Knedle dla leniucha

Dziś przybywam z gorącym!  przepisem na knedle na który wpadłam przy okazji dzisiejszego gotowania.
 Nie ukrywam, że nie jest on tradycyjny, bo bez jajek i bez przeciskania ziemniaków przez praskę lub maszynkę.

A więc..




ciasto:

- ok. 300 g ziemniaków
- 1 łyżka brązowego cukru
- ok. 1 szklanki mąki pszennej
- sól
- truskawki (warto wybrać średnie owoce)

dodatkowo:
- śmietana
- cukier brązowy

Młode ziemniaki czyścimy szczoteczką i wrzucamy do garnka. Wodę solimy.
Gotujemy do miękkości.
Gdy będą już miękkie, odcedzamy z wody, przekładamy do dużej miski.
Na każdym robimy nożem krzyżyk (dzięki temu po lekkim przestudzeniu będziemy mogli bez problemów zdjąć z nich skórkę).
Gdy ściągniemy już z nich skórkę czas na zmiksowanie ich malakserem. Musi powstać gładka papka.
Do ziemniaczanej papki dodajemy mąkę - ok. szklanki, musi powstać miękkie, niezbyt klejące ciasto.
Tak powstałe ciasto formujemy w rulon, posypujemy mąką i kroimy w plasterki.
Zagotowujemy w garnku wodę z 1  łyżką cukru.
Każdy plasterek rozpłaszczyć, nałożyć truskawkę obraną z szypułki, zakleić i uformować w kulkę.
Wkładamy na gotującą się wodę. Gotujemy partiami przez ok. 4-5 min.
Podajemy ze śmietanką i cukrem.

Smacznego!


______________________________♥______________________________

38 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. jakie cudne knedle! (; też chciałam robić ostatnio, ale z twarogiem i z morelami (:

    OdpowiedzUsuń
  2. JA nawet wolę takie nie tradycyjne ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm... co za pysznosci:) chyba sie wprosze...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam! Chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupię sobie taką koszulinkę :D masz rację, Olciku :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniami :) Takie proste i takie fajne! Są jak lato w pigułkach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Knedli sama dawno nie robiłam, ale bardzo chętnie spróbuję takiej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie bezwysiłkowe knedle? Świetny przepis ;) A jak to wychodzi smakowo? Bo jeśli nie ma różnicy.. to nie ma sensu bawić się więcej w przeciskanie ziemniaków.. dziękuję! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Smaczne, szybkie i pełne lata.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wieki nie jadałam knedli. A tak lubiłam knedle ze śliwkami. Czas sobie przypomnić.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny sposób. Myślę, że są wtedy delikatniejsze (czyt. smaczniejsze).

    OdpowiedzUsuń
  12. extra pomysl,podoba mi sie i na pewno zrobie knedle w tym tygodniu,moze z truskawkami lub morelami??? jeszcze nie wiem....ale smaka mi zrobilas :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj podoba mi sie taka wersja knedli :)

    Pieknie wygladaja!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Olcik, jakie pyszne te knedelki zrobiłas!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny przepis i smacznie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie sobie uświadomiłam, że nigdy nie jadłam ziemniaczanych na słodko!

    Ta truskawka w środku się pysznie prezentuje. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja nigdy nie robiłam knedli sama, przerażona myślą praski, którą używała babcia a ja nie posiadam, a tu proszę, może w końcu się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale faaajne te knedelki, mniam!
    ostatnio chodzą za mną jakieś. och, już dziś bez nich nie wytrzymam xd

    OdpowiedzUsuń
  19. Emmo- a te bez praski:)

    Panno L- delikatniejsze są i bardziej mięciuchne;)

    Pozdrawiam ciepło wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  20. Mmm, wyglądają przepysznie! ;) Uwielbiam wszelkiego rodzaju knedle, chociaż przyznam, że sama nigdy ich nie robiłam, zawsze moja babcia je gotuje. No i chyba czas to zmienić, skoro przepis taki prosty. :D

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale one tak niesamowicie kuszą.. :3 Truskawek mi troszkę szkoda, zaczęły się robić drogie.. ale z jagódkami muszę zrobić te knedle bo inaczej pęknę z zazdrości :)

    A Twoje śniadanko też brzmi pysznie. Uwielbiam tosty zimą.. robią się szybko i dają ciepełko na paskudny dzień <3
    Smacznego na przyszłość i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. knedle knedlami , bo lubie je od czasu do czasu zjesc, kojarza mi sie z dzieciństwem :D
    ale urzekła mnie ta słodka puszka na cukier,lubie takie rzeczy homemade :)

    OdpowiedzUsuń
  23. super zdjęcie♥. i te klnedle Ci wyszły takie równiutkie. mi nigdy takie nie wychodzą.ja niedawno robiłam z mrożonymi

    OdpowiedzUsuń
  24. wyglądają przepysznie, sprawdza się zasada, że najprostsze przepisy są najlepsze. Sama nigdy nie robiłam, ale po Twoim poście, kto wie, może się zmobilizuję:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Pychotka. Fajny, prosty przepis. W weekend szykuje się inwazja dzieci, może im zrobię? :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny przepis! A co najważniejsze, łatwy i przyjemny! Pięknie wyglądają ;)
    Ile mniej więcej knedli wychodzi z tych składników? ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mogą być nietradycyjne - podobają mi się nawet bardziej, jak każda modyfikacja ;-)
    Bardzo polski letni obiad u Ciebie w takim ładnym wydaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak dla leniucha to znaczy, że dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ivko, Kabamaigo- :)

    Turlaczku- na pewno by się ucieszyły

    Arven- dziękuję, to miłe.

    OdpowiedzUsuń
  30. o ja ! Knedle, puchooota ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. od jakiegos czasu chodzą za mną knedle.. i chyba trafiłam na przepis dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale bym zjadła takie knedle mniam!:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Agnieszka T.13.07.2011, 15:39

    Przepis wygląda pysznie:)) Przypomina smak dzieciństwa, a i widelec nawet taki sam jak babcia miała :))))

    OdpowiedzUsuń
  34. a czy jak się zmiksuje ziemniaki to czy nie powstanie taka niejadalna breja? Pamięta, że kiedyś chciałam sobie ułatwić tłuczone ziemniaki i je zmiksowałam i wszytsko musiałam wyrzucić :(

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie