Wieniec makowy piekłam tuż przed Świętami (mogliście ujrzeć go tutaj).
Dziś pokazuje Wam Naszą świąteczną wersję tego ciasta- z marcepanem.
Smakuje oczywiście pysznie, przepis jest dość elastyczny dlatego tym razem posłużyłam się marcepanem. Można oczywiście przygotować wersję z większą ilością orzechów lub z samą masą marcepanową, można zamiast maku "nafaszerować" go zmielonymi orzechami i cynamonem albo masą piernikowo- bakaliowo-orzechową. Możliwości jest na prawdę sporo.
/ przepis własny, składniki na 1 wieniec/
ciasto:
- 210 g mąki pszennej typ 550 (luksusowej)
- 125 ml ciepłego mleka
- 40 g rozpuszczonego masła
- 20 g cukru kryształu
- 14 g świeżych drożdży
- szczypta soli
nadzienie:
- 300 g masy makowej (kupnej lub przygotowanej własnoręcznie)
- 50 g masy marcepanowej
dekoracja:
- 1/2 szklanki (60 g) cukru pudru + 1 łyżeczka wody
dekoracja:
- 1/2 szklanki (60 g) cukru pudru + 1 łyżeczka wody
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- jadalny brokat ( do kupienia tutaj)
- jadalny brokat ( do kupienia tutaj)
Z drożdży, odrobiny mleka, mąki i cukru zrobić rozczyn. Odstawić do wyrośnięcia.
Masło rozpuścić w garnuszku i ostudzić.
W tym czasie do miski wsypać przesianą mąkę, dodać pozostały cukier, mleko, szczyptę soli i wyrośnięty rozczyn. Zagnieść elastyczne ciasto. Pod koniec zagniatania dodać rozpuszczone i wystudzone masło.
Przełożyć do miseczki i pozostawić przykryte czystą ściereczką na ok. 1 h (do momentu aż podwoi objętość).
Po tym czasie rozwałkować ciasto na prostokąt, posmarować go makowym nadzieniem ( ważne, aby miało temperaturę pokojową!), rozwałkować marcepan i położyć go na masie makowej, zawinąć w rulon wzdłuż dłuższego brzegu.
Ostrym nożem naciąć rulon pośrodku, zaczynając 3 cm od górnego brzegu.
Obie części naciętego rulonu zwinąć w wieniec.
Płaską blachę od piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć na nią ciasto.
Pozostawić na ok. 30 minut, aby podwoiło swoją objętość.
Następnie rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. i piec w nim wieniec przez 40- 45 minut.
Przestudzić i udekorować lukrem przyrządzonym z połowy szklanki cukru pudru i 1 łyżeczki wody.
Pozostawić do zastygnięcia.
Kroić w grube plastry. Wieniec jest najsmaczniejszy w dniu pieczenia, jeszcze lekko ciepły.
Smacznego!:)
Ps: Oczywiście zdjęcie z nagłówka było w te Święta niestety tylko moim pobożnym życzeniem.
Śniegu nie ma, za to jest 10 stopni na plusie i słońce :)
Bądź na bieżąco śledź Waniliową na facebooku, instagramie i twitterze
Bądź na bieżąco śledź Waniliową na facebooku, instagramie i twitterze
______________________________♥____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Jaki piękny :) !
OdpowiedzUsuńDzięki!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta marcepanowa wariacja :)
OdpowiedzUsuńdla mnie najlepszy wieniec jaki do tej pory widziałam! ;)
OdpowiedzUsuńWygląda przednio!
OdpowiedzUsuń"Świąteczna" pogoda w tym roku mnie dobija, ech...
OdpowiedzUsuńTwój wieniec wygląda wspaniale, z marcepanem musiał być pyszny :)
Teraz już troszke chłodniej, ale czy doczekamy się śniegu?:) ... co do wianuszka to bardzo podoba miise zarówno wersja z makiem jak i z marcepanem:)
OdpowiedzUsuń