Sernik do którego poczujesz miętę

Gdy nadchodzi święto zawsze mam problem z wyborem wypieku.
W głowie piętrzą mi się przepisy z ostatnich lat, miesięcy, dni. 
Wielkie trzy wypchane do granic niemożliwości  przepisami z internetu segregatory tłoczą się na półce. 
Zwykle siadam na kanapie i przeglądam wszystkie swoje książki, czasopisma. Zazwyczaj to co wpada mi w oko staje się na tę chwilę niemożliwe, no bo skąd tu wytrzasnąć ciekły azot albo agar?
 Taka lustracja najczęściej kończy się wybrzebaniem starego, poczciwego przepisu na ciasto ze śliwką lub sernik krakowski- najzwyklejszego, a zarazem najlepszego.
Tym razem było inaczej. Po całej przepisowej weryfikacji siadłam i zapytałam się : "Ola, co byś zjadła?",
chwila ciszy...słodkie, zielone, chłodzące, pachnące, czekoladowe? Miętowy sernik na czekoladowym spodzie, po 2 minutach było już wszystko jasne.



Sernik miętowy
(przepis autorski, wszelkie pytania proszę kierować do Mnie;)

Składniki na ciasto kruche:

- 2 szklanki mąki pszennej plus odrobina do posypania (260 g)
- 50 g  niesłodzonego, sproszkowanego kakao (używam Deco Moreno)
-  1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 200 g schłodzonego masła
- 1/4 bardzo zimnej wody (najlepiej schłodzić ją przez około 10 minut w lodówce przed rozpoczęciem zagniatania ciasta)


Składniki na masę serową:

- 1 kg twarogu ( używam Piątnicy)
- 100 g miałkiego cukru
-  60 g masła
- 1 budyń waniliowy w proszku (40 g)
- 3 jajka
- łyżeczka miętowych kropli Herbapolu ( i nie więcej! ponieważ bardzo szybko nasz sernik może stać się gorzki)
- kilka kropel zielonego barwnika spożywczego (uwaga! ostrożnie z nim, zaledwie kilka kropel barwi pięknie całe ciasto)


Syrop miętowy:

- 3 łyżki przegotowanej wody
- 3 łyżki miałkiego cukru
- 3 krople miętowym kropli Herbapolu

1. Przygotowujemy ciasto kruche: mieszamy w misce mąkę, kakao, cukier i sól, dodajemy masło i miksujemy powoli wlewając równym strumieniem wodę- ciasto nie może się rozpadać na kawałki ani nie powinno się lepić. 
2. Na desce, cienko wysypanej mąką ukształtuj z ciasta 2 kule i owiń każdą plastikową folią. Włóż do lodówki żeby stwardniały, przynajmniej 30 minut (można je przechowywać w lodówce do 3 dni).
3. W tym czasie zrób masę serową: do malaksera wrzuć twaróg i  zmiel, następnie dodaj całe jajka, proszek budyniowy, cukier, masło, krople miętowe i  powtórz mielenie raz jeszcze.  Na samym końcu dodaj odrobinkę! zielonego barwnika spożywczego, polecam firmę Wilton, dokładnie wymieszaj. Odstaw na chwilkę.
4. Ze schłodzonego jednego woreczka ciasta wylep brzegi tortownicy o śr. 24 cm, następnie ponakłuwaj widelcem (chodzi o to aby powietrze z niego odparowało i nasze ciasto podczas pieczenia w piekarniku się nie wybrzuszyło). Przełóż na nie masę serową, równo ją rozsmaruj. Następnie rozwałkuj pozostałą część kruchego ciasta i powycinaj z niej przeróżne kształty, u mnie były to kuleczki, listki, serduszko i wałeczki.
Ciasto wstaw do nagrzanego do 180 st piekarnika, obniż temp. do 170 st. i piecz przez około 45 minut. 
5. Wystudź ciasto, a następnie wstaw do lodówki- najlepiej na całą noc. Po dokładnym schłodzeniu polej sernik syropem przygotowanym wg. przepisu, odstaw ponownie do lodówki na około 1 godzinę.
Tak przygotowane ciasto świetnie się kroi i szybko znika (szczególnie w upały).
Smacznego!:)



Pozdrawiam i życzę chłodnego! wtorku, Olcik

33 komentarze

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Miętowe ciacho nie dość że świetnie wygląda to i zapewne tak pachnie jak i smakuje.
    Cuda;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje pomysłowości. Bajeczne! Mam tak samo. Gdy zbliżają się imieniny lub urodziny chcę czymś zaskoczyć i zrobić coś wyjątkowego. Bywa, że złośliwość rzeczy martwych wygrywa. Im bardziej się staram tym gorzej wychodzi.

    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Ola, ale żeś to cudnie wymyśliła! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu- święte słowa!

    Malwinno- :) dziękuję, nic tylko brać- został jeszcze kawałeczek malutki!


    Asiejko- dzięki:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladny ten Twoj sernik, taki lekko zielony i z ladna dekoracja. Ciekawa jestem na ile ten smak mietowy jest wyczuwalny w tych proporcjach

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz - jak już jest ciasto - mogę złożyć życzenia :) Wszystkiego najlepszego z okazji imienin!
    Nazwa wręcz genialna, sernik, do którego poczujesz miętę... Ja już czuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Sernik smakuje miętowo, ale nie bez przesady, jeśli nie dasz syropu będziesz miała lekko miętowy posmaczek, smak mięty oraz cukru oczywiście można regulować wg. własnych potrzeb przygotowując masę serową.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo podoba mi się jego kolor :) widzę, że też jesteś miłośniczką mięty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja osobiście za miętą nie przepadam, ale przyznaję, że sernik wygląda kusząco, kolorek jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  10. una delizia questa torta, bella nei colori e anche il sapore di menta adatto alla stagione, grazie ciao

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki piękny ten serniczek !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję pomysłu i wykonania ! Wygląda OBŁĘDNIE ! Miętę lubię, serniki uwielbiam a za czekoladą przepadam czyli ciasto dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniale wygląda. Już czuję do niego miętę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetnie wygląda;] i jeszcze ten kolor...;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniały sernik wymyśliłaś Olciku ! Zapisuję go sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Stefanio- Thank you very much, I see a lot of us likes mint!:)
    Greetings

    OdpowiedzUsuń
  17. kolor cudny!
    no, mamy tak samo, dokładnie. :]

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ on fenomenalnie wygląda! Piękny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja mięte poczułabym na pewno:):)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio poczestowano mnie ajerkoniakiem z mieta. Bardzo by tu pasowal :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. O , dzięki fajne połączenie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Cukrowa- o tak, tak.. dogadałybyśmy się w tej kwestii na pewno:D!

    OdpowiedzUsuń
  23. aaaa uwielbiam miętę!!! Biegnę piec to cudo!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kocham mięte, poprostu ją kocham a z sernikiem to wogóle wypasiony pomysł...świetne :)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  25. W ostatnie lato przekonałam się do połączenia mięty z czekoladą. Dziś już nic złego o tym zestawieniu nie powiem, dlatego mniemam że Twój sernik musi być pyszny.. :)

    Pozdrawiam noworocznie!

    OdpowiedzUsuń
  26. 1/4 wody ? szklanki czy litra?

    OdpowiedzUsuń
  27. najpierw zapytałam potem pomyślałam, jasne że szklanki
    czekolada i mięta - połączenie idealne:) świetny pomysł z tymi kroplami miętowymi

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie