Naleśniki czekoladowe

 
Na pocieszenie?
Na dobry humor?
Na upał?
Na chłodny dzień ?
Zawsze pasują i dobrze smakują - naleśniki z czekoladą.. chociaż same w sobie dobre, to w połączeniu z białym, pysznym twarożkiem i owocem jeszcze lepsze! ;-)
Polecam, przyrządziłyśmy je razem z Ilką wg. przepisu Dorotuś- oczywiście dokonałam pewnych zmian.



Składniki na 20 sztuk:
  • 100 g mlecznej czekolady
  • 500 ml mleka
  • 1 (do 1 i 1/4) szklanki
    mąki pszennej
  • 3 jajka
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżki masła, roztopionego
  • szczypta soli
Mleko podgrzać, dodać czekoladę, wymieszać do rozpuszczenia. Ostudzić. Dodać pozostałe składniki i zmiksować. Odstawić na 2 godziny.
Smażyć na patelni (lekko zwilżonej olejem) z obu stron na niedużym ogniu. Pilnować, by się zbyt mocno nie przypiekły, bardziej miękkie są smaczniejsze.
Podawać z ulubionymi dodatkami - u mnie serek waniliowy i truskawka.
Smacznego :)






Ps: Tego posta dedykuję Ilci, brawa dla tej Panienki, bo koncertowo obroniła tytuł magistra:)

23 komentarze

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Oryginalne mi się podobały, a Twoje przerobione chyba bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pysznie wyglądają, oj to teraz będę musiała zrobić:)
    pozdrawiam,Beata

    OdpowiedzUsuń
  3. mniam!
    z truskawkami najlepsze (:

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację, pasują zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. na czekoladę zawsze jest czas.

    i ja też się dołączę do gratulacji. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuszą i to bardzo :) Idealne na obiad w upalny dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe, wspaniałe! Choć raczej chyba mimo wszystko na chłodny dzień. ;))

    A do gratulacji się przyłączam! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie czekoladowe naleśniki muszą być pyszne i z całą pewnością na każdy stan duszy i emocji:)

    OdpowiedzUsuń
  9. pysznosci te czekoladowe nalesniki!!!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. widzę, że u Ciebie naleśniczki też z truskawkami były:) przepyszne fotki Olciu:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Super. A wiesz Olciu, że my dzisiaj też jedliśmy naleśniki? Nie czekoladowe, ale jednak naleśniki.

    OdpowiedzUsuń
  12. odkąd zobaczyłam je u Dorotki wiedziałam że kiedyś je zrobię. Do tej pory się nie udało, ale skusiłam mnie jeszcze bardziej, więc raczej długo już czekać nie będą ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie naleśniki pasują na każdą okazję, jak i bez okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pyszniutkie te naleśniki zrobiłyście! Jeszcze nie robiłam czekoladowych.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. a wiesz - u mnie też były czekoladowe, tyle że w wersji grubych pancakes'ów :D pyszne

    OdpowiedzUsuń
  16. kolejene pyszne nalesniczki.oj chyba bede musila zrobic:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję Wam serdecznie za miłe komentarze;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. O tak ! Takie naleśniki to jest to :))))

    OdpowiedzUsuń
  19. zjadłabym kilka takich naleśników na jutrzejsze śniadanko, a w z naleśnikami to u mnie kiepsko, no nie potrafię ich smażyc ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. dziękuję Olciku Mój za tą przemiłą dedykację:*:) teraz dopiero ją zauważyłam:))
    pozdrowionka i uściski:)

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie