Te leciutkie jak puch racuszki są absolutnym hitem naszych wakacyjnych śniadań.
Lubię ten przepis za to, że jest niesamowicie elastyczny.
Na jego podstawie można bez problemu przygotować przeróżne odsłony placków.
Z jagodami, plasterkami banana, kwaśnego jabłka albo truskawek.
Najczęściej podaję je z cukrem pudrem i świeżymi owocami, ale wykończone kapką syropu klonowego albo syropu z agawy będą smakowały równie dobrze!
Najczęściej podaję je z cukrem pudrem i świeżymi owocami, ale wykończone kapką syropu klonowego albo syropu z agawy będą smakowały równie dobrze!
Malinowe racuszki na jogurcie
/przepis rodzinny, składniki na ok. 15 racuszków/
-250 ml jogurtu naturalnego
- 1 szklanka (150 g) mąki pszennej
- 3 łyżki mąki amarantusowej (możesz zastąpić ją mąką owsianą, kokosową, migdałową, jaglaną albo zwykłą pszenną)
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cukru (możesz zastąpić go ksylitolem)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka (ok. 150g) świeżych malin
dodatkowo:
- olej rzepakowy do smażenia
- cukier puder do posypania
- świeże owoce do dekoracji
Jogurt wlewam do dużej miski, dodaję jajka, cukier i dokładnie mieszam za pomocą rózgi.
Następnie dodaję przesianą przez sitko mąkę, proszek do pieczenia oraz szczyptę soli.
Mieszam na gładką masę, tak aby nie było grudek. Na samym końcu do masy wsypuję świeże maliny. Delikatnie mieszam.
Następnie rozgrzewam na patelni niewielką ilość oleju i partiami smażę racuszki.
Gdy na powierzchni placuszków pojawią się pęcherzyki, to znak, że trzeba odwrócić je na drugą stronę. Przewracam racuszki na drugą stronę i smażę do momentu, aż się ładnie zarumienią.
Usmażone przekładam na talerz wyłożony serwetką lub ręcznikiem papierowym, aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.
Usmażone posypuję odrobiną cukru pudru i podaję ze świeżymi owocami.
Smacznego!
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Fantastyczny przepis, nietrudny i jakże kuszący. Bardzo chętnie zjem takie racuszki. :) Chcę jeszcze wspomnieć o zdjęciach, bo przepiękne, klimatyczne, pełnia uroku. Pozdrawiam serdecznie. :)))
OdpowiedzUsuńsmakowicie :)
OdpowiedzUsuń