Humor mam ostatnio wspaniały, wstaję o której chce, kładę się spać kiedy mam ochotę. Zero stresu, odrabiania lekcji i uczenia się znienawidzonych przedmiotów.
W końcu widzę zalety bycia maturzystką.
Dzięki temu, że wczoraj nie było słońca, dobrze spędziłam czas w kuchni. Zrobiłam wiele pysznych rzeczy, m.in. ten pyszny placek wraz z Jolą.
Spróbujcie go upiec, koniecznie!
:)
Żytni pełnoziarnisty placek z rabarbarem i truskawkami
/przepis znalazłam na czarownie.blox.pl, podaję go z moimi drobnymi zmianami/
na ciasto:
- 150g pełnoziarnistej maki żytniej
- 100g mąki ziemniaczanej
- 100g brązowego cukru
- 150g masła
- 1 jajko
Z wszystkich składników szybko zagnieść jednolite ciasto. Owinąć folia spożywczą i wstawić do lodówki na około 1h (lub kilkanaście minut do zamrażalnika - dla niecierpliwych). Po tym czasie ciasto lekko zagnieść i wylepić nim formę (wyłożona papierem - spód i dłuższe boki) o wymiarach około 30x25cm, tak wylepić również brzegi formy na wysokość ok 1,5-2cm. Ciasto gęsto po nakłuwać widelcem i odstawić na kolejną godzinę do lodówki (niekoniecznie, ale dzięki temu ciasto będzie bardziej kruche).
Pieczemy w 160st, około 20-25minut
nadzienie owocowe:
- 500-600g oczyszczonego rabarbaru (należy kupić około 750g)
- 350g truskawek
- 3 łyżki płynnego miodu
- 5 łyżek brązowego cukru
- 16 cukru waniliowego domowej roboty
W czasie kiedy spód się podpieka przygotować pozostałą część placka. Rabarbar pokroić na kawałki około 1,5cm, truskawki odszypułkować i pokroić na dwie lub cztery części (w zależności od wielkości owocu). Do owców wsypać cukry, dodać miodu i delikatnie przemieszać.
kruszonka:
- 150g mąki żytniej pełnoziarnistej
- 50g mąki ziemniaczanej
- 50g brązowego cukru
- 32 g cukru waniliowego domowej roboty
- 125g zimnego masła
Wszystkie składniki kruszonki umieścić w misce i ucierać między palcami do momentu aż połączą się tworząc grudki.
Na gorącym spodzie wyłożyć przygotowane owoce - jeżeli puszczą bardzo dużo soku, to należy go odlać aby nie przemoczył ciasta. Następnie pokryć owoce kruszonką i piec w 180st, około 45minut (ciasto jest gotowe kiedy kruszonka lekko się przyrumieni)
Wystudzone ciasto obsypać cukrem pudrem lub nie;)
Smacznego!
______________________________♥______________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
już widzę zastosowanie dla paczki mąki żytniej, którą mam w domu :)
OdpowiedzUsuńPieknie Ci się upiekł Olciku:) a wiesz, że u mnie nie ma juz ni okruszka:) .... dziekuję za wspólne smakowite pieczenie i za to, że po raz kolejny wynalazłaś tak wspaniały przepis:) buziaczki:)
OdpowiedzUsuńPS. bardzo urokliwe zdjecia:)
Jolu- ja również dziękuję i już zacieram łapki na kolejne gotowanie i pieczenie!:);*
OdpowiedzUsuńajjj jak mi dobrze widząc te zdjęcia
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie;)
OdpowiedzUsuńSuper :) Najlepsze ciasta pod truskawki i rabarbar to proste ciasta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
z pewnością cudownie smakuje :)
OdpowiedzUsuńKasiu- wiesz, masz rację:)
OdpowiedzUsuńMagdo- nie mylisz się:)
Olciaku przepiękne zdjęcia. Klimat rewelacja.
OdpowiedzUsuńpyszne zdrowie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Wspaniała wiosenna atmosfera i przepyszny placek:)
OdpowiedzUsuńUściski:*
Super przepis na ciasto z takiej mąki, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze okrutnie takiego luzu :) Tez bym tak chciala. I chociaz uczyc sie juz nie musze (o matko, jaka ja stara juz jestem :)) to moj Maly skutecznie budzi nas o 6-7.00 rano :) Ciasto Olciku przecudne. A zdjecia jeszcze "przecudowniejsze" :)))
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńgeniusz!! tego właśnie potrzebuję:D
OdpowiedzUsuńzapisuje w zakładkach jako "CIACHO żytnie WOW" :DDD
Pysznie i zdrowo do tego :)
OdpowiedzUsuńMmmmm, bardzo smakowicie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńładne zdjecia i cudny placek :)
OdpowiedzUsuńbiorę kawałeczek :)
O jak Ci dobrze, że masz już wakacje. Mnie dopiero czeka sesja, powoli pojawia się stres ;) Ciasto wygląda przepysznie :) pozdrawiam ;)!
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwały placka.
OdpowiedzUsuńNo i tym co mają sesję życzę zdania!:D
Takie placki to moje ulubione klimaty, a jak już są na pełnoziarnistej mące to w ogóle wariuję :D
OdpowiedzUsuńCanette- to zupełnie tak jak ja;)
OdpowiedzUsuń