Domowe delicje są pyszne, dziś z truskawkową galaretką. Następnym razem będą z pomarańczową.
Miłego weekendu!
Co potrzebujemy do ich zrobienia?
- opakowanie biszkoptów
- opakowanie galaretki (smak truskawkowy, malinowy lub pomarańczowy)
- tabliczka czekolady deserowej i mlecznej
Galaretkę przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu.
Odstawiamy do niecałkowitego! stężenia.
Biszkopty układamy "brzuszkami" do dołu, tak jak na zdjęciu:)
Następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej czekoladę.
Gdy galaretka zacznie tężeć nakładamy ją porcjami (tutaj przydatna będzie mała łyżeczka), odstawiamy- galaretka musi się ładnie ściąć. Z każdym ciastkiem postępujemy w taki sam sposób.
Na końcu maczamy galaretkową stronę w rozpuszczonej czekoladzie, spodu rzecz jasna już nie maczamy.
Musi być widać biszkopt. Zostawiamy, żeby czekolada zastygła.
Smacznego!:)
Ps: Marzy mi się jeszcze wersja z galaretką jagodową i białą czekoladą mmm..
♪♫
______________________________♥_____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
bajkowo wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne słodkości. Jak możesz dodawać takie rzeczy o tej godzinie? ;)
OdpowiedzUsuńSylwio- sama się sobie dziwie, aczkolwiek głos Johna pomaga mi przetrwać żeby nie sięgać raz jeszcze po kolejną delicję..xd
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy ;) Ale chyba zamiast czekać i marzyć, po prostu je zrobię, bo narobiłaś mi apetytu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne są :) prosto i smacznie,jak się czegoś słodkiego zachce to akurat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Majanko- dokładnie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię ciepło
Usagi- jeśli zrobisz, pochwal się koniecznie linkiem tutaj;*
OdpowiedzUsuńBardzo lubie delicjie, jest to jedyna forma w jakiej jadam galaretki:) Twoje wyglądają mega apetycznie!
OdpowiedzUsuńmniami, delicje pomarańczowe jedyne jakie toleruję:) i jedyna jakie sama zrobię, ciekawe czy wyjdą mi tak dobre jak mój ulubiony oryginał
OdpowiedzUsuńkusisz!oj i to bardzo;)
OdpowiedzUsuńTwoje marzenie przemawia również i do mnie;)
Wpadłaś sama na ten superancki pomysł? :D
OdpowiedzUsuńNa pewno lepsze od tych kupnych:). Bajecznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńAuroro- tak, przyśnił mi się.
OdpowiedzUsuńPoza tym.. łatwo te Wedlowskie delicje rozłożyć na części pierwsze;)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne;)
OdpowiedzUsuńTo jest całkiem dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńJuż wiem jak uszczęśliwię dziadka. :D
pomysłowo:) narobiłaś mi strasznej ochoty!:)
OdpowiedzUsuńpomysłowo:) narobiłaś mi strasznej ochoty!:)
OdpowiedzUsuńOch! cudne :) Wypróbuję z własnymi biszkopcikami :)
OdpowiedzUsuńOj na pewno są 100 razy lepsze od sklepowych:) mniami:)
OdpowiedzUsuńTeż za mną chodzą delicje. Jutro zrobię, tylko że z malinową galaretką własnej roboty na bazie agaru ;)
OdpowiedzUsuńale pychotki:)
OdpowiedzUsuńKika- o! super pomysł, przypomniałaś Mi o Mojej torebeczce agaru:)
OdpowiedzUsuńSweet Housewife- świetna myśl;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was;))
ale fajne ciasteczka!
OdpowiedzUsuń;) dziękuję, Asiu!:)
OdpowiedzUsuńJej, świetne są! Ale mi zrobiłaś ochotę na takie home-made delicje! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
bajeczne :)
OdpowiedzUsuńGalaretka w połączeniu z czekoladą i biszkoptami to fantastyczny zestaw! :)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Świetne takie domowe ;)
OdpowiedzUsuńTego mi teraz potrzeba!
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł :) A ja tak uwielbiam delicje. Fajnie, ze mogę teraz zrobić sobie sama :)
OdpowiedzUsuńAsiu- cieszę się:D
OdpowiedzUsuń