Czasem mam ochotę napisać Wam o wszystkim, o pięknych barwach ciepłej, polskiej jesieni.
O koniach dziadkowego sąsiada, opuszczonym domu, który chyli się ku upadkowi, roztrzaskanych kasztanach na asfaltowej powierzchni, kolorowych liściach na drzewach (od soczystej zieleni do karminowej czerwieni), ludziach z którymi jeden niezwykły- wspólny dzień wystarcza na miesiąc zwykłych.
Ale zaraz potem przychodzi milion spraw do załatwienia, codzienny rollercoaster nie pozwala mi się zatrzymać, zastanowić i przenieść na klawiaturę swoich myśli . Dni (czasem mam takie wrażenie) na przekór biegną jeszcze szybciej, a ja choć chciałabym Wam przekazać każdy obrazek, każde nowo poznane miejsce i potrawę zwyczajnie nie jestem w stanie tego zrobić. Nie dawno robiłam zdjęcia niedojrzałych jabłek- z myślą "kiedyś opublikuję te zdjęcia na blogu", teraz te same owoce zamknięte w słoiczkach leżą na półkach kredensu.
Cztery miesiące temu ( na prawdę cztery miesiące!?) można było wreszcie zapomnieć o kurtkach i swetrach i cieszyć się najdłuższymi dniami, cykaniem świerszczy i wieczornymi koncertami żab.Świeżymi truskawkami, rabarbarem, koktajlami z górą owoców, młodziutkimi ziemniaczkami i botwinką.
Dziś założyłam swoją budrysówkę, pociągając przy tym zakatarzonym nosem. Pora wyjąć swetry, rękawiczki i grube skarpety, odkurzyć przepisy na pierniki i wydobyć z czeluści szafki ulubiony kubek do parzenia gorącej czekolady . Staram się myśleć optymistycznie, na razie jednak niezbędny jest mi do tego kubas cudownego napoju*.
Trzymajcie się ciepło, do przeczytania (jeszcze tej jesieni;)!
* czytaj gorącej czekolady- naturalnego antydepresantu
______________________________♥______________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
z przyjemnością byś się poprzechadzała tam, ah...
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia. Uwielbiam te z końmi :)
OdpowiedzUsuńNo ale teraz udało ci się podzielić tym jesiennym klimatem i przekazać ten nastrój :)
OdpowiedzUsuńJesień może zachwycać:) Kubek gorącej czekolady z pewnością się przyda:)
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŚliczne konie :)
Pozdrawiam.
Polska jesień jest piękna:)
OdpowiedzUsuńCo za zdjęcia! Przepiękna jesień!
OdpowiedzUsuńcoś mi to przypomina ;)
OdpowiedzUsuńurok prostoty w najlepszym wydaniu.
to jest jesień!
cudne te Twoje jesienne migawki! a naturalny antydepresant- niezastąpiony.
OdpowiedzUsuńściskam!
Pięikne te zdjęcia a koniki grube na zime :D
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńja się jakoś w tym roku nie nacieszyłam polską, złotą jesienią...bo ciągle osttanio choruję :(
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMartyncia- to zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńPs: Dziękuję Wam za miłe słowa