Migawki z polskiej wsi- jesienne


 
 
Czasem mam ochotę napisać Wam o wszystkim, o pięknych barwach ciepłej, polskiej jesieni.
 
 
 
 
 
O koniach dziadkowego sąsiada, opuszczonym domu, który chyli się ku upadkowi, roztrzaskanych kasztanach na asfaltowej powierzchni, kolorowych liściach na drzewach (od soczystej zieleni do karminowej czerwieni), ludziach z którymi jeden niezwykły- wspólny dzień wystarcza na miesiąc zwykłych.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ale zaraz potem przychodzi milion spraw do załatwienia, codzienny rollercoaster nie pozwala mi się zatrzymać, zastanowić i przenieść na klawiaturę swoich myśli . Dni (czasem mam takie wrażenie) na przekór biegną jeszcze szybciej, a ja choć chciałabym Wam przekazać każdy obrazek, każde nowo poznane miejsce i potrawę zwyczajnie nie jestem w stanie tego zrobić. Nie dawno robiłam zdjęcia niedojrzałych jabłek- z myślą "kiedyś opublikuję te zdjęcia na blogu", teraz te same owoce zamknięte w słoiczkach leżą na półkach kredensu.
 
 
 
Cztery miesiące temu ( na prawdę cztery miesiące!?) można było wreszcie zapomnieć o kurtkach i swetrach i cieszyć się najdłuższymi dniami, cykaniem świerszczy i wieczornymi koncertami żab.Świeżymi truskawkami,  rabarbarem, koktajlami z górą owoców, młodziutkimi ziemniaczkami i botwinką.
Dziś założyłam swoją budrysówkę, pociągając przy tym zakatarzonym nosem. Pora wyjąć swetry, rękawiczki i grube skarpety, odkurzyć przepisy na pierniki i wydobyć z czeluści szafki ulubiony kubek do parzenia gorącej czekolady . Staram się myśleć optymistycznie, na razie jednak niezbędny  jest mi do tego kubas cudownego napoju*.
 
 
Trzymajcie się ciepło, do przeczytania (jeszcze tej jesieni;)!

* czytaj gorącej czekolady- naturalnego antydepresantu

 
Bądź na bieżąco śledź Waniliową na facebooku i twitterze
 
 ______________________________♥______________________________

13 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. z przyjemnością byś się poprzechadzała tam, ah...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zdjęcia. Uwielbiam te z końmi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ale teraz udało ci się podzielić tym jesiennym klimatem i przekazać ten nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesień może zachwycać:) Kubek gorącej czekolady z pewnością się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne jesienne zdjęcia.
    Śliczne konie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Polska jesień jest piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co za zdjęcia! Przepiękna jesień!

    OdpowiedzUsuń
  8. coś mi to przypomina ;)
    urok prostoty w najlepszym wydaniu.
    to jest jesień!

    OdpowiedzUsuń
  9. cudne te Twoje jesienne migawki! a naturalny antydepresant- niezastąpiony.
    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięikne te zdjęcia a koniki grube na zime :D

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękne zdjęcia ;)
    ja się jakoś w tym roku nie nacieszyłam polską, złotą jesienią...bo ciągle osttanio choruję :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Martyncia- to zdrówka życzę!
    Ps: Dziękuję Wam za miłe słowa

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie