Ciasteczka dyniowe

 Dynia i korzenne przyprawy to pierwsze, co przychodzi mi na myśl, gdy myślę o jesiennych smakach. Słodycz dyni przełamana nutami gałki muszkatołowej, cynamonu, imbiru i anyżu. Do tego odrobina pachnącego karmelem brązowego cukru, trochę mąki i prawdziwe masło... Właśnie z tych składników powstały moje dzisiejsze dyniowe ciasteczka upieczone na przywitanie listopada. Czas na grube wełniane swetry, kubek parującego kakao lub kawy z duużą ilością pianki wypity na werandzie i zagryzany domowymi wypiekami uważam za otwarty! I jeszcze lampeczki, koniecznie lampeczki! 

Już najwyższy czas odpalić tryb #jesieniara!🤭🍁


Ciasteczka dyniowe
(składniki na ok. 25 sztuk)


- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mielonych migdałów
- 1/2 szklanki cukru brązowego
- 1 szklanka puree dyniowego
- 1/2 kostki solonego masła 
- 1 jajko
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki dobrej jakości przyprawy do piernika
- 3 łyżeczki mielonego cynamonu


Uwaga! Wszystkie składniki powinny posiadać temp. pokojową. Wszystkie składniki sypkie, czyli: proszek do pieczenia, mąkę pszenną, przyprawę do piernika przesiewam przez sitko i odkładam na bok. W misie miksera ucieram miękkie masło wraz z cukrem, aż do uzyskania jasnej i puszystej masy. Następnie dodaję cukier waniliowy i nadal wszystko dokładnie ucieram. Teraz pora na dodanie dyniowego puree oraz jajka. Nadal miksując, łyżka po łyżce dodaję wszystkie przesiane składniki. Powstanie klejące się ciasto Płaską blachę do pieczenia wykładam pergaminem.

Łyżką nabieram porcje ciasta i toczę z nich kuleczki wielkości orzecha włoskiego, układam je w 3 cm odstępach. Każde ciasteczko delikatnie przyklepują zwilżoną wodą dłonią. Ciasteczka piekę w temp. 180 st C. przez ok.15-18 minut. Gotowe ciasteczka przepięknie wyrosną, a swoją strukturą będą przypominały pierniczki. Następnie z 1/2 szklanki cukru pudru i 2 łyżek wody rozrabiam w szklance lukier, którym dekoruję moje ciasteczka. Na koniec można każde ciasteczko dodatkowo oprószyć jeszcze odrobinką cynamonu.

Udekorowane zostawiam jeszcze na ok. 30 minut, by lukier zastygł.

Gotowe!

1 komentarz

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Szkoda, że nie ma sezonu na dynie, bo aż nabrałam ochoty na takie łakocie :) Przyznam, że nigdy nie jadłam dyniowych ciasteczek, a prezentują się niezwykle apetycznie. Szukam różnych sposobów na to, aby sprytnie przemycić warzywa i owoce do codziennej diety. Moje dzieci to prawdziwe niejadki, jednak uwielbiają desery pod każdą postacią. Dla mnie to szansa na to, aby bez "wojny" skłonić je do spożycia czegoś wartościowego. Coraz częściej zamieniam cukier na zdrowe słodziki, jednak nie należą one do najtańszych :/

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie