Gdy świeżych polskich owoców jest jak na lekarstwo- to znak, że trzeba piec szarlotkę.
Dziś proponuję w wersji mini, z kratką.
/ przepis własny, składniki na 6 sztuk/
spód:
- 120 g mąki pszennej
- 70 g masła
- 40 g cukru pudru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 1 żółtko
- szczypta soli
wypełnienie:
- 200 g musu jabłkowego *
Wszystkie składniki na spód umieścić w blenderze i zmiksować na gładką masę.
Przełożyć na kuchenny blat wysypany mąką i rozwałkować na płaski placek.
Wyciąć sześć krążków oraz małe paseczki, krążki umieścić w foremkach do babeczek, kłaść po 2 -3 łyżki masy jabłkowej do środka każdej babeczki i udekorować paseczkami z ciasta.
Babeczki piec w temp. 180 stopni C. przez 14 minut. Po tym czasie wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Smacznego!
* używam musu jabłkowego z papierówek, który zamknęłam w słoikach latem. Można oczywiście przygotować go w dniu pieczenia babeczek. Potrzebne są 3 jabłka, ok.4 łyżki cukru, odrobina soku z cytryny oraz cynamon. Jabłka obieramy, kroimy w cząstki, dodajemy cukier i sok z cytryny. Dusimy do momentu, aż jabłka staną się miękkie i zaczną się rozpadać- ok. 10 minut. Na samym końcu przyprawiamy mus cynamonem. I gotowe!
______________________________♥____________________________
Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.
wygląda mega apetycznie :D zjadłabym razem z talerzem :D
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńJa może talerz bym oszczędziła, ale za to nie podzieliłabym się szarlotką z nikim innym :P
OdpowiedzUsuńO! ostatnio również takie mini szarlotki robiłam :) zabawę miałam z wycinaniem pasków. Twoje prezentują się pięknie :)
OdpowiedzUsuńZauroczone jestem tymi zdjęciami. Są przepiękne. Uwielbiam wypieki w wersji mini.
OdpowiedzUsuńbardzo smacznie się prezentują!
OdpowiedzUsuńMałe cuda; )
OdpowiedzUsuńps, piękny talerz!
Zjadłabym z wielką ochotą :)
OdpowiedzUsuńpysznie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuńI talerzyk tez śliczny.:)
wszystko co mini jest piękne, a te szarloteczki to już w ogóle cudo:-)
OdpowiedzUsuńwyglądają cudnie! a co dopiero ich smak, na pewno są pyszne i za sprawą musu - lekkie i delikatne :) taka wersja podoba mi się nawet bardziej niż pełnowymiarowe ciasto :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie się prezentują i megaaa zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńUrocze, takie malenstwa :)
OdpowiedzUsuńZnakomity przepis będę musiała spróbować. Byłam na Twoim starym blogu, ale ten o niebo lepszy. Popracowałaś nad grafiką.
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w talerzu <3
OdpowiedzUsuń.. a o tartaletkach nawet nie wspominam, bo to jasne, ze je wielbie <3 :D (chociaz nigdy mi sie nie chce robic mini wersji i zwykle konczy sie na duzym apple pie) ;)