Nazwa tego deseru pochodzi od słynnej rosyjskiej primabaleriny- Anny Pawłowej.
( źródło klik)
To właśnie na jej cześć pewien cukiernik po raz pierwszy przygotował tę pyszność podczas słynnego turnee po Australii oraz Nowej Zelandii w 1920 roku.
Beza przypomina nieco spódnicę baletnicy. Jest krucha z wierzchu i lekko ciągnąca w środku, zwieńczona bitą śmietanką i świeżymi truskawkami skąpanymi w syropie potrafi zdziałać cuda!
Nie próbowaliście jej jeszcze? Koniecznie to nadróbcie!
/ składniki na 1 bezę o średnicy 20 cm/
- 4 białka
- 225 g cukru
- 1 łyżeczka octu (można użyć soku z cytryny)
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej (można użyć skrobi kukurydzianej)
do dekoracji:
- 400 g śmietanki 36%
- 3 łyżki cukru waniliowego
- 1 łyżka syropu z agawy lub płynnego miodu/ syropu klonowego
- listki melisy
Na papierze do pieczenia odrysowuję okrąg o średnicy 20 cm ( zwykle głębokie talerze mają taką średnicę).
Ubijam białka, dodaję po jednej łyżce (stale miksując), aż masa stanie się gładka i lśniąca. Ubijam jeszcze parę minut. Następnie dodaję mąkę ziemniaczaną i ocet. Znów miksuję parę minut.
Masa powinna być bardzo sztywna.
Pianę przekładam za pomocą silikonowej szpatułki na odrysowany okrąg, wygładzam wierzch, boki delikatnie "podnoszę" kilkoma sprawnymi ruchami.
Następnie rozgrzewam piekarnik do 120 stopni (piekłam z termoobiegiem) i suszyę bezę przez 3 godziny.
Upieczoną studzę na kuchennej kratce.
Beza powinna być chrupiąca z zewnątrz i lekko ciągnąca w środku. Tak przygotowany spód można upiec dzień lub dwa przed dekorowaniem.
Do miski wlewam śmietankę, dodaję cukier ubijam na sztywno.
Następnie przekładam do szprycy (można oczywiście to pominąć i wyłożyć śmietankę za pomocą zwykłej łyżki stołowej), wyciskam na bezowy spód.
Truskawki myję, pozbawiam szypułek, kroję na połówki.Dekoruję nimi ciasto, polewam syropem z agawy i dekoruję listkami melisy.
Kroję w trójkąty.
Ciasto należy przechowywać w chłodnym pomieszczeniu lub lodówce.
Smacznego!:)
______________________________♥______________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Genialnie podane :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam widok ubitych białek, takich kremowych, puszystych... Bezy to moja ulubiona słodycz:))
OdpowiedzUsuńPiękna Pawłowa! Uwielbiam i pochłaniam w zastraszającym tempie razem z moim połówkiem :)
OdpowiedzUsuńOlciku, jest śliczna! Przygarnęłabym całą:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Fantastyczna!
OdpowiedzUsuńO jejku... Ja tak dzisiaj myślałam co bym zjadła i nie wiedziałam... A teraz wiem! :) wygląda niesamowicie :*
OdpowiedzUsuńNo i beza wygląda jak balerina :D i ta lekkość :)
OdpowiedzUsuńAle kusisz! i to o tak nieprzyzwoitej porze jak na jedzenie takich słodkości ;p
OdpowiedzUsuńostatnio miałyśmy z mamą ochotę na pyszną bezę - przepięknie prezentuje się twoja pavlova ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, bo zawsze zastanawiam się jak kroić taką bezę - w końcu jest twarda i chrupka, a krem w środku miękki i zawsze boję się, że wszystko się rozciapra...
OdpowiedzUsuńJest wspaniała! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją:) Jest piękna:)
OdpowiedzUsuńŚwietna Pavlova. ; )
OdpowiedzUsuńBeza wygląda cudownie z świeżymi truskawkami..
Super zdjęcia na blogu!
Pozdrawiam
Świetne zdjęcia na blogu! ; )
OdpowiedzUsuńTakie desery są cudowne zwłaszcza w lato z owocami leśnymi..
Pozdrawiam
Super piekna, stylowa. :)
OdpowiedzUsuńJagodo- nic bardziej mylnego! nie ma prawa się nic "rozciapciać", ponieważ ciacho "trzyma" bezowy spód. Spróbuj, nie pożałujesz!:)
OdpowiedzUsuńMartha O.- o.. tak! zdecydowanie! już nie mogę się doczekać malin, jeżyn, jagód. Oj będzie się działo! :))
Sylvio- czyli miałabym dla kogo piec:)!
Agateq- i nie dziwie ci się wcale, że jest Twoją ulubioną :)
Auroro- :))
Capacitier- co tam pora, kiedy takie dobrocie :> na szczęście od patrzenia przez monitor nie można przytyć:)
Kucharnio- dziękuję za pochwały, oj tak.. prezent fantatstyczny taka Pawłowa;)
Majanko,Kamilo, Teeneger, Pieczarko, Jolu, Kamciss - dziękuję:)
Uwielbiam bezę :) Twoja jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuń