Powolutku


Była na chwilę,
w cieplutkich promieniach słońca,
w podwyższonym do 16 stopni słupku rtęci okiennego termometru,
w  małych i większych pączkach kwiatów,
w zmianie butów i kurtek, na te cieńsze.
Potem sobie poszła, a na odchodnym poprosiła zimę żeby na chwilę ją zastąpiła.
Zima przypomniała o sobie śniegiem, potem pogroziła wiatrem i szarymi, dennymi dniami.
I choć kalendarzowa Pani Wiosna jest już z nami od trzech dni, wciąż jeszcze gdzieś się ukrywa.
Wiosno, wracaj!


______________________________♥______________________________






24 komentarze

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Piękne roladki Olciku:)
    Mówisz,ze u Ciebie znowu zima? U mnie wiosennie, choć wiatr wieje dość chłodny.
    Zapowiadają ochłodzenie na weekend,ale chyba tylko chwilowe.
    Pozdrowienia:0

    OdpowiedzUsuń
  2. Połączenie zieleni i bieli a tak naprawdę szpinaku i fety musi dobrze smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Roladka wygląda rewelacyjnie Olciku! W najbliższy weekend szpinak i feta na pewno pojawią się i u mnie ;) Pozdrawiam serdecznie:) Zosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Zosiu- to w takim razie smacznego życzę;)

    Majanko- u Mnie też "podobno" na chwilę.. w niedzielkę już ma być ok. 7 i słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe zielone roladki - wiosna się pewnie skusi:) i wróci:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trudno mi uwierzyć, że to naprawdę da się zrobić. Placek ze szpinaku? Ua!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo apetyczne! Sam fakt obecności szpinaku... dla mnie bomba ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szpinaku Ci u mnie dostatek, a że jestem jego absolutną miłośniczką zapamiętuję to smakowite danko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olcik, to ja Ci wiosny trochę posyłam - u nas dziś 21'C (az nie mogłam uwierzyć) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Roladki swietnie sie prezentuja:) pogoda tez dopisuje choc na weekend u nas tylko ok.5° zapowiadaja :(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam szpinak zawsze trzymam w zamrażarce:)

    Wiosna niedługo będzie, zobaczysz!:)

    Pięknie i zielono u Ciebie

    ps. też chcę nową kuchnię:)

    OdpowiedzUsuń
  12. robiłam kiedyś podobne, chyba muszę je powtórzyć, tym bardziej, że świeżego szpinaku u nas pod dostatkiem

    OdpowiedzUsuń
  13. Olciku, co za pyszności i jakie śliczne zielone :)

    OdpowiedzUsuń
  14. pyszności! wyglądają obłędnie :) takie maksymalnie wiosenne!

    u mnie wiosna była na początku tygodnia, a teraz znów szaro i buro, na szczęście nie wieje ;)

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne roladki :]
    U mnie śnieg nie leży już praktycznie od przed świąt ale wiosna w pełni wita nas dopiero od niedawna :] Aż chce się wychodzić i łapać promienie słonka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Była, narobiła nadziei, i poszła sobie. Okrutna! Ale wróci, na pewno wróci. Wtedy też rozgości się na dłużej.

    A póki co częstuję się małą zieloną namiastką wiosny w postaci tych roladek...

    Pozdrawiam!
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Gosiu- to tak jak u Mnie;(
    Moniko- łoooł! ale zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  18. ale zielono!A od jutra podobno 20 stopni!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. te roladki to musza byc smaczne:) mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wykrywaczu- oj nie u mnie;P

    Ago- są, są!

    OdpowiedzUsuń
  21. Olu, bardzo lubie Twoje zdjecia, nawet czasem mysle ze nei trzeba jesc, wystarcza sliczne zdjecia :) Ach te bazie...

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie