Przepis jest prosty i niezbyt czasochłonny.
Krem z serka mascarpone i bitej śmietany jest wyśmienity!
Kto jeszcze nie próbował, niech koniecznie to nadrobi ;)
/przepis ze strony JoyofBaking.com/
Składniki na 6 dużych babeczek:
- 1 1/4 szklanki mąki
- 1 łyżka kakao
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 50 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 1 duże jajko
- 1/2 szklanki śmietany
- 1 łyżka czerwonego barwnika spożywczego (użyłam barwnika w płynie)
- 1/2 łyżeczki octu
- 1/2 łyżeczki octu
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Krem z mascarpone i kremówki:
- 250g mascarpone
- 100ml bardzo zimnej śmietanki kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- chlust ekstraktu waniliowego (niekoniecznie)
Mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sól przesiać razem. Utrzeć masło z cukrem na puszystą masę następnie dodać jajko i ekstrakt z wanilii i ubić razem. Barwnik wymieszać ze śmietaną. Do masy maślano- jajecznej dodawać na przemian mąkę i śmietanę z barwnikiem, dokładnie miksując. Na koniec rozpuścić w occie sodę i dodać do masy, zmiksować.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami lub wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą. Nakładać przygotowane ciasto do 2/3 wysokości foremek.
Babeczki piec w temperaturze 180°C przez 20 minut, natomiast duże w 190°C przez 25 minut, lub do suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić w foremkach, potem przełożyć je na kratkę do studzenia.
Ubić lekko mascarpone, następnie dodać cukier i wlać kremówkę. Na najwyższych obrotach miksera ubić serek i śmietankę na sztywny krem. Gotowy krem przełożyć do rękawa cukierniczego i ozdobna końcówką wycisnąć ‘czapeczkę’ na każdej babeczce.
Smacznego! ;)
Moje babeczki biorą udział w akcji:
♪♫
______________________________♥_____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Śliczne!
OdpowiedzUsuńAle tego masła, to 50, ale chyba dkg, wszak 50g to jest mini odrobinka...?
OdpowiedzUsuńAnonimowy- chciałbyś/chciałabyś dodać 500 g masła do 6 muffinek? :D
OdpowiedzUsuńPrezent walentynkowy jak się patrzy - no może część prezentu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki!
po prostu urocze;)
OdpowiedzUsuńPiękne. Apetycznie wyglądają. Mascarpone i śmietanka to zdecydowanie moje smaki :).
OdpowiedzUsuńA jak rozkosznie wygląda :D rozpływam się :D
OdpowiedzUsuńSuper przepis,koniecznie do wypróbowania!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny, walentynkowy przepis. Ale z moim antytalentem do ozdabiania kremami, bitymi śmietanami i innymi, może być ciężko uzyskać taki efekt :)
OdpowiedzUsuńBoskie są! Cudowne naprawdę!
OdpowiedzUsuńna Walentynki jak znalazł! i do tego taka piękna muzyka. ładna piosenka ;]
OdpowiedzUsuńdelikatne i piękne
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wyglądają :) i jakie ładne papilotki :)
OdpowiedzUsuńO tak, ten krem jest rewelacyjny. Jadłam go nawet dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńOlcik, a ten red velvet to nie powinien być red? :) Trochę mało widać kolor, widzę, że w przepisie dodałaś :)
OdpowiedzUsuńKatie- one są red jak najbardziej, szkoda, że na zdjęciach tego nie udało mi się uchwycić:) .. choć na pewno intensywniejszą czerwień uzyskamy nie dodając kakao..
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne! chętnie spróbuję je zrobić^^
OdpowiedzUsuńsmakowicie wyglądają ale dlaczego Ciebie nie było dzisiaj w Makro na warsztatach? myślałam, że się spotkamy:)
OdpowiedzUsuńOlcik fajowe te muffiny :)) A Twoja odpowiedź do anonimowego rozmówcy - znakomita !! :D
OdpowiedzUsuńwyglądają pycha! I w sam raz na walentynki :)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńZabieram się do nich od dłuższego czasu, bo ten kolor jest po prostu fantastyczny!:) Pycha!
OdpowiedzUsuńBoskie i jak dla mnie to one są jak najbardziej red ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Jak chmurki Chmurko!
OdpowiedzUsuńjakie lekkie!
OdpowiedzUsuńTakie walentynkowe chmurki :)
Bardzo mi się podobają:) ...zwłaszcza z tym kremem na wierzchu:) buzia
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie. :) zamierzam sie jutro za nie zabrać, ale nie mam barwnika. myślisz że mogę dodać samą śmietanę? i jeżeli mogłabyś powiedzieć mi, jakiej użyłaś? :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy- użyłam 36%
OdpowiedzUsuń