OdpowiedzUsuńPychotka!! Wyglądają pięknie jak ze sklepu ale smakują pewnie o niebo lepiej ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te pączki i miałam je robić dziś, ale jak na złość połamała mi się szpryca, cóż jak pech to pech , pozostaje mi tylko nacieszyć oko i brać się za zwykłe pączki.
OdpowiedzUsuńWyglądają prześlicznie i bardzo smakowicie, wyjątkowo tłusto czwartkowy smakołyk :D Szczególnie doceniam, że przepis stworzony własnoręcznie przez Ciebie, godne podziwu :] Bardzo lubię takie pączuszki i chętnie wypróbuję przepis.
OdpowiedzUsuńPączki wyglądają cudnie:)
OdpowiedzUsuńTłustego Czwartku!
A ja nie znałam tej wersji wcześniej. Ale lubię pączki pod każdą postacią- i choć to bomba kaloryczna, ale te na pewno też by mi zasmakowały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam takie pączki. Muszę się kiedyś skusić i przyrządzić samodzielnie.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy takich nie jadłam! A wyglądają tak pysznie! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te hiszpańskie pączusie! Ślicznie zwinięte.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Anonimowy- szczerze powiedziawszy nie widziałam jeszcze nagłówka na "Co dziś jemy mamo", ale dziękuję za czujność, bo dzięki temu mogę podziwiać grafikę na innych blogach:)
OdpowiedzUsuńGniazdka - uwielbiam.
OdpowiedzUsuńOlu, Twoje gniazdka wyglądają jak z najlepszej cukierni! :) A ja, przyznaję się, jeszcze nie miałam odwagi się za nie zabrać. Muszę to zmienić, bo baaardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Gniazdka to jedna z moich ulubionych słodyczy z dzieciństwa. Twoje prezentują się wybornie :)
OdpowiedzUsuń