Ciasto jest pyszne i delikatne, strucla zachowuje świeżość przez kilka dni.
Polecam!
/ przepis własny, wychodzą 2 spore strucle/
ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej luksusowej (+ ok. 1/2 szklanki mąki do podsypywania ciasta)
- 1 szklanka cukru pudru
- 125 g miękkiego masła
- 2 żółtka
- 1 jajko
- 1/3 szklanki ciepłego mleka
- 40 g drożdży
- szczypta soli
dodatkowo:
- nadzienie makowe
- 1 szklanka cukru pudru
- mak, skórka z pomarańczy, płatki migdałowe (do posypania)
Z drożdży, odrobiny mąki i cukru robimy rozczyn. Odstawiamy go w ciepłe miejsce na 15 minut (musi urosnąć).
Na stolnicę przesiewamy mąkę.
Pozostały cukier puder ucieramy mikserem z miękkim masłem na gładką masę. Gdy masa będzie gotowa, dodajemy żółtka i całe jajko oraz sól.Wykładamy na stolnicę, łączymy z mąką i drożdżowym rozczynem. Wyrabiamy na gładkie, plastyczne ciasto.
Odstawiamy je na ok. 1 h - by wyrosło.
Następnie dzielimy na dwie równe części, które wałkujemy na prostokąty, które smarujemy ubitym białkiem i masą makową.Zwijamy, niezbyt ścisło-> ponieważ masa makowa przebije warstwy ciasta i w makowcu powstanie dziura. Zlepiamy końce, podwijamy je pod spód i wkładamy do średnich foremek keksowych.
Wkładamy je do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pozwalamy im wyrosnąć przez 30 minut.
Po tym czasie zwiększamy temp. piekarnika do 200 stopni i pieczemy w nim nasze strucle przez ok. 45 minut- muszą być rumiane, a ciasto lekko odstawać od foremek.
Jeszcze ciepłe wykładamy na stolnicę bądź kratkę do studzenia ciast i polewamy lukrem oraz posypujemy skórką, makiem i migdałami.
Pychota!
Warto przeczytać:
Dlaczego strucle makowe/ makowce pękają? Powód jest prosty, masa makowa, którą kładziemy na surowe ciasto powinna mieć temperaturę pokojową. W żadnym wypadku, nie powinna być zimna!
Dlaczego w makowcu zrobiła się dziura? Tak jak napisałam w przepisie, nie możemy zawijać makowców i strucli makowych zbyt ciasno- farsz, który jest ciężki w miarę pieczenia zacznie rozsadzać ciasto.
Mam nadzieję , że udało mi się pomóc;)
Ps: Jak widać na załączonym obrazku strucla nie jest "wypasiona" makiem, ale to tylko dlatego, że uwielbiam drożdżowe ciasto, więc nie przeszkadza mi proporcja 1:1 :)
Pozdrawiam ciepło i życzę Wam miłego popołudnia!
______________________________♥_____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
O jaka zgrabna i piękna strucla!
OdpowiedzUsuńU każdego inna, a zawsze doskonała :D Uwielbiam i już za nią tęsknię.
OdpowiedzUsuńDusiu- dziękuję, Twoja też niczego sobie;)
OdpowiedzUsuńSylwio- oj tak, masz rację:)
Buziaki
U mnie za nic nie sprawdziłabym, czy da radę poleżeć parę dni;) Szybko bym ją wszamała!
OdpowiedzUsuńJeju, szkoda, ze dopiero teraz zamieściłaś, może bym się zmotywowała. :D
OdpowiedzUsuńa ja po prostu uwielbiam strucle czy to wersję wypasioną czy też w proporcji 1:1:) Cudowny jest Twój zawijasek Olciku
OdpowiedzUsuńApetyczna! Mogę jedną - całą?:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest!
OdpowiedzUsuńPiękna, ja swoją się przejadłam, ale minęły 3 dni i mogę dalej, a jak ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszyscy tak kuszą tymi struclami, że w przyszłym roku muszę koniecznie zrobić. Ładna ta Twoja :)
OdpowiedzUsuńjakie ladne wyszly Ci te strucle i na pewno sa pyszniutkie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, tym bardziej, że za makowe świąteczne cudo nigdy się nie wzięłam. Będę wiedziała gdzie wrócić po dobry przepis lub inspiracje za rok :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła.
OdpowiedzUsuńWidzę, że do makowców masz podejście bardzo zbliżone do mojego. Bo to nie może być tak, że ciasta tylko symbolicznie i że wcale go nie czuć. Bo drożdżowe smakuje taaak pysznie! Dlatego też Twoją struclę uznaję za wizualnie idealną. I jestem pewna, że smakiem wyglądowi zupełnie nie ustępuje. ;>
OdpowiedzUsuńŚciskam!
czysty profesjonalizm, cudny wypiek.
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego przepisu:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła. Na te święta robiłam struclę pierwszy raz w życiu. :)
OdpowiedzUsuńOliwko- i możesz być pewna, że tak jest- bo to nie tylko moja opinia;)
OdpowiedzUsuńBurczy mi w brzuchu- zapraszam:)
Noresay- jak ja;)
Buziaki kochane!
Zgrabniutka roladka :) Na święta uwielbiam napakowane po brzegi makiem ale taka codzienna to właśnie wszystkiego tyle ile trzeba , by jeden smak nie zdominował drugiego :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Święta się skończyły :)
OdpowiedzUsuńMusiało być pysznie!
Pozdrawiam serdecznie