Znów wracam powoli do rzeczywistości. Utrwalam ostatnie obrazy nieba, zapamiętuję zapach końca sierpnia i historię związaną z przygotowaniem tych bułek- Sexy Swedish Buns są wieeelkie, pachnące, lepiące (od syropu jagodowego) i pyszne. Masz ochotę na jedną?
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
ochotę mam wielką. są niezwykle urokliwe.
OdpowiedzUsuńjaką ładną i kuszącą mają nazwę;)
OdpowiedzUsuńwyglądaja tak swojsko - lubie takie
OdpowiedzUsuńsmakołyki
Mam. Niesamowitą ochotę.
OdpowiedzUsuńChętnie z taką bułką pobiegnę łapać ostatnie chwile wakacji...
Ściskam!
to są bułeczki mojego Ukochanego xD tzn Jamiego O. :P mam je zapisane od dawna i zrobię, może jesienią może zimą a może za rok. Piękne są i muszą pięknie pachnieć, hm?
OdpowiedzUsuńszczególnie ten jagodowy sos jest kuszący ^_^
OdpowiedzUsuńŚwietne! Podoba mi się szczególnie to ostatnie zdjęcie z mnóstwem jagodowego sosu na papierze do pieczenia:) Od razu kojarzy się tak domowo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Smakowite, doskonałe. Zdjęcia świetne.
OdpowiedzUsuń(-;
OdpowiedzUsuńNiestety, pada. Codziennie. :( U Ciebie nie ?
OdpowiedzUsuńnie tak dosłownie.
OdpowiedzUsuńPs: Cudny masz uśmiech (:
ja mam ochotę, ja! i to taką ogromną... ;] są piękne!
OdpowiedzUsuńi zdjęcia jakie urokliwe.
Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńcudne i pyszne!!!
OdpowiedzUsuńjak je zobaczylam w Galerii Chleba to oniemialam z zachwytu:)
Pozdrawiam:)
pyszne te bułeczki:) mam ochotę na taką:))
OdpowiedzUsuń