Trójmiasto



Już jestem. Rozpakowana, ze sporym zapasem wrażeń i zapału do pracy.
Choć może trochę jeszcze niewyspana ( deficyt 12 h) no i z drobną kontuzją ścięgna, ale szczęśliwa.
Pogodę z właśnie kończącego się tygodnia pochwalę, bo była przyzwoita, tj. taka jaka w lato powinna być;)
Gdańsk to w tym roku jeden wielki plac budowy (korki, korki, korki,panowie robotnicy, koparki, kurz itd.)
Oczywiście jak zawsze z mnóstwem turystów i atrakcji. Dobrych lodów i gofrów- takich, które tylko tam tak dobrze smakują.


Zawsze gdy pojawiam się po raz kolejny w jakimś miejscu zwracam uwagę na coś innego ,dlatego tym razem mój wzrok przykuła duża ilość zieleni, której w Warszawie brakuje. No i wszędobylskie ścieżki rowerowe- chcemy takie i my! mieszkańcy Polski wschodniej.
Nawiązując do rowerów właśnie.. zaczęłam bliżej obcować z modą na rowery holenderskie- cudowne, cudowne i jeszcze raz cudowne. Odwlekałam jak mogłam wymianę swojego górala na taki właśnie okaz, ale sądzę, że wraz z nadejściem kolejnej wiosny już nie uda mi się oprzeć.
W trakcie trwania wyjazdu oczywiście były wypady na Jelitkowo i  Żabiankę, spędzanie czasu w  Moim ukochanym Sopocie,




posilanie się pajdami swojskiego chleba na Jarmarku Dominikańskim,



chodzenie do gdańskich klubów i na plażę o nieprzyzwoitych porach, a także ucinanie sobie pogawędek z właścicielką cukierni*, której bułki drożdżowe bardzo polecam.




♪♫

______________________________♥_____________________________





* Cukiernia Wega
Danuta Kaliszczak
Gdańsk- Morena




18 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Ach, Jarmark, kocham, tam sobie kupiłam kolczyki z Krecikiem :))
    Holenderkę mam! Z gofrem gorzej... muszę nadrobić! Miło, że jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Auroro- :) szcześciaro Ty! A ja kolczyków nie kupowałam- to tak w ramach udowodnienia sobie, że nie jestem uzależniona.
    :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trójmiasto piękne :) Chociaż uważam, że cała Polska piękna.
    A na tym gofrze co takiego jest? :)
    Pozdrawiam Olcik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie, że moje rewiry Ci się podobają! I jak miło widzieć te wszystkie miejsca na zdjęciach.. : )
    A wiesz, że na zapleczu tej cukierni byłam? Widziałam wszystko "od kuchni" . :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam modę na holenderskie rowery, sama mam rower miejski i choć próbuje mnie do siebie zniechęcić spadającym łańcuchem to się nie daję, ale poza wrażeniami estetycznymi jest o niebo wygodniejszy niż góral, który miałam poprzednio. Więc życzę złamania się w końcu i nabycia holendra :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. oj byłam w tej cukierni i - niestety - drożdżówki mają pyszne! żal wyjeżdżać :((

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe ujęcia z nadmorskich wojaży;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiem coś o tym korkach w Gdańsku ;/ a morze piękne! (:

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne zdjęcia ;]
    nastrajające. przypominaja mi mój wypad w tamte rejony ;]

    a gofry i lody zawsze kojarzą mi się z wakacjami nad morzem xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Cukrowa- u lalala.. szcześciara!:)
    Karmelitko- :) dziękuję za pochwały!
    Danusiu- oj tak- sprawiają, że człowiek zastanawia się czy nie jest w Warszawie :/
    Monisiu- dziękuję!:))

    Małgo- oj tak...

    Wiosanno- miło, że tak go zachwalasz bo jestem na najlepszej drodze, aby go nabyć;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miło cię widzieć spowrotem.:) Jarmark dominikański...ech. Uwielbiam wszystko co dominikańskie. Moja znajoma była tam jako sprzedająca kolczyki i różne inne wyroby. Stoisko "Drewniane marzenia". Kto wie może kolczyki z Krecikiem były właśnie od niej. :)
    A takiej pajdy chleba to i ja bym zjadła.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekne zdjęcia Olciku:)aż ma sie ochotę jechać do Trójmiasta ...mimo tych korków:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Miło widzieć swoje tereny u Ciebie :) Gofry u nas uwielbiam, zresztą lody też. Na jarmarku byłam i musiałam również walczyć z uzależnieniem, jak któraś wyżej :D na pajde w końcu się nie skusiłam, ale żałuję :)
    I byłaś w moim Jelitkowie :))) a żabianka to inna dzielica ;)
    I te całe rozkopy tak wkurzają, nie wspomnę jak ciężko ogarnąć komunikację miejską teraz...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma jelitkowskiej żabianki, a jelitkowo i żabianka, bo to oddzielne dzielnice :)

    O, Dus już to napisała :)

    W kazdym razie zahaczałaś o moje rejony, pracuję niedaleko monciaka :) Fajnie spojkrzeć na zdjecia z 3city!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cukiernia Wega na Morenie? A obok sklep Dominik? No to ja mieszkam na wzgórzu nieopodal :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Duś, Aniu- dziękuję Wam za uświadomienie- już poprawione musiałam wyłączyć swój mózg gdy to pisałam:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie