Śniadanie:Wiśnie w maślanych drożdżówkach

Drożdżówki, które piekłam na początku lipca.
Wypiek z  serii "na zamówienie"*.


Drożdżówki maślane z wiśniami i kruszonką

Przepis na ciasto od Agatki, często z niego korzystam-  jest na prawdę świetny.
/15 sztuk/

Ciasto drożdżowe
- ok. 250ml mleka
-25g świeżych drożdży
- 100g cukru
- 650g mąki pszennej (+50g dodatkowo)
-140g masła
- pół łyżeczki soli
-1 jajko

Nadzienie z wiśni
- 400g wiśni
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej

Kruszonka
- 100 g mąki
- 50 g masła
- 50 g cukru

Wiśnie umyć i wydrylować, wymieszać z cukrem i mąką.
Mleko lekko podgrzać w garnuszku (dosłownie 10 sekund od postawienia na gazie), dodać drożdże, 20g cukru, 2 łyżki mąki i dokładnie wymieszać trzepaczką. Przykryć o odstawić na 30 minut, aż zaczyn zrobi się gęsty i puszysty.
Mąkę wymieszać z solą i pozostałym cukrem, dodać masło i ucierać, aż utworzą się drobne okruszki. Dodać cały zaczyn i jajko. Wyrobić miękkie, elastyczne ciasto (w razie potrzeby dosypywać po trochu dodatkowej mąki).
Przykryć, odstawić do wyrośnięcia na godzinę, w tym czasie zagniatając lekko ciasto co 20 minut.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 15 części, z każdej uformować kulkę, z której następnie formować placuszek (można rozwałkować). Na środek układać po czubatej łyżce nadzienia i formować bułeczkę sklejając ciasto pod spód.
Przygotować kruszonkę: cukier, masło i mąkę ucierać palcami do momentu powstania grudek.
Układać na przygotowanej blasze, przykryć folią na 15 minut.
Smarować roztrzepanym żółtkiem wymieszanym z 2 łyżkami mleka i posypywać kruszonką. Piec ok. 15-20 minut w temperaturze 180 stopni.

Smacznego!:)


* Dziadek któregoś pięknego lipcowego poranka powiedział: "Jest tyle wiśni, upiecz mi bułeczki". I upiekłam:)


♪♫ ♥




______________________________♥_____________________________


14 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Kocham robić drożdżówki, kocham jeść drożdżówki, kocham takie drożdżówki ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Olciaky, u Ciebie jak zawsze pyszności! U nas wiśnie dawno się już pokończyły i niestety zostały mi już tylko wiśniowe wspomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie je piekę ;-) z tym, że brzoskwinki były pod ręką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. oszalałam :D
    za wiśniami nie przepadam, ale (jak tylko wróce z wakacji) na pewno zrobię je z borówkami czy morelami.

    Swoją drogą czuję, że drożdżowe ciasto, które wymaga czasu, stanie się niedługo najczęściej przeze mnie wykonywanym - każdy pretekst dobry, żeby omijać szerokim łukiem książki do matury :P

    OdpowiedzUsuń
  5. mogłabym się zauroczyc Twoimi drożdżówkami :-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam drożdżówki i do tego z owocowym nadzieniem.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie sobie uświadomiłam, że z wiśniami to chyba nigdy nie jadłam drożdżówek...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ one pięknie wyglądają!! Uwielbiam wiśnie!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepyszne drożdżóweczki, nie wiedziałam, że zamówienia też przyjmujesz.. aj, to dziadek ma dobrą wnuczkę.. :)

    Ja gdy nie mam czasu, to lubię właśnie takie śniadanka. Dorzucam do płatków owoce (mój banan :P) i szybkie śniadanko gotowe. A pudełeczko będzie w najbliższym czasie do pobrania i wydrukowania u mnie <3

    Trzymaj się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny prezent dla Dziadka:) Ach, już czuję ich smak:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój dziadek z kolei praktycznie codziennie pyta się mnie: ,, A będzie coś do kawki? Upiekłaś babeczki?'' I jak tu porzucić pichcenie? ;-)
    Drożdżówki piękne! Aż chce się po jedną sięgnąć. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj ja też mam ostatni fazę drożdżówkową:) twoj ewygladają tak, ze mam ochotę znów do kuchni pobiec:) wielki buziak Olciku:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pychota! Drożdżowe z wiśniami, szaleństwo!

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie