Serniczki z musem truskawkowym
/6 sztuk/
- 400 g zmielonego dwukrotnie twarogu półtłustego
- 2 małe jajka
- 30 g roztopionego masła
- pół laski wanilii
- 60 g cukru pudru
- mus truskawkowy ( użyłam mrożonych truskawek, które rozmroziłam, rozgniotłam na papkę, podsmażyłam i dodałam cukru- trudno tu o proporcje, połączyłam z odrobiną agaru)
Wydrapałam z połowy laski wanilii ziarenka, połączyłam z jajkami i cukrem pudrem. Wszystko ubiłam na kogel - mogel. Dodałam zmielony ser, roztopione masło i wszystko przełożyłam do silikonowych papilotek.
Następnie na masę serową nakładałam po łyżce musu truskawkowego, który "rozmazywałam" wykałaczką na wierzchu każdego serniczka. Do rozgrzanego piekarnika wstawiłam foremki.
Piekłam ok. 20 minut w 160 stopniach.
Porządnie je schłodziłam, najlepiej smakują następnego dnia.
Smacznego!
______________________________♥______________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Piekne, takie delikatne...
OdpowiedzUsuńDbasz o apetyt swych czytelników :))
OdpowiedzUsuńJA lubię "Follow" magician version, taki miły remix ;P
Śliczne serniczki! A jakie apetyczne:)
OdpowiedzUsuńpyszne małe co nieco :)
OdpowiedzUsuńu mnie też ostatnio Lykke Li ;) nigdy jeszcze nie robiłam mini serniczków, podoba mi się ten pomysł no i są bardziej "poręczne" od klasycznej wersji, można je wszędzie ze sobą zabrać. Bardzo apetyczne! :)
OdpowiedzUsuńtakie male pychotki:)
OdpowiedzUsuńMały serniczek a cieszy :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają słodko :) Truskawki jednak zawsze robią swoje :)
OdpowiedzUsuńidealna harmonia ;)
OdpowiedzUsuńFajne są takie serniczki w małej postaci. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńOlciaku, powodzenia na maturze! Nie daj się! :)
OdpowiedzUsuńPycha! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńOlciku, ależ kusisz:)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję za zdaną maturę!!
OdpowiedzUsuńAleż urocze! Uwielbiam takie małe porcje słodkości, które raz-dwa lądują na talerzyku i jeszcze prędzej z niego znikają. ;)
OdpowiedzUsuńŚciski!
Małe uwodzicielki, delikatne, ulotne...Takie do zabrania ze sobą, dla zatrzymania chwili, dla rozkoszy....Jedna dla mnie , jedna dla ciebie....Fajnie ,że się nimi z nami dzielisz :)
OdpowiedzUsuńSzarlotku, Oliwko- :))
OdpowiedzUsuńwyglądają mega apetycznie... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyglądają nieziemsko! Na pewno wypróbuję ten przepis!
OdpowiedzUsuńKachna- ;) dziękuję
OdpowiedzUsuńJagodo- polecam, spróbuj