Przepyszna!
/przepis dla 2 osób/
- 170 g suchego makaronu pełnoziarnistego penne
- 1/2 pęczka zielonych szparagów
- 100 g wędzonego na gorąco łososia
- 200 g śmietany 30%
- 40 g tartego sera typu parmezan
- sok z połówki cytryny
- sól, pieprz
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oliwy
- garść orzechów pistacjowych
- świeże zioła: u mnie tymianek, bazylia i koperek
Pistacje pozbawić skorupek i posiekać.
Szparagi umyć, odłamać twarde końcówki (jeśli je wygniecie, złamią się w odpowiednim miejscu ). Do garnka wlać osoloną wodę z odrobiną cukru i ugotować al dente ( zależy to od grubości szparagów, ja swoje gotowałam ok. 7 minut). Odlać 2 łyżki wody w której gotowały się szparagi i odcedzić je.
Makaron ugotować według przepisu na opakowaniu skracając czas gotowania o 2 minuty.
W rondelku rozgrzać oliwę, wrzucić rozgnieciony ząbek czosnku, dodać śmietanę, 2 łyżki wody odlanej z garnka w którym gotowały się szparagi i starty ser. Mieszać, aż zabulgocze i lekko odparuje.
Zdjąć z ognia dodać zioła i przyprawy.
Wędzonego łososia pokroić w kawałki.
Makaron odcedzić, przełożyć wraz ze szparagami i kawałkami łososia do ceramicznej formy do pieczenia. Wyrównać powierzchnię.
Polać sosem. Na samym końcu polać sokiem z cytryny, posypać pistacjami i posiekanym koperkiem.
Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20-25 minut- na złoty kolor.
Smacznego!:)
______________________________♥____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
Weszłam dziś przez przypadek na Twoje blogi. Jestem zauroczona zdjęciami i stylem ogólnie. Podziwiam prawdziwą pasję tworzenia!!!
OdpowiedzUsuńOj tak, musiało być przepysznie! Łosoś, szparagi, kremowy sos... Coś w sam raz dla mnie! :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńCóż za smakowite połączenie!
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńAle mi apetytu narobilas na taką zapiekanke!! A foremka cudowna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Agata
To jest pyszne! Ostatnio moja mama robiła coś podobnego, tylko z pieczonym mięsem pokrojonym w paski i z serem ricotta. Było wyśmienite, a Twoja wersja z rybą jest z pewnością co najmniej równie wspaniała :) U Ciebie jest tak pięknie i pysznie, że z chęcią zostaję :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda:) pozdrawiam ciepło Olciku:)
OdpowiedzUsuńmmmmm:) wygląda tak przepysznie, że aż ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń